Witam. Od 8 miesięcy nie ćwiczę, straciłem motywację i prowadziłem nie zdrowy tryb życia (alko itp.) postanowiłem się wziąć za siebie. Jednak jak przyjrzałem się sobie w lustrze trochę się załamałem. Zawsze bylem szczupły i miałem tendencję do wystającego brzucha ale to co mam teraz sprawia że wyglądam jak w 9 miesiącu ciąży. Wygląda to komicznie przy moim dość szczupłym ciele. Wzrost 185cm waga aktualna 87-88kg. Zawsze miałem wystający brzuch ale nie do takiego stopnia. Martwi mnie że to nie jest taki miękki tłuszcz tylko dość twardy da się go chwycic ale brzuch wydaje się wręcz spuchnięty... Gdy siedzę nie robią się fałdy tylko sterczy Bałon (zdjęcie) czytałem że tłuszcz który jest w środku co oplata narządy tak właśnie działa i jest trudny do zbicia... Chciałbym opinie czy uważacie że to normalne ulanstwo i nie zdrowy tryb życia czy może coś poważniejszego? Robiłem próby wątrobowe ale są nie znacznie powiększone do tego ostatnie alko było 3 dni przed badaniami także wyniki są OK. Myślicie że iść gdzieś z tym dalej czy poprostu się wziąć za siebie i zacząć ćwiczyć i próbować to zbić? Nie stało się to na przeciągu tygodnia ale poprostu nie zwracałem na to aż takiej uwagi jak ostatnio.. i trochę się martwię. Proszę o opinie. Załączam zdjęcia. Dziekuje




