Witam, dwa miesiące temu po rozciąganiu czworogłowego następnego dnia bolało mnie kolano. Jakiś czas temu byłem z tym u fizjoterapeuty, zalecił ortopede oraz powiedział, ze warto jesc galrety z nozek swini, flaki, rozgotowane błony, chrząstki, ścięgna zwierzęce.
Przed wizytą u ortopedy zrobiłem RTG kolana. Wyszło - rzepka dwudzielna, nie można wykluczyc urazu.
W poniedziałek poszedłem prywatnie z tym do ortopedy. Powiedział, rzepka dwudzielna wada wrodzona. Staraj się z tym żyć. Powiedział tez, że jest duze prawdopodobienstwo, że z lewym kolanem jest podobnie. Dodał, ze gdy bol bedzie niedowytrzymania, wtedy autroskopia rzepki. Dodał, ze jestem młodym człowiekiem (18l) i by nie śpieszyc sie z tym.
Jeszcze miesiąc temu kolano bolalo strasznie podczas gry w pilke, biegając troche mniej. Wczoraj rozegrałem 90 minut bez bólu, jednak samo kolano było troche czuć, niewiele. Poprawa?
Dodam, ze kolano pyka, przeskakuje cos w srodku, jednak mniej niż kiedyś. Np. podczas przysiadów czego zakazał ortopeda.
Przed wizytą u ortopedy zrobiłem RTG kolana. Wyszło - rzepka dwudzielna, nie można wykluczyc urazu.
W poniedziałek poszedłem prywatnie z tym do ortopedy. Powiedział, rzepka dwudzielna wada wrodzona. Staraj się z tym żyć. Powiedział tez, że jest duze prawdopodobienstwo, że z lewym kolanem jest podobnie. Dodał, ze gdy bol bedzie niedowytrzymania, wtedy autroskopia rzepki. Dodał, ze jestem młodym człowiekiem (18l) i by nie śpieszyc sie z tym.
Jeszcze miesiąc temu kolano bolalo strasznie podczas gry w pilke, biegając troche mniej. Wczoraj rozegrałem 90 minut bez bólu, jednak samo kolano było troche czuć, niewiele. Poprawa?
Dodam, ze kolano pyka, przeskakuje cos w srodku, jednak mniej niż kiedyś. Np. podczas przysiadów czego zakazał ortopeda.