Energy Fitness Club Palace Mokotów - prośba o opinie

Cześć,

po dłuższej przerwie w treningach zamierzam powrócić na siłownie. W mojej okolicy powstał ww. twór, czyli EFCP Mokotów przy ul. Sułkowickiej. Niegdyś uczęszczałem do Profit Clubu na Grottgera gdzie atmosfera mi bardzo odpowiadała, ale obecne godziny otwarcia tego obiektu z racji pracy zmianowej nie pozwalają mi skorzystać ponownie z ich usług. EC czynne jest aż do 24 ( bajecznie ! ). Nie mniej jednak patrząc na zdjęcia to wydaje mi się że chyba zjadłem wszelkie rozumy chcąc tam ćwiczyć. Głównie chodzi mi o ludzi którzy tam przychodzą oraz jakieś wew. zasady. Właśnie przeczytałem ich regulamin... zabraniają ćwiczenia w klapeczkach :) co jak co ale nie chce mi się zapitalać na siłce w buciorach. Czy rzeczywiście jest tak, że zaraz ktoś mi zwróci uwagę ? Czy spotkaliście się z jakimiś innymi dziwacznymi zasadami lub sytuacjami w tym obiekcie ?

No i przede wszystkim jacy ludzie tam chodzą ? Znajomi głównie chodzą do PURE'a ale wciąż narzekają na snobistyczną atmosfere. Co powiecie o EC ? No i najważniejsze pytanie czy jest tłoczno :) to znaczy czy nie ma problemów z dostępnością urządzeń do ćwiczen ?

Z góry dzieki za wszelkie opinie.

Pozdrawiam

w Energy jest ciemno i gejowo
siłownie gdzie można chodzić w klapkach mają swój klimat ale w klapkach tez ze względów bezpieczeństwa nie powinno się ćwiczyć, nie raz widziałem jako komus spadł talerz sna palce heh, nie ta stabilnosc
w tamtych rejonach możesz iść do zdrofitu na stegnach, fitness, jest trochę sprzętu i wszystko zrobisz, sam tam prowadzę treninigi czasami

Niećwiczenie w klapeczkach to faktycznie głupia zasada... Sama bym zrezygnowała.