FIT, NOT FAT: PODSUMOWANIE STRONA 45

A więc zakładam dzienik pt "BE FIT, NOT FAT, "

Cel: nie poddac się pokusom jedzenia, zgubić oponę i być znowu FIT, a nie FAT i wygładać jak na zdjęciu 10 lat temu albo i lepiej


O MNIE:
Wiek : rocznik 1981
Waga : około 100kg
Wzrost : 185
Staż treningowy: sport cale życie

WYMIARY 28.01.2017:
Obwód pasa 97,5
Obwód klaty: 123
Obwód uda: 69
Obwód bicepsa: 43cm
Obwód łydki: 43

REKORDY:
Wycisk na płaskiej: 112,5kg x 12
O jest filmik nawet jeszcze w sieci z 110x10kg. boze 7 lat temu to było i jakis wychudzony jestem :D




Stan zdrowia: myślę, ze wszystko gra, ale po jestem 2 operacjach kolana, który nadal nieraz dokucza po przeciążeniu
Stosowane aktualnie preparaty : whey protein, bcaa, OLIMP MEGA CAPS, no i CAŁE ZYCIE BEZ DOPINGU

DIETA:
Zapotrzebowanie: 2600-2800kcal aby utrzymać wagę. 2650 na http://www.ostaszewski.org/tdee
Szkielet diety:
1. sniadanie: Whey, banan, oliwa
2. pracy: serek wiejski + marchewka.jabłko + orzechy
3. Ryz/makaron/cyc/oliwa/warzywa
4. Ryz/makaron/ziemniaki/cyc/warzywa
5. jajecznica + kanapka + pomidory, jakas surowka

TRENING:
FBW – 2 razy w tyg:
Wycisk na barki: 5x15powt
Ściąganie drążka: 5x15powt
Wycisk na klatkę: 4x10, 1x15powt
Przenosy 5x15powt
Uginanie sztangi: 5x15powt
Francuskie: 5x15powt

PIŁKA - MECZYK: raz w tyg
BIEG lub TRENING PIŁKI: 2 razy w tyg

Zobaczymy jak często uda mi sie uzupełniac, ale jak nie za czesto, to chociaż progres co jakiś czas będę wklejał.




Zmieniony przez - kris4real w dniu 2017-01-28 13:35:11

Pas masz identyczny jak ja 1 stycznia. Ja już około 5 cm wyciąłem. To bardzo proste, dasz radę. Powodzenia, będę podglądał

"Staż treningowy: sport cale życie "

No to jesteś lepszy ode mnie! :)
Siłowo było świetnie.
Po operacjach wraca się do sprawności i siły. Jest tu kilka przykładów w tym dziale.

cel dobry, powodzonka,
nóg nie robisz przez operacje czy dlatego ze dużo grasz w piłkę ?

kabo9, ojan: operacje mialem dawno temu jak jeszcze planowalem grac tylko w pilke i byc pilkarzem jakims tam :D A ze bylo to dawno, to zrobili jedna operacje, nie powiedzieli co poszlo nie tak i zrobili 2. Po 2 powiedzieli niech sie goi, zobaczymy co bedzie. Pozniej powiedzieli ze wiezadlo jest zerwane, nie da sie naprawic i tak w pilke nie gralem dlugo. Wrocilem kilka lat temu na hale i orliki i bylo ok to tak sobie gram w ligach orlika, turniejach halowych. Ale jak przeciaze, to zaraz idzie lód i spuszczam z tonu bo łąkatka boli a wiązadłą ciagna, tak wiec albo siady,MC albo pilka bo to i to byloby za duzo.

no ale w udzie 70cm jest, nawet jak wazylem 15kg mniej to zawsze 66-67 bylo, takze nigdy sie tym nie przejmowałem, ze miecha na nogach nie ma, taka genetyka pewno.

rece cwicze od lat i 43cm, lydek nawet jak nie cwiczylem i nie gralem w pilke to tez 42-43 bylo

jarek: mam nadzieje, ze dam rade :)



Zmieniony przez - kris4real w dniu 2017-01-28 15:57:02

od 1 stycznia jadłem 2800kcal i nie spadało, to to ucinam do około 2600 i narazie tak bede sie trzymał. Dzis zakonczy sie to prawdopodbnie tak:



z aktywnossci był bieg 30min (5km) i 15 minut szybkiego marszu






Zmieniony przez - kris4real w dniu 2017-01-28 17:17:18

moje pytanie o nogi było nieprzypadkowe i oczywiście ilość cm w nodze mnie zupełnie nie interesuje
dobry trening nóg pozwala wygenerować mega wydatek energetyczny, o wyrzutach testosteronu i hormonu wzrostu nie wspomnę, więc w kontekście redukcji jest to spory błąd
ale wiadomo czasami trzeba jakoś priorytety ustawiać
ciekawe jakby się grało w piłkę z przeoranymi nogami, hehe

grac jako tako by sie gralo, ale juz grac zeby wygrac i biegac za mlodymi, to pewno nie tak fajnie na zmeczonych nogach.

Ale byly okresy ze robilem siady i MC i serce walilo, wydatek energetyczny na pewno duzy, no ale wtedy pilki nie bylo ;/.

Po sezonie Ligi na Orliku zrobie 2 miesiace silownia plus bieg, to beda siady, ale to dopiero koniec czerwca, lipiec i sierpien


Zmieniony przez - kris4real w dniu 2017-01-28 18:39:09

Niedziela, to jedyny dzien gdzie ciezko mi sie trzymac szablonu posilkow, bo wiekszosc dnia spedzam poza domem, czesto u rodziny przy stole. Mimo tego trzymalem kalorycznosc w tydzach, nie obiadalem sie weglami i wyszlo/wyjdize (bo jeszcze jeden posilek przede mna) takie cos:

I posilek: whey, mleko, banan, oliwa
II posilek: karkowka, ziemniaki, surowki
III posilek: karkowka, kanakpa ciemne pieczywo z maslem orzechowym + surówka
IV posilek: jajka, chleb low carb PROBODY, twaróg, surowka

wszystkie surowki domowej roboty bez dodatku cukru. Mam nadzieje, ze mimi, ze nei trzymalem sie szablonu, ragedii nie ma. Powinno byc wiecej bialka pewno ale wyszlo jak wyszlo

DOSTARCZONO:2 580,0 kcal
Bialko: 158,2 g (24,5%)
Wegle: 127,6 g (19,8%)
Fat 159,7 g (55,7%)

Trening: dzien wolny, byla sauna i jacuzzi

Moge jeszcze ostatni posilek zmodyfikowac i dac wiece wegli, a mniej tluszczu? jakies podpowiedzi?





Zmieniony przez - kris4real w dniu 2017-01-29 19:48:39

Jak masz karkówkę to po co Ci masło (orzechowe)?

no tu moglem nie dawac, ale zjadlem ten maly kawalek karkowki i na kanapke nie chcialem juz klasc szynki, sera, a nie byle mu siebie w domu, to mowie sprobuje to maslo, bo tak dawno nie jadlem orzecchowego :(

. A co z ostanim posilkiem, zostawic jak jest, bo pierwsze 3 juz zjedzone to ich nie cofne :(