Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
63
Siema, mam pytanek kilka, czy mozna brac jednoczesnie gh balance i hydroxycut hardcore elite ? Pracuje fizycznie po 12-14 h dzwigajac kartony w wadze 100-200 kg na dwie osoby czyli wychodzi na osobe 50-100, nie chodze na silownie, ponieważ jestem za granica, wiec pytanie, czy ten spalacz hydroxycut w ogole nada sie? Czy znacie jakis dosc mocny, gdzie przy sporym wysilku mozna sie nameczyc oraz upocic.
Druga sprawa, jaki znacie najsilniejszy spalacz i czy mozna go dostac legalnie?
Trzecia sprawa, czy bez chodzenia na silownie samo dzwiganie oraz pompki i brzuszki wystarcza aby zbudować miesien i zgubic tluszcz? Waga 88-90 kg wacha sie miedzy tym przy wzroscie 179cm wieku 19 lat.
Prosze o normalne wypowiedzi a nie rusz sie na silownie.
Samo dzwiganie pompki i brzyszki nie dadzą wiele, wiele osób pracuje fizycznie i nie wygląda super, tu musi być ukierunkowany trening, obejmujacy całe ciało, odpowiednia dieta. Na raz nie zgubisz tłuszczu i nie zbudujesz mięśni. Spalacz taki soboe hardcore ma tylko w nazwie ale na pierwszy kontakt czemu nie, nikt nie poleci Ci supli z górnej półki jak nie masz obycia z normalnymi produktami, w sumie ktoś moze napisać ale to będzie strzał w kolano.
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
Szacuny
11182
Napisanych postów
51930
Wiek
31 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Taak, taak
Kolejny ciekawie zbudowany post
Pitu pitu o jednym, a tak niby naturalnie wzmianka o tym gównie na "t"
Człowieku z tej krakowskiej firmy - idź robić tą smyraną reklamę gdzie indziej
Szacuny
17763
Napisanych postów
132940
Wiek
40 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1464506
Nie warto.
Kilka opinii z internetu a nie pierwszych reklamowanych linków
żona kupiła zmylona setkami spreparowanych pozytywnych opinii na temat tego całego T*****a i srogo się rozczarowała, kompletny brak działania i efektów, w sumie mi jej nie żal skoro nie pytała o poradę
Napiszę tu ,ponieważ gdziekolwiek napiszę pytania czy uwagi odnoście produktu , zaraz wszystko znika z prędkoscią światła. Głupio mi , ze tak sie dałam omamic kilkoma sponsorowanymi artykułami i wywaliłam kase w błoto. zaczęłam sprawdzac co i jak z T*****em dopiero po zamówieniu. Fimiku na yt nie mozna komentowac, producent nie odpowiada na pytania. co śmieszniejsze, zostałam zbanowana za zaśmiecanie pomimo tego, że podpisuje sie imieniemi nazwiskiem, podaję rzeczowo fakty, chcę odpowiedzi na pytania , na które nie uzyskałam odpowiedzi. Na FS same ochy i achy pod adresem T*****a, ale przeciez to ten sam koleś jest twórcą serwisu prezesem F******. czuję sie mocno nabita w butelke.
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.