szukam takich stron z formami i ze zdjęciami, prawdopodobnie nazywają się one Yaang Saam Khum, Yaang Suko Sem i jeśli ktoś posiada adresy do takich stron to proszę o ich podanie
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź
...
Napisał(a)
Mexic... Jeżeli chcesz się czegos dowiedzieć o Muay Thai, to może po prostu idź na trening?
...
Napisał(a)
już byłem i chodzę
ale teraz prawie nikt tego nie uczy
tak więc może ktoś zna takie adresy abym mógł je sobie zobaczyć, a może się nauczyć
To jest jakieś oddzielne Muay Boran. Treningi 100zł/8 tr.
To wybacz do tego MT też 100zł/8 tr.
Można zbankrutować, jeśli nawet znajdę jakiegoś gościa co to umie i chce uczyć.
ale teraz prawie nikt tego nie uczy
tak więc może ktoś zna takie adresy abym mógł je sobie zobaczyć, a może się nauczyć
To jest jakieś oddzielne Muay Boran. Treningi 100zł/8 tr.
To wybacz do tego MT też 100zł/8 tr.
Można zbankrutować, jeśli nawet znajdę jakiegoś gościa co to umie i chce uczyć.
...
Napisał(a)
Mexic, a płacisz ta kasę za co? poszedłes tam aby ćwiczyć walkę, nie? formy masz na k-fu. na MT ich nie ćwiczysz, bo nie przydają się do niczego.
btw: chcesz uczyc się form z filmów? daj spokój.
btw: chcesz uczyc się form z filmów? daj spokój.
...
Napisał(a)
no wybacz ale wszystkie style tradycyjne są oparte na formach.
I właśnie uczą ale nie tak jak wy to rozumiecie, że to walka z 30-ma gościami. Forma uczy technik, każdy ruch ma swoje zastosowanie. Nie jest tak, że masz się bronić całą formą 100 ruchów, bierzesz z formy cios prosy, blok, zejście i rzut. Tam w judo chyba nie macie form. Ale to nie jest wcale tak jak myślisz. Formy przynajmniej dla mnie są podstawą treningu, to z nich poznajesz techniki. Oprócz całej formy ćwiczymy jej fragmenty na treningach kung-fu w parach. Tam nie ma dużo tego bo wycinamy z formy góra 3-4 techniki, ruchy i to wykonujemy. Wychodzi z tego np. kontra przeciw prostemu albo kopnięciu okrężnemu. To jest to samo co wy ćwiczycie na treningu, bo chyba nie sparujecie cały trening.
I właśnie uczą ale nie tak jak wy to rozumiecie, że to walka z 30-ma gościami. Forma uczy technik, każdy ruch ma swoje zastosowanie. Nie jest tak, że masz się bronić całą formą 100 ruchów, bierzesz z formy cios prosy, blok, zejście i rzut. Tam w judo chyba nie macie form. Ale to nie jest wcale tak jak myślisz. Formy przynajmniej dla mnie są podstawą treningu, to z nich poznajesz techniki. Oprócz całej formy ćwiczymy jej fragmenty na treningach kung-fu w parach. Tam nie ma dużo tego bo wycinamy z formy góra 3-4 techniki, ruchy i to wykonujemy. Wychodzi z tego np. kontra przeciw prostemu albo kopnięciu okrężnemu. To jest to samo co wy ćwiczycie na treningu, bo chyba nie sparujecie cały trening.
...
Napisał(a)
a wg mnie formy sie do niczego nie przydaja(lepiej w tym czasie np w worek boxerski uderzac) i nie mow ze sie nie znam bo cwiczylem kiedys 3 lata karate.
najslabsze psy najglosniej szczekaja
...
Napisał(a)
Mexic - przestań się już kompromitować. Technika w formach ma się do walki jak jeżdzenie samochodzikiem w wesołym miasteczku do wyścigu formuły 1...
http://www.jkd.pl/artykuly_formy.html
Matt Thornton
Dlaczego "formy" (kata) nie są "żywe"?
Możecie wierzyć lub nie, ale na świecie są jeszcze ludzie, którzy uważają iż trening "form" (kata) jest pożyteczny w treningu atlety (adepta sztuk walki), który jest zainteresowany skutecznością w walce. Dlaczego tak uważają, pozostaje to dla mnie tajemnicą. Spróbujmy jednak przeanalizować co daje trening "form" - martwych schematów.
Głównym powodem tego, że ludzie ćwiczą "formy" jest błędne przekonanie o tym, iż ruch wielokrotnie powtarzany w powietrze poprawia technikę. Wielokrotne powtarzanie jakiegoś ruchu czy układów ruchowych w próżnie nie daje absolutnie nic, jeśli chodzi o rozwój refleksu czy tzw. pamięci ruchowej.
Po pierwsze dlatego, że w takim ruchu bez przeciwnika nie ma TIMINGU.
Kiedy nie ma timingu to nie polepszają się atrybuty refleksu, szybkości etc.
Po drugie, nie ma oporu, jaki istnieje np. przy uderzeniu w worek. Przez to nie rozwija się siła, mechanika ruchu, kondycja. Co wiecej przy machaniu w powietrze nie da się wypracować poprawnego ułożenia ciała ani też nauczyć ciało mechaniki uderzeń! Po trzecie nawet w czasie "boksowania z cieniem" nigdy nie powinno powtarzać się takich samych serii uderzeń, zwodów etc. Jest to podstawowa zasada, którą wyznaje każdy trener boksu. Powtarzając ciągle ten sam układ zawodnik staje się przewidywalny i łatwiejszy do skontrowania. Jedna podstawowa różnica pomiedzy instruktorem tradycyjnych sztuk walki czy o zgrozo (!) nawet instruktorem w wielu szkołach JKD a trenerem prowadzącym zajęcia pomagające w rozwinięciu skuteczności jest taka, iż ci pierwsi wręcz toną w martwych, ciągle powtarzanych schematach, a ci drudzy właśnie starają się łamać schematy
i unikać wykonywania kombinacji w jakimkolwiek powtarzającym się porządku.
Pilnują aby zawodnik wykonujący "boks z cieniem" czy też pracujący z workiem nie powtarzał ciągle tych samych kombinacji, ponieważ po pewnym czasie stałby się fighterem-robotem, przewidywalnym i mającym złe nawyki ruchowe.
A co z treningiem solo, jeśli "formy" odpadają? Takie pytanie zadaje mi wiele osób. Jeśli masz jeszcze jakiś wolny czas po treningu w dystansie, zwarciu i na ziemi, "żywym" treningu z oporującym przeciwnikiem (!), to powinieneś się skoncentrować na treningu kondycyjnym i wytrzymałościowym.
Poza tym nawet czytanie książki bedzie bardziej pożyteczne niż nauka złych nawyków podczas ćwiczenia "form".
Odrzućcie wszystkie martwe schematy i "formy". Płyńcie jak woda i bądźcie "żywi"!
http://www.jkd.pl/artykuly_formy.html
http://www.jkd.pl/artykuly_formy.html
Matt Thornton
Dlaczego "formy" (kata) nie są "żywe"?
Możecie wierzyć lub nie, ale na świecie są jeszcze ludzie, którzy uważają iż trening "form" (kata) jest pożyteczny w treningu atlety (adepta sztuk walki), który jest zainteresowany skutecznością w walce. Dlaczego tak uważają, pozostaje to dla mnie tajemnicą. Spróbujmy jednak przeanalizować co daje trening "form" - martwych schematów.
Głównym powodem tego, że ludzie ćwiczą "formy" jest błędne przekonanie o tym, iż ruch wielokrotnie powtarzany w powietrze poprawia technikę. Wielokrotne powtarzanie jakiegoś ruchu czy układów ruchowych w próżnie nie daje absolutnie nic, jeśli chodzi o rozwój refleksu czy tzw. pamięci ruchowej.
Po pierwsze dlatego, że w takim ruchu bez przeciwnika nie ma TIMINGU.
Kiedy nie ma timingu to nie polepszają się atrybuty refleksu, szybkości etc.
Po drugie, nie ma oporu, jaki istnieje np. przy uderzeniu w worek. Przez to nie rozwija się siła, mechanika ruchu, kondycja. Co wiecej przy machaniu w powietrze nie da się wypracować poprawnego ułożenia ciała ani też nauczyć ciało mechaniki uderzeń! Po trzecie nawet w czasie "boksowania z cieniem" nigdy nie powinno powtarzać się takich samych serii uderzeń, zwodów etc. Jest to podstawowa zasada, którą wyznaje każdy trener boksu. Powtarzając ciągle ten sam układ zawodnik staje się przewidywalny i łatwiejszy do skontrowania. Jedna podstawowa różnica pomiedzy instruktorem tradycyjnych sztuk walki czy o zgrozo (!) nawet instruktorem w wielu szkołach JKD a trenerem prowadzącym zajęcia pomagające w rozwinięciu skuteczności jest taka, iż ci pierwsi wręcz toną w martwych, ciągle powtarzanych schematach, a ci drudzy właśnie starają się łamać schematy
i unikać wykonywania kombinacji w jakimkolwiek powtarzającym się porządku.
Pilnują aby zawodnik wykonujący "boks z cieniem" czy też pracujący z workiem nie powtarzał ciągle tych samych kombinacji, ponieważ po pewnym czasie stałby się fighterem-robotem, przewidywalnym i mającym złe nawyki ruchowe.
A co z treningiem solo, jeśli "formy" odpadają? Takie pytanie zadaje mi wiele osób. Jeśli masz jeszcze jakiś wolny czas po treningu w dystansie, zwarciu i na ziemi, "żywym" treningu z oporującym przeciwnikiem (!), to powinieneś się skoncentrować na treningu kondycyjnym i wytrzymałościowym.
Poza tym nawet czytanie książki bedzie bardziej pożyteczne niż nauka złych nawyków podczas ćwiczenia "form".
Odrzućcie wszystkie martwe schematy i "formy". Płyńcie jak woda i bądźcie "żywi"!
http://www.jkd.pl/artykuly_formy.html
Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1
...
Napisał(a)
A Yang Sam Khum to trójkąt, poruszanie w walce. Nic ciekawego... Robiłem to na treningu.
Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1
...
Napisał(a)
Własnie miałem wrzucic link do tego artykułu. Nie wierzysz , Mexic, Thorntonowi? To uwierz mi
"Jest to metoda szkoleniowa występująca w wielu stylach, które przyjęło się nazywać tradycyjnymi (np. w większości odmian karate również występuje ta forma treningu, pod nazwą kata). Jest to ich cecha – obojętnie czy jest to taekwondo, karate, viet vo dao czy jeden z mnóstwa styli wu-shu (kung fu) – ta metoda treningu jest w pewnym sensie wyznacznikiem „tradycyjności”. Trening form, bo taka jest ich potoczna nazwa, rozwija ogólną sprawność, równowagę, koordynację i płynność ruchów. Jest też znakomitą gimnastyką ogólnorozwojową. Po opanowaniu podstaw wykonywanie kolejnych sekwencji jest dość przyjemnym, przynoszącym satysfakcję zajęciem. (...)
Ale też tu tkwi sedno problemu. Z wielu istotnych przyczyn ta metoda treningowa jest uważana za nieskuteczną, kształtującą złe nawyki i nie przystającą do nowoczesnej metodyki szkolenia, nastawionej na szybką naukę skutecznej walki. Już Bruce Lee zwrócił na to uwagę, rzecz jasna w odniesieniu do ogółu styli tradycyjnych, a nie konkretnie TKD."
http://www.napis.waw.pl/index.php?id_art=547
tylu ekspertów ci to samo mówi a ty nadal odkrywasz Amerykę...

"Jest to metoda szkoleniowa występująca w wielu stylach, które przyjęło się nazywać tradycyjnymi (np. w większości odmian karate również występuje ta forma treningu, pod nazwą kata). Jest to ich cecha – obojętnie czy jest to taekwondo, karate, viet vo dao czy jeden z mnóstwa styli wu-shu (kung fu) – ta metoda treningu jest w pewnym sensie wyznacznikiem „tradycyjności”. Trening form, bo taka jest ich potoczna nazwa, rozwija ogólną sprawność, równowagę, koordynację i płynność ruchów. Jest też znakomitą gimnastyką ogólnorozwojową. Po opanowaniu podstaw wykonywanie kolejnych sekwencji jest dość przyjemnym, przynoszącym satysfakcję zajęciem. (...)
Ale też tu tkwi sedno problemu. Z wielu istotnych przyczyn ta metoda treningowa jest uważana za nieskuteczną, kształtującą złe nawyki i nie przystającą do nowoczesnej metodyki szkolenia, nastawionej na szybką naukę skutecznej walki. Już Bruce Lee zwrócił na to uwagę, rzecz jasna w odniesieniu do ogółu styli tradycyjnych, a nie konkretnie TKD."
http://www.napis.waw.pl/index.php?id_art=547
tylu ekspertów ci to samo mówi a ty nadal odkrywasz Amerykę...
...
Napisał(a)
to właśnie ty tu odkrywasz Amerykę, bo jak widzę nie jesteś w temacie. Może powinineś poprzeglądać różne fora o czym dyskutowaliśmy tu z Knifem i do czego doszliśmy. Napisałeś dokładnie to do czego doszliśmy.
A z tej twojej wypowiedzi wynika, że jest dobre ale niekoniecznie.
Dla mnie bzdury.
A z tej twojej wypowiedzi wynika, że jest dobre ale niekoniecznie.
Dla mnie bzdury.
...
Napisał(a)
Mexic: "Formy przynajmniej dla mnie są podstawą treningu, to z nich poznajesz techniki."
Knife: "Technika w formach ma się do walki jak jeżdzenie samochodzikiem w wesołym miasteczku do wyścigu formuły 1..."
---------------
I do czego w końcu wspólnie doszliście?
"dobre ale niekonieczne. dla mnie to bzdury"
-------------
jak zwykle gołosłowne stwierdzenie. argumenty proszę?
wiesz, że na tym forum i poza nim, ale w środowisku SW,jesteś pierwszy, który mi to mówi?
i błąd logiczny: ponoc napisałem to samo, do czego jakoby doszliście, a chwile później mówisz ze to bzdura. zdecyduj się, ziomek.
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2005-05-09 01:58:48
Knife: "Technika w formach ma się do walki jak jeżdzenie samochodzikiem w wesołym miasteczku do wyścigu formuły 1..."
---------------
I do czego w końcu wspólnie doszliście?
"dobre ale niekonieczne. dla mnie to bzdury"
-------------
jak zwykle gołosłowne stwierdzenie. argumenty proszę?
wiesz, że na tym forum i poza nim, ale w środowisku SW,jesteś pierwszy, który mi to mówi?
i błąd logiczny: ponoc napisałem to samo, do czego jakoby doszliście, a chwile później mówisz ze to bzdura. zdecyduj się, ziomek.
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2005-05-09 01:58:48
Potrzebujesz szybkiej i rzetelnej porady z zakresu treningu, dietetyki i suplementacji? Skorzystaj z porad naszych ekspertów!