Szacuny
494
Napisanych postów
868
Wiek
7 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
1432
Teraz recenzja:mam juź trochę sprzętu tej marki i jak do tej pory byłem zadowolony, mam np. Inny gryf ok 181cm długości i 150kg wagi. Bardzo dobry i dość wytrzymały, dawał radę przy plus 250kg ale , że postanowiłem trochę wyczynowo potrenować a ciężary wszystkie z małym otworem. Potrzebowałem długiego i wytrxymałego kija od szczotki. Większość ofert z wytrzymałością ok 10kg to żart. Wybór padł na nowy produkt marbo o wytrzymałości deklarowanej 350kg. Gryf dotarł bez problemu, miał mały defekt chromowania ale nic istotnego. Trochę dziwił fakt ,że w komplecie nie ma zacisków ba, nawet nie można dokupić w marbo więc zostało alledrogo. Sam pręt ładny świecący, podczas pracy na dużyć ciężarach sztywny, zaryzykuję,źe porównywalnie do olimpijskiego eleiko. Generalnie tak jak pisałem szukając długiego i wytrzymałego gryfu nie było za dużego wyboru i z tych zada się wywiązuje, praca również jest ok ale pytanie po co do domowej siłowni komuś gryf o takiej długości ?do bicepsa ? Pewnie też ale parametry wskazują ,że ma to być narzędzie dla prawdziwych dzików do martwego ciagu i przysiadów i tu zonk. Kto to projektuje ? Ryflowania po bokach wiec przy Mc tylko zostają paski bo wątpię ,żeby komuś udało się utrzymać ten śliski chwyt. Przysiady hm niby daje rade ale na plecach powinno być rydlowanie żeby sztanga się trzymała pleców. Trochę szkoda bo gdyby nie to byłbym to prawdziwy hit i bezapelacyjnie najlepszy gryf do domowej silowni
Zmieniony przez - Szczypior.trenuje w dniu 2017-11-02 19:05:49