Guzek na piszczeli

Cześć, przychodzę z nurtującym mnie pytaniem. Około półtora tygodnia temu zauważyłem na piszczelu guzka, jest bardzo twardy. Pod bardzo mocnym naciskiem zmienia kształt, nie jest przyczepiony do kości według mnie.

Trenuje muaythai ale nie przypominam sobie żebym w tym miejscu miał uraz, ale tego nie wykluczam. No i stąd moje pytanie do trenujących sporty walki, macie/mieliście też takie guzki w okolicach piszczeli? Guzek jest wielkości groszku. W badaniu USG jest hipoechogeniczny i ma nieregularny kształt, ortopeda powiedział że raczej urazowy ale trzeba obserwować i po tych słowach zacząłem obawiać się że to jakiś mięsak

Jeśli jest opcja że doszło do urazu mechanicznego (trening) to raczej j/lek ocenił po bad usg. Pewnie zalecił coś otc także przesmaruj doraźnie i obserwuj, pewnie zacznie się zmniejszać. Póki co oszczędzaj tą nogę/obszar żeby nie pogłębiać.

Osobiście trenując sporty walki, w tym głównie parter, ale również trochę stójki, miałem już kilka razy tego typu urazy. Zawsze jednak było to odczuwalne na treningu. Między innymi po trafieniu piszczelem w łokieć (pechowo zawsze wtedy, gdy nie założyłem ochraniacza na piszczel). Bywało również w sytuacji, gdy doszło do mocnego szarpnięcia nogą o nogę, zrywając chwyty, oraz w sytuacji przedramienia uderzając nim i przecierając jednocześnie o matę. Było to odczuwalne w postaci silnego pieczenia i zanikało po kilku dniach, czasami kilku miesiącach.