HIIT - na orbitreku.

Orbitrek to moim zdaniem urządzenie niedoceniane w spalaniu tk. tłuszczowej. Dzięki regularnym treningom straciłem ponad 20 kg:) Teraz jest taka akcja że mam jakieś 14 procent tł. w ciele(nie wiem czy dobrze to obliczyłem, korzystałem z kalkulatora w necie) i chcę zjechać jeszcze trochę niżej. Z tym że coraz ciężej mi szło z aerobami, i przeczytałem gdzieś o HIIT. Zacząłem go stosować na moim orbitreku i tu mam pare pytań.
Robię go tak - opór 7/8. Robię po rozgrzewce i stretchingu 2 minuty na wstęp(średnia intensywność) po czym zaczynam interwały - 30 sekund na maxa, minuta średnio. Nie obliczam w żaden sposob HR, idę na wyczucie, a prędkość średnia to taka jaką wcześniej stosowałem na aerobach.
Tak więc teraz mam wątpliwości czy dobrze dobrałem stosunek długości poszczególnych serii bo po skończonym treningu nie czuję standartowych objawów hiit (tj. czuje dziwne uczucie w brzuchu ale nie ma efektu jak 'po pawiu'). Pot leje się ale nie strumieniami, intensywniej niż przy aerobach ale czasem czytam komenty że ludzie mogą go do wiadra zlewać. A ja nie. Nie jestem w stanie wydłużyć serii na maksa, te pół minuty to i tak jest niezły wysiłek. Czy moja odporność na hiit może być spowodowana tym że regularne aeroby robię od 10 miesięcy i organizm się wzmocnił? Czy coś robię źle?

Czy moja odporność na hiit może być spowodowana tym że regularne aeroby robię od 10 miesięcy i organizm się wzmocnił? Czy coś robię źle?

Po prostu intensywność jets za mała. Spróbuj pobiegac.

Biegać w zimę? Po to ludzie wymyślili urządzenia do ćwiczeń żeby nie trzeba było tego robić. A jak myślicie - czy 20 minut tego typu hiit'u będzie skuteczniejsze w spalaniu tłuszczu niż zwykłe 35 minut aerobów?

Na orbitreku nie osiągniesz odpowiedniej intensywnosci.

Prawidlowy HIIT okaże się skuteczniejszy.

Czyli w sumie nie odpowiedziałeś na moje pytanie, prawidłowy - rozumiem biegi. Oczywiście będą skuteczniejsze ale biegać na mrozie :( Raczej nie. Póki co muszę sam popróbować przez miecha może dłużej ten hiit na orbitreku aby wyrobić własne zdanie czy jest lepszy czy może wrócić do aerobów. A ludzie bardzo sobie chwalą hiit na rowerku treningowym - wydaje mi się że trening na nim będzie jeszcze mniej intensywny od takiego na orbitreku.

dlaczego nie beigac w mrozie?? ja tam biegam i nie narzekam...

z moich doswiadczen na orbiterku nie da sie osiagnac wymaganej intensywnosci, natomiast na rowerku juz tak

HIIT na orbiterku to porażka, za słabo. Stąd nie czujesz objawów zmordowania treningiem.
Rowerek to już prędzej, najlepiej sprinterski.

Możesz też spróbować trening pana Tabaty https://www.sfd.pl/temat211861 albo czegoś na podobnej zasadzie. To w gruncie rzeczy też high intensity interval training.

Zmieniony przez - jaronir w dniu 2006-11-03 01:56:31

To co inwestować w rowerek? Czy w dresik? Nie no naprawdę nie wyobrażam sobie biegać przy -15 za oknem, i do tego w śniegu. Nie nabawię się choróbska od tego?

zalezy od organizmu... ja biegam w temperaturach ponizej zera. mozesz wyprobowac jak sie bedziesz czul po takim biegu..

jak koledzy wyzej pisal na orbitreku raczej nie bedzie to efektywny hiit.
natomiast hiit i bieganie jak najbardziej tak. chyba najlepsze polaczenie...

A najbardziej wygodne pod względem miejsca (nie trzeba biegać na mrozie, a wszystko dzieje się na jednym metrze kwadratowym) i sprzętu (potrzebne tylko sztanga lub hantle) są te interwały siłowe z linka który podałem Na zimę jak znalazł.