Witam,
Od prawie 10 lat regularnie ćwiczę w domu - co 2 - 3 dni robią pompki, brzuszki, przysiady i ogólne ćwiczenia rozciągające. Dzięki temu zawsze miałem dobrą sylwetkę. Kilka miesięcy temu zacząłem mieć problem z hemoroidami. Byłem u lekarza, który stwierdził, że żylaki nie są aż tak duże i dostałem maść. Wszystko przeszło, jednak po pewnym czasie wrócił problem. Znów zacząłem stosować maść i przechodziło i tak kilka razy.
Zauważyłem, że hemoroidy powracają, lub nasilają się ich objawy, po wykonywaniu brzuszków. Dlatego na kilka tygodni z nich zrezygnowałem, żeby sprawdzić czy tutaj tkwi problem i okazało się, że hemoroidy nie powracają. Jednak skutek uboczy jest taki, że wyłączając brzuszki z treningu zaczęła mi się odkładać dosyć intensywnie tkanka tłuszczowa na brzucha, której wcześniej nigdy nie miałem. Jak siedzę to mam taką charakterystyczną oponkę dookoła.
Mówiłem lekarzowi o tych brzuszkach i ten stwierdził, że prawdopodobnie mam rację, bo podczas brzuszków rośnie ciśnienie krwi w jakie brzusznej, które potem przenosi się na żyły w okolicach odbytu.
Chciałbym jednak mimo wszystko w jakiś sposób ćwiczyć mięśnie brzucha jak dawniej. Macie jakieś pomysły jak to robić, aby nie pobudzać hemoroidów? Jakieś specjalne techniki brzuszków, a może inne ćwiczenia redukujące tkankę tłuszczową na brzuchu, a nie powodujące aż tak dużego wzrostu ciśnienia w jamie brzusznej?
Jeżeli to ma znaczenie, to dodam, że mam 26 lat, 181 cm wzrostu i ważę 81 - 82 kg. Prowadzę raczej siedzący tryb życia - jestem grafikiem komputerowym i dużo siedzę przed monitorem.
Od prawie 10 lat regularnie ćwiczę w domu - co 2 - 3 dni robią pompki, brzuszki, przysiady i ogólne ćwiczenia rozciągające. Dzięki temu zawsze miałem dobrą sylwetkę. Kilka miesięcy temu zacząłem mieć problem z hemoroidami. Byłem u lekarza, który stwierdził, że żylaki nie są aż tak duże i dostałem maść. Wszystko przeszło, jednak po pewnym czasie wrócił problem. Znów zacząłem stosować maść i przechodziło i tak kilka razy.
Zauważyłem, że hemoroidy powracają, lub nasilają się ich objawy, po wykonywaniu brzuszków. Dlatego na kilka tygodni z nich zrezygnowałem, żeby sprawdzić czy tutaj tkwi problem i okazało się, że hemoroidy nie powracają. Jednak skutek uboczy jest taki, że wyłączając brzuszki z treningu zaczęła mi się odkładać dosyć intensywnie tkanka tłuszczowa na brzucha, której wcześniej nigdy nie miałem. Jak siedzę to mam taką charakterystyczną oponkę dookoła.
Mówiłem lekarzowi o tych brzuszkach i ten stwierdził, że prawdopodobnie mam rację, bo podczas brzuszków rośnie ciśnienie krwi w jakie brzusznej, które potem przenosi się na żyły w okolicach odbytu.
Chciałbym jednak mimo wszystko w jakiś sposób ćwiczyć mięśnie brzucha jak dawniej. Macie jakieś pomysły jak to robić, aby nie pobudzać hemoroidów? Jakieś specjalne techniki brzuszków, a może inne ćwiczenia redukujące tkankę tłuszczową na brzuchu, a nie powodujące aż tak dużego wzrostu ciśnienia w jamie brzusznej?
Jeżeli to ma znaczenie, to dodam, że mam 26 lat, 181 cm wzrostu i ważę 81 - 82 kg. Prowadzę raczej siedzący tryb życia - jestem grafikiem komputerowym i dużo siedzę przed monitorem.