Waga: 115kg
Wiek: 22
Witam, właśnie zaczynam redukcję. Chciałbym aby ktoś mnie trochę nakierował, ale zanim przejdę do sedna muszę napisać kilka rzeczy.
Kiedyś trenowałem kosza, później na studiach było coraz tego mniej, trochę chodziłem na siłownię, ale bardziej dla relaksu.
Pół roku temu skręciłem nogę na meczu, od tamtej pory praktycznie 0 sportu, więcej studenckiego życia, czyli picie i żarcie o każdej możliwej godzinie. Jestem miesiąc po atroskopii, zacząłem chodzić na siłownię, bo wzmacniam mięsnie nóg. Przez pół roku przytyłem ok 12kg. Chcę to zrzucić, bo nie jest mi potrzebny ten balast.
Dlaczego IF?
2 lata temu byłem na IF przez 3 miesiące, schodziłem ze 105 do 95, ale popełniłem błąd - uciąłem za dużo kalorii na początku(2400kcal na start), na koniec diety byłem na 1900 kcal. Schudłem, bo dużo ćwiczyłem, ale mój metabolizm jest w koszmarnym stanie.
Poza tym jedzenie przez kilka godzin mi pasuje, nienawidzę jeść śniadań, bo po nich nie czuję się najlepiej.
Mam problem, bo wrzucenie 3100 kcal, to problem dla mnie. Nie jem dużo, do tej pory głównie 2 posiłki dziennie, czyli obiad i kolacja.
Postanowiłem zacząć z tej puli, chociaż nie wiem czy to dobrze.
W załączniku jest to, co dzisiaj zjadłem.
Dodam, że jestem jeszcze biednym studentem, więc nie mogę sobie pozwolić na jedzenie z górnych półek, tym bardziej że codziennie trzeba zjeść te 3000 kcal. ;))
Treningi:
Ćwiczyć będę 3-4 razy w tygodniu, głównie będe na razie skupiał się na nogach, bo mam mega ubytki mięśniowe w lewej nodze, ale ze 2 razy też będę robil resztę. Aeroby to na razie tylko rowerek, i to głównie z tego powodu, żeby szybciej odbudować mięsień czworogłowy.
Bardzo prosiłbym o jakieś wskazówki, opinie.

Zmieniony przez - kimo7065 w dniu 2015-10-27 19:13:41
Rób swoje, trenuj, nie idź na łatwiznę
Szczurami sie nie kieruj, bo dla nich to tylko biznes