Czy Panowie w ogóle zwrócili uwagę na fakt, że dziewczę ma 15 lat?

Nie wiem, jakie są standardy wagowe dla piętnastolatek, ale na pewno nie takie, jak dla dorosłych kobiet.
Pozwolę sobie natomiast odpowiedzieć tutaj na Twój drugi post, ponieważ tam zaznaczyłaś opcję tylko dla specjalistów, a bardzo chciałam Ci to napisać.
Biorąc pod uwagę, że nie masz znacznej nadwagi, 15 lat to nie jest czas na ćwiczenie silnej woli, szczególnie w wakacje

Nie przypominam sobie, żebym w Twoim wieku znała kogokolwiek, kto potrafiłby nie jeść słodyczy - sama też się wtedy odchudzałam (podobnie jak większość moich koleżanek) i jedynym skutkiem było nieustające łamanie diety i poczucie klęski. Jeśli chcesz poprawić
proporcje sylwetki, to stanowczo najlepszym wyjściem jest po prostu znaczne zwiększenie aktywności fizycznej (patrz: rolki, pływanie, taniec, koszykówka, siatkówka, bieganie, czy co tam jeszcze lubisz), a kiedy do tego odstawisz fast-foody i podobne tłuste i niezdrowe żarcie, to naprawdę kontrolowana ilość słodyczy ("przy okazji", kiedy po prostu są na stole) Ci nie zaszkodzi. Nie polecam Ci rzucania się już teraz w szaleństwo odchudzania, bo później walka ze spapranym metabolizmem będzie baaaardzo ciężka. Nie zastanawiaj się, ile _powinnaś_ ważyć (bo jesteś daleka zarówno od niedożywienia jak otyłości), tylko jak sama czujesz się ze swoją wagą. Jeśli źle - to bierz się do roboty, ćwicz, ale nie podchodź do sprawy obsesyjnie, bo nie jest najgorzej
I nie miej mi za złe, że kładę taki nacisk na Twój wiek - nie chodzi mi o to, żeby Cię traktować jak niedojrzałą gówniarę

Po prostu w tak młodym wieku znacznie łatwiej jest wpływać na swoją wagę bez stosowania drastycznych metod, a przy tym znacznie trudniej zachować rozsądek, kiedy się do takich posunie.
Pozdrawiam i życzę powodzenia
