Jak budować czystą masę mięśniową ?

Witam, ćwiczę już 3 lata do tej pory przeplatałem okresy redukcyjne z masowymi.
Niestety po każdej masie miałem uzbierane sporo tłuszczu i mimo że zbudowałem sporo kilogramów dużo z tego musiałem zrzucać na redukcji i trwały one zawsze 3-4 miesiące.
W tym roku chcę podejść do tematu inaczej, wiem że na masie tak czy siak delikatnie podlewa i po pewnym czasie i tak będzie trzeba delikatnie zredukować, ale chciałbym aby ten okres redukcji trwał znacznie krócej.
Aktualnie jestem świeżo po redukcji dodałem trochę węgli i jestem już chyba na zerze kalorycznym gdyż waga wzrosła tylko o 0.5 kg.
Chciałbym budować czystą masę mięśniową wiem że potrzebuje delikatnej nadwyżki kalorii więc z tym sobie dam radę.
Nie wiem tylko jakich zmian wagi na przestrzeni miesiąca oczekiwać i skąd wiedzieć że jestem na tej delikatnej nadwyżce a nie stoję w miejscu ?
Jak kontrolować etap masowy aby się zbytnio nie ulać i trzymać w miarę przyzwoity BF ?

Powszechną praktyką w ostatnich latach podczas kształtowania sylwetki było przeplatania cykli masowych lub wykonywanie ich kilku pod rząd, a następnie cyklu redukcyjnych, które odsłaniały finalnie efekt naszej pracy. Najczęściej z marnym skutkiem, ponieważ długie przebywanie na nadwyżce kalorycznej powodowało, że masa mięśniowa rosła, ale proporcjonalnie do niej przybywało nam masy tłuszczowej.

Natomiast po długotrwałej redukcji najczęściej wracaliśmy do punktu wyjścia z taką samą masą mięśniową jak przed rozpoczęciem cyklu masowo-redukcyjnego.

Na szczęście odchodzi się od tego typu masowania, a co raz więcej osób stara się budować masę wolniej, ale lepszej jakości. Czyli nadwyżka kaloryczna jest mniejsza, masa mięśniowa budowana jest wolniej, ale i tłuszczowa przybywa w sposób kontrolowany.
Takie podejście ma swoje zalety.
Przede wszystkim dobrze wyglądamy cały rok, nawet jeśli budujemy masę to nie dopuszczamy do sytuacji, której zyskujemy dużą ilość tkanki tłuszczowej. Po drugie okresy redukcji nie trwają już tak długo bo nie są konieczne.
Wadą jest, że masy nie budujemy szubko, a masy mięśniowej nie da się budować szybko w najlepszym wypadku ok 1kg miesięcznie.





Zmieniony przez - rion10 w dniu 2020-09-29 16:12:36

Wagą się nie sugeruj , na poczatku może ona skoczyć o 1-2 kg i to wszystko , później najbardziej pożądany efekt to brak wzrostu na wadze ( tzn minimalny ) a głównie zmiana sylwetki w lustrze i zmiana obwodów na plus ( nie wliczajac brzucha :) ) mięśnie są ciężkie ale ich budowa to bardzo długi i cięzki proces więc szybki przyrost wagi to nic dobrego a jak waga idzie szybko razem z obwodem pasa to już znak że trzeba wszystko przerwać .

Mała nadwyżka kaloryczna i obserwacja + dużo czasu i sumienność :)

Okej wielkie dzięki za odpowiedź :)

Mam jeszcze jedno pytanie, mianowicie jak wiadomo zdarzają się czasem jakieś imprezy/urodziny/imieniny na które po prostu nie wypada nie iść.
Wcześniej jadłem na takich okazjach to na co miałem ochotę, więc czasami na pewno ta nadwyżka kcal była spora :)

Jak wy podchodzicie do takich wydarzeń ?

Obcinacie węgle przed takimi okazjami i potem jecie co chcecie ?
Bo czasami jest tak że tydzień po tygodniu się zdarzają.
Czy po prostu zachowujecie umiar tak żeby nie przesadzić z nadmiarem kcal i to w zupełności wystarcza żeby nie przyspieszać odkładania fatu ?

Osobiście nie świruje - przeciez takie imprezy nie są co weekend , ide i jem to co daja ale oczywiscie nie jak świnia tylko z głową :) , czasem jak wiem że będzie bardziej kaloryczne spotkanie a np koncze redukcje to w ciagu tygodnia w kazdym dniu nie dojadam po +- 200 kcal i na sobote juz mam zapas 1000 kcal , Różne są rozwiązania i dostosuj je w taki sposób aby się nie męczyć na imprezie lub nei miec wielkich wyrzutów sumienia

Wielkie dzięki za pomoc.
Nie mam na razie więcej pytań.
Będę próbował różnych rozwiązań i zobaczę które są dla mnie najlepsze :)

Ja już od lat nie robię takiej typowej masy gdzie ładuje na siebie kilogramy ile wlezie, a później to tnę drugie tyle co budowałem i kończę w podobnym miejscu. Trzymam lekką nadwyżkę kaloryczna tak aby ta masa mięśniowa się rozwijała, wolniej ale idzie regularnie i nie dopuszczam zbytnio do zalania.

Co do imprez ważne żeby nie dać się zwariować i podejść do tego z rozsądkiem. Jak na takiej imprezie zjesz coś co nie jest fit to się nic nie stanie. Dzień wcześniej przytnij nieco i dzień po podobnie i bilans będzie się zgadzał.
Wiadomo, że na takiej imprezie nie jesz na chama pod korek za każdym razem