Jak pakować sypkie preparaty

---------------------------------------------------------------
Artykuł składa się z sześciu postów (by Slapi).
Proszę komentować po odliczeniu wszystkich.
---------------------------------------------------------------

Część suplementów dostępnych na rynku jest w postaci sypkiej. Niektóre z proszków są smaczne inne wywołują różnego rodzaju odruchy. Nasuwa się pytanie jeść na sypko czy pakować. Przeszukując forum natrafiłem na pomysł pakowania w żelowe kapsułki, które można sobie sprowadzić z zagranicy. Pomysł w sumie bardzo udany ale co robić gdy jednorazowo chcemy połknąć kilka gram preparatu (Kreatynę, BCAA, Aminokwasy), lub domowego stacka przygotowanego z oszczędnościowych wersji Tauryny, L-Karnityny, Guarany, Witaminy C lub jeszcze innych.

Odwiedzając ulubioną aptekę dopytałem się w jaki sposób pakuje się leki recepturowe. Pytałem też o dostępność żelowych kapsułek. Niestety odpowiedziano mi że kapsułek nie można dostać w hurtowniach farmaceutycznych a firmy produkujące leki sprowadzają je od producentów. W obrocie aptecznym alternatywą są natomiast skrobiowe opłatki, które są dostępne w aptekach recepturowych bez problemu (zazwyczaj na zamówienie) i to w różnych rozmiarach.

Zamówiłem pudło takich opłatków - rozmiar 6 (chyba jedne z największych) - na próbę.
A co z tego wyszło zobaczcie sami...

1 – W takim pudle mieści się 500 kompletów opłatków. 500 spodów i 500 przykrywek. Pudełko jest leciutkie, gdybym nie wiedział że jest wypełnione po brzegi to powiedziałbym, że puste.

2 – Po otwarciu wygląda to tak. Pudełko przegrodzone tekturą na 2 przestrzenie. Z jednej strony 500 spodów, z drugiej 500 przykrywek. Na pierwszy rzut oka można zauważyć kilka uszkodzonych opłatków w które na pewno nie będziemy chcieli nic zapakować. W sumie nie wielka strata.

3 – Zestaw mały dealer, czyli zrób to sam Wskazanie wagi pokazuje w tym momencie masę pustej łyżeczki pochodzącej akurat z proszku widocznego który rozsypywałem oraz kompletu opłatków na jedną tabletkę.

4 – Waga została wytarowana przy poprzednim obciążeniu tak aby wskazywała zero. Na łyżeczkę nabrałem około 2g proszku. Niestety moja waga pokazuje tylko pełne gramy dlatego pomiar nie jest super dokładny. Aby obliczyć jak najdokładniej 2g dosypywałem powoli proszek tak aby ustabilizować wagę natychmiast po wyświetleniu wskazania 2g.

5 - Załadowałem tyle ile się dało z łyżeczki do opłatka. Oczywiście trzeba wsypywać proszek do spodniej części gdyż szerszym wieczkiem nakryjemy całość tak aby nic się nie rozsypywało. Tutaj dobrze mieć coś do ubijania sypkiego proszku. W moim przypadku doskonale sprawdziła się łyżeczka załączona przez producenta do widocznego na zdjęciach preparatu. Spód łyżeczki doskonale pasował do średnicy opłatka. Po przesypaniu zawartości łyżeczki (plus minus, bo nie udało mi się wsypać całych 2g) zamykamy opłatek wieczkiem. Na wadze widać że nadal waży to około 2g.

6 - Tu widać opłatek przed zamknięciem. Proszek jest ubity do wysokości krawędzi spodu opłatka a nasypana górka spokojnie rozłoży się pod wieczkiem - w szczególności wejdzie do widocznego pęcherzyka w jego środkowej części (widać go na zdjęciu 5).


Zmieniony przez - Slapi w dniu 2005-04-14 10:25:24

Zmieniony przez - Slapi w dniu 2005-04-14 10:26:21

Zmieniony przez - Slapi w dniu 2005-04-14 10:27:10

7 – Zawartość opłatka wysypana z powrotem na wagę. Widać ile to jest mniej więcej objętościowo.

8 – Trzy napełnione opłatki. Widać że waga nie doszła do pełnych 6g. Niestety nie jest to sprzęt aptekarski, poza tym nie każdy opłatek (mierzony circa-about czyli na oko) wyjdzie dokładnie tak samo.

Efekt około 80 minut pracy. W miarę nabierania wprawy robota przyspiesza i staje się wręcz taśmowa. Na wadze leży 120 opłatków, wskazanie 213g co w przeliczeniu na jedna tabletkę daje statystycznie 1,775g. W rzeczywistości czasami trochę więcej czasami mniej – zależy jak się sypnęło i ubiło. Widoczne na zdjęciach BCAA jest bardzo lekkie i puszyste. Ubijanie jest tu kluczowe dla zwiększenia wagi pojedynczej tabletki. Inne proszki, np. kreatyna mają inny ciężar i z pewnością waga takiej tabletki będzie inna (myślę że większa ale nie sprawdzałem).


I na zakończenie dobra rada związana z konsumpcją.
Opłatki są bardzo suche dlatego nie należy ich połykać natychmiast po włożeniu do ust. W ten sposób można by było podrażnić sobie przełyk i przez kilka minut odczuwać nieprzyjemne drapanie. Ja wkładam opłatki (po jednym!!!) do ust, obracam w ustach około 4-5 sekund a potem przełykam popijając wodą. Tych kilka sekund wystarcza aby powierzchnia opłatka stała się miękka a jednocześnie jest to za krótko aby zawartość rozsypała się w ustach.


---------------------------------------------------------------
Koniec (by Slapi).
---------------------------------------------------------------

SOG
moze mi sie przyda kiedys patent z kapsułkami

soga juz dawałem

Dobry pomysł Slapi. Powiedz jeszcze jak możesz ile Cię kosztowały te opłatki.

ciekawe sokk

Sasu, za opłatki zapłaciłem 30 złotych.