Hej,
zastanawia mnie jaki wybrać trening by połączyć dobrodziejstwa obu sportów : sztuki walki i siłownia, oraz nie rezygnować z żadnego.
Chciałbym dobrze wyglądać i być dosyć silny. Dotychczas trenowałem głównie trójbój, doszedłem do wagi 220 na mc, 170 na przysiad i około 120 na wyciskaniu.
Teraz jednak chciałbym dalej trenować siłownie, ale dołożyć też sztuki walki (ogólnie sylwetkowo i dla przyjemności). Jeśli chodzi o treningi sztuk walki, to są praktycznie nieprzerwanym ruszaniem się, skakaniem etc, przez półtora godziny, więc cardio po treningu siłowym odrzuciłem. Zamierzam jednak obciąć trening siłowy z 3 do 2 dni. Tutaj pojawia się pytanie czy to dobry pomysł i czy nie będę mieć dużych strat robiąc tak?
Zastanawia mnie jeśli już te 2 dni w tygodniu to jaki trening wybrać? Ułożyć plan, myślę, że nie problem, ale zastanawia mnie co będzie lepszym wyborem. W teorii najlepszym wyborem z FBW (zawsze robiłem fbw) byłby jeden plan, żeby nie mieć A-B i mieć powiedzmy w miarę często dane partie, a nie raz w tygodniu, ale z drugiej strony nie zrobię dobrego treningu w mniej niż 2 godziny, a po ciężkich ciągach reszta będzie słaba. Także zastanawia mnie jak podejść do treningu siłowego z tym? Może jakiś trening ala mieszany split (góra - dół), żeby robić np te 3 treningi, ale po 60 min z rozgrzewka i myciem.
Co radzicie?
zastanawia mnie jaki wybrać trening by połączyć dobrodziejstwa obu sportów : sztuki walki i siłownia, oraz nie rezygnować z żadnego.
Chciałbym dobrze wyglądać i być dosyć silny. Dotychczas trenowałem głównie trójbój, doszedłem do wagi 220 na mc, 170 na przysiad i około 120 na wyciskaniu.
Teraz jednak chciałbym dalej trenować siłownie, ale dołożyć też sztuki walki (ogólnie sylwetkowo i dla przyjemności). Jeśli chodzi o treningi sztuk walki, to są praktycznie nieprzerwanym ruszaniem się, skakaniem etc, przez półtora godziny, więc cardio po treningu siłowym odrzuciłem. Zamierzam jednak obciąć trening siłowy z 3 do 2 dni. Tutaj pojawia się pytanie czy to dobry pomysł i czy nie będę mieć dużych strat robiąc tak?
Zastanawia mnie jeśli już te 2 dni w tygodniu to jaki trening wybrać? Ułożyć plan, myślę, że nie problem, ale zastanawia mnie co będzie lepszym wyborem. W teorii najlepszym wyborem z FBW (zawsze robiłem fbw) byłby jeden plan, żeby nie mieć A-B i mieć powiedzmy w miarę często dane partie, a nie raz w tygodniu, ale z drugiej strony nie zrobię dobrego treningu w mniej niż 2 godziny, a po ciężkich ciągach reszta będzie słaba. Także zastanawia mnie jak podejść do treningu siłowego z tym? Może jakiś trening ala mieszany split (góra - dół), żeby robić np te 3 treningi, ale po 60 min z rozgrzewka i myciem.
Co radzicie?