Hej wszystkim. Mam chyba dosc rzadki problem, a mianowicie moi rodzice sa przeciwni zebym cwiczyl na silowni, bo twierdza ze mi juz wystarczy nawet moja babcia mi caly czas marudzi, zebym juz nie cwiczyl
praktycznie mam wszystkich przeciw sobie w kwesti cwiczenia na silowni. Cwicze juz mniejwiecej 11 miesiecy, z czego z 6miechow to bylo ukrywanie tego, mowilem ze od czasu do czasu na wfie cwicze na silce jakos dawali sie nabrac, potem sie jednak dowiedzieli i marudzili mi caly czas ze mam nie chodzic bo nei urosne i inne takie bzdety. Po pewnym czasie sie uspokoili, ale teraz na nowu znou zaczelo sie i juz nie wiem jak ich przegadac i jakich argumentow uzyc
Moze znacie jakies ciekawe artykuly, lub podacie jakies argumenty, ktore moga ich przekonac ,za kazda pomoc nagrodze sogaczem
Z gory dzieki



Z gory dzieki

www.pajacyk.pl - kliknij nic Cie to nie kosztuje
http://www.sfd.pl/kojot15_reaktywacja_str41__dziennik-t448260-s41.html#post8