Szacuny
0
Napisanych postów
25
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
215
siema. patrząc na otaczający nas świat dochodzę do wniosku, że w każdej chwili może mnie jakiś bandzior napaść z nożem czy bez, wyższy o 10 cm i cięższy o 30 kg. Miałem już 2 razy taką sytuację w każdej uciekłem, no ale się trochę boję, że dojdzie kiedyś do rękoczynów. Chciałbym nauczyć się krav maga, ale nie mam czasu ani jak dojeżdżać na treningi, bo codziennie (serio codziennie) mam treningi kosza po 3 godziny, do tego 4 dni w tyg siłownia, szkoła, a w 8 klasie jest dosyć ciężko. wie ktoś może jakbym mógł trenować krav maga i jakieś łatwe techniki samoobrony w domu?
Szacuny
4064
Napisanych postów
45443
Wiek
4 lata
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
348504
Jak to się mówi "jak przeciwników kupa to i herkules dupa". A że większośc dresów tylko w grupie kozaczy to cóż...nie raz trzeba odpuścić i wyłapać pojedynczo.
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Szacuny
878
Napisanych postów
2102
Wiek
5 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
60792
Kup sobie gaz pieprzowy i zacznij trenować bieganie. Krav Magi nie nauczysz się w domu, zresztą nie jestem przekonany co do obrony poprzez naukę tego stylu walki. Postawił bym na boks + bjj albo sam boks ;)
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12443
Napisanych postów
161889
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
1240247
Będzie ciężko. Bez odpowiedniego szkolenia które prowadzą osoby wyszkolony w domu jedynie możesz poznać teorie. Nie mówiąc o czynikach jak choćby stres który dochodzi w konfrontacji
Szacuny
0
Napisanych postów
25
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
215
no za 1 razem spieprzałem ile sił w nogach, nigdy tak szybko nie biegłem no nie licząc gdy na 1 treningu w drużynie trener do mnie krzyknął, że się obijam. Od tego czasu, gdy nie mam sił na trening albo gdy mi się nie chce, to słyszę w głowie jego słowa i już lecę uśmiechnięty od ucha do ucha do mojego ulubionego miejsca. Mniejsza, za 2 razem już co nie co wiedziałem i wyprowadziłem szybki cios prosty w jabłko Adama (krtań) gościu zaczął się dusić, ja spanikowałem i uciekłem ale chyba żyje
Szacuny
878
Napisanych postów
2102
Wiek
5 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
60792
Jak nie żyje, to w więziennych murach na pewno znajdzie się grypsujący który zna więzienną krav mage dostaniesz dyche, wyjdziesz po 8.. 8 lat krav magi, stary :D
Zmieniony przez - qw3rty w dniu 2018-12-22 22:26:57
Szacuny
0
Napisanych postów
25
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
215
e tam kawał chłopa z niego było, co prawda mimo tego mięcha to pod kopułą nic nie miał bo jego pytanie brzmiało cracovia czy Wisła no ale przynajmniej nie będę musiał płacić za kurs samoobrony :D
Szacuny
0
Napisanych postów
25
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
215
no frajerzy tu są sami szczerze Ci powiem w 5 z sprzętem się rzucają na 1. Pamiętam jak kiedyś we 3 się rzucili na murzyna jakiegoś a murzyn był o 2 głowy wyższy od nich wszystkich, ważył pewnie 2 razy więcej od każdego to 2 poskładał a ten 3 spieprzał ile sił w nogach XD nigdy tego nie zapomnę
Szacuny
878
Napisanych postów
2102
Wiek
5 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
60792
No wiesz.. takie sytuacje nie występują tylko w krakowie, od zawsze było tak że grupka kilku cwaniaczków szukała dymów do jednej czy dwóch osób, jednak gdy taki twardziel wraca z biedronkowych zakupów sam, to przechodzi na drugą stronę ulicy ;) Ja zawsze staram się unikać konfrontacji z kilku powodów, jestem za mały żeby do kogoś "dymić" po drugie i najważniejsze, zdrowie jest ważniejsze niż bijatyka z lumpem który nazwał Cię pedałem i powiedział że zaraz powybija Ci większość zębów zostawiając tylko dwa do otwierania piwa. W naszym kraju karę ponosi ten kto komu zrobi większą krzywdę, gość do Ciebie wyskoczy, załadujesz mu lute w ryj wylecą mu jedynki i masz 7 tysięcy z głowy (teraz przelicz to na kurczaki ) a jak nie masz pleców to będzie Cię ścigał po osiedlu z chłopakami z bramy. Co nie oznacza że masz się nie bronić, ale tylko w sytuacjach w których nie masz wyjścia, w innych odpuść.. spryskaj gazem, napluj na łeb i odejdź.