Witam,
Zredukowałem z 98 na 84. Cały okres redukcji czułem się bardzo dobrze. Niestety w chwili obecnej głowa "puściła" i muszę zakończyć redukcję. Generalnie cel osiągnięty ale.... teraz zaczynają się problemy. Napady na jedzenie, brak uczucia sytości. Jak mnie jadzie ochota nie mogę się pohamować.
Okres redukcji to od listopada 2020 do stycznia 2021- w tym okresie zszedłem z wagi z 98 kg na 85. Następnie od stycznie do teraz utrzymanie wagi. Obecnie waga około 87 kg. Redukcja leciała na kaloryczności 2200-2400. Obecnie staram się trzymać gdzieś 2700 ale zdecydowanie w skali tygodnia jem więcej. Muszę jakoś ogarnąć te niekontrolowane zachcianki. Wtedy bez problemy zjadam 5000 kcal w skali dnia i nie czuję sytości.
Mam 43 lata, 3 do 5 treningów crossfit w tygodniu.
Mam problemy ze snem (niestety nie za bardzo mam pomysły jak na to zaradzić; walka z tym od lat; różne środki od melatoniny do tabletek NaSen), zwiększam ilość warzyw w diecie (tu różnie reaguje mój organizm (wzdęcia). Staram się wprowadzić różnorodność przy jednoczesnym zachowaniu dużej objętości posiłków.
Zredukowałem z 98 na 84. Cały okres redukcji czułem się bardzo dobrze. Niestety w chwili obecnej głowa "puściła" i muszę zakończyć redukcję. Generalnie cel osiągnięty ale.... teraz zaczynają się problemy. Napady na jedzenie, brak uczucia sytości. Jak mnie jadzie ochota nie mogę się pohamować.
Okres redukcji to od listopada 2020 do stycznia 2021- w tym okresie zszedłem z wagi z 98 kg na 85. Następnie od stycznie do teraz utrzymanie wagi. Obecnie waga około 87 kg. Redukcja leciała na kaloryczności 2200-2400. Obecnie staram się trzymać gdzieś 2700 ale zdecydowanie w skali tygodnia jem więcej. Muszę jakoś ogarnąć te niekontrolowane zachcianki. Wtedy bez problemy zjadam 5000 kcal w skali dnia i nie czuję sytości.
Mam 43 lata, 3 do 5 treningów crossfit w tygodniu.
Mam problemy ze snem (niestety nie za bardzo mam pomysły jak na to zaradzić; walka z tym od lat; różne środki od melatoniny do tabletek NaSen), zwiększam ilość warzyw w diecie (tu różnie reaguje mój organizm (wzdęcia). Staram się wprowadzić różnorodność przy jednoczesnym zachowaniu dużej objętości posiłków.