Jak zacząć morsować?

Jak zacząć morsować? Jakoś przypadkowo wpadłem na pomysł, aby zacząć morsować. Gdzieś tam słyszałem, że morsowanie dobrze wpływa na regenerację i pod wpływem tego postanowiłem spróbować na własnej skórze. Byłem po ciężkim treningu biegowy się zamoczyć na chwilę i efekty moim zdaniem natychmiastowe. Byłem w wodzie 2 razy po 5minut. Nie mam pojęcia w sumie jak się za to zabrać i czy to jest bezpieczne. Postanowiłem tak jakoś 5 minut wytrzymać i jakoś dałem radę, ale drugi raz to już się trząsłem z zimna w wodzie tak chyba po 2minutach. Wiadomo nie można tak odrazu siedzieć 20-30minut w wodzie. Trzeba chyba zacząć od krótkiego czasu w wodzie i zwiększać po mału. Jakie są wasze rady?

Myślałem że moda na morsowanie skończyła się z covidem ?

Masz grupy na fb odnośnie morsowania

Przede wszystkim zależy od tego jakiej temperatury jest woda i ogólnie na zewnątrz. Od tego będzie zależne na jako czas można wejść do wody. Myślę, że istotne będzie również to, aby odpowiednio się do tego przygotować. Ciężko mi sobie wyobrazić żeby iść po bieganiu i biegiem po morsowoniu wracać do domu. Być może osoby zaawansowane tak robią. Tego nie wiem. Sugeruję przede wszystkim wybrać się z kimś, a nie samemu. Tak będzie dużo bardziej bezpiecznie. Poza tym, ubrania na zmianę i warto mieć nagrzany samochód, aby wrócić do niego po morsowoniu.

Ja bylem nieco do przodu i morsowalem jeden sezon przed covid i z mojej perspektywy uważam że morsowanie jest przehajpowane albo po prostu nie jest dla wszystkich. Ja nie zauważylem lepszej regeneracji a co więcej po takim morsowaniu bylem zmęczony jak po dodatkowym treningu. Ogólnie lubię zimno, hartuje się i rzadko się przeziębiam więc wpływu morsowania na tą kwestie nie jestem w stanie ocenić. Zdarzyło mi raz morsowac po gorzale i raz właśnie po zawodach w bieganiu i muszę przyznać że to były dwa "najprzyjemniejsze" morsowania. Co do zasady należy się rozgrzać ale tak aby się nie spocić. Ja zaczynałem od 6-10 minut i to zdecydowanie wystarcza. Potem masz różne rodzaje poziomy zaawansowania jak np "reset" czyli zanurzenie się całego ciała włącznie z glowa. Przyznam się szczerze że to wszystko można bardziej postrzegać jako zajawke czy wyzwanie niż jakieś prozdrowtne działanie. Ogólnie jest to fajna sprawa, wyjście ze strefy komfortu i przełamanie swojego umysłu który podczas wchodzenia do wody daje Ci 100 powodów żebyś tego nie robił. Uczucie troche może przypominać rażenie prądem. Myślę że przed morsowaniem warto skonsultować się z lekarzem prowadzącym i upewnić się że nie masz problemów z układem krążenia. Środowisko morsów to są kozaki, ogniska po morsowaniu, biesiady to super sprawa.


Zmieniony przez - Patriotaa w dniu 2023-11-20 08:55:22

Zdecydowanie jest tak, jak to napisałeś. Mordowanie, czy też sauna, oczywiście wykonane w prawidłowy sposób należy traktować jako oddzielną sesję treningową. Są to mocne obciążenia dla naszego układu nerwowego i immunologicznego. Łączenie ich z treningiem będzie zdecydowanie nierozsądne. Polecam poczytać więcej informacji na ten temat w artykule przedstawionym poniżej:

https://potreningu.pl/artykuly/trening/sauna-po-treningu-4597

https://zdrowie.sfd.pl/art/Zdrowie/Czy_morsowanie_jest_zdrowe_Kąpiel_w_zimnej_wodzie:_wady_i_zalety-a3561.html