Szacuny
0
Napisanych postów
69
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
724
Cześć!
Nie będzie to chyba post z cyklu "Mam solówkę i się boję", ale jeżeli jakoś nie pasuje do tego działu- proszę o usunięcie!
Będzie to post o tym że zżera mnie strach w każdej niebezpieczniejszej sytuacjii niż gdy jestem sam w domu!
Nie no może troszkę przesadziłem, ale u mnie to jest tak, że nawet jak ktoś się zapyta mnie na przystanku o godzinę to adrenalina (strach) sięga u mnie zenitu.
Do tego stopnia że serce zaczyna mi walić, nie umiem praktycznie wogóle logicznie myśleć i odpowiadam byle co!
Gdy na parkingu ktoś zajmie mi miejsce (wepcha się na chama) i staram się mu zwrócić delikatnie uwagę- i kolo krzyknie mocniej to zaczynam wpadać w strach (głębokie nerwy).
Boje się zadać uderzenie komuś (boję się kogś za bardzo uszkodzić, a że nie mam pleców, boje się odpowiedzialności jak i odwetu), więc jak musiałbym kogoś uderzyć zrobil bym to niesamowicie lekko.
Boję się otrzymać uderzenie- nie wiem czemu (prócz 3 lat siłowni, chodziłem pół roku na boks-dostawałem czasem cios z rękawicy i wszystko było OK)
Nawet nie wiem teraz, czy byłbym wstanie stanąć w obronie kogoś bliskiego :-/!
Jak ktoś coś powie do mnie głośniej, agresywniej po prostu wymiękam!
Macie jakieś rady jak mozna to przezwyciężyć?
Szacuny
5
Napisanych postów
1784
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
22178
zapisanie sie na sw albo do psychologa...ja tez mam problem troche innego typu wiec nie bede zakladal nowego tematu tu sie zapytam(sorka za zasmiecenie ci topicu)mianowicie podczas sparingu mam taki glupi nawyk ze odwracam sie plecami jesli ktos we mnie "wpada" nie jest to regula po prostu czasami tak mam i nie wiem jak to pokonac a nie moge myslec tylko o tym zeby sie nie odwracac tylko powinienem sie skupic na walce ale nie moge...jak to przezwyciezyc?dodam ze chodze juz prawie 1.5 roku na kicka i dzis za cos takiego trener przerwal moj sparing mimo iz od samego poczatku dobrze mi szlo a jednak sie odwrocilem i moj spar zostal przerwany...nie wiem co mam o tym myslec
Bo Trza Miec Jaja A Nie Wydmuszki =Przyszły moderator wszystkich moderatorów= MOIM NAŁOGIEM TE BARWY ZIELONE
>>>>>TYLKO RADOMIAK<<<<<
Szacuny
2
Napisanych postów
152
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
7449
Kiedys czytalem ksiazke o psychice ludzkiej i moge Ci doradzic tyle zebys sie wylozwal i nie traktowal zycia tak bardzo serio i tragicznie. Pomysl, ze to TYLKO zycie, ze trudno jak czasami oblecial Cie strach to nic zlego, kazdy ma jakies wady, nastepnym razem bedzie lepiej. Uwierz w siebie, nie mysl o tym jak zareaguja inni tylko mysl o sobie i pamietaj, ze strach W NICZYM NIE POMOZE. staraj sie stopniowo przelamywac i czasami po prostu nie myslec o tym co moze sie stac tylko robic co masz do zrobienia. Jak to kiedys ktos na forum ladnie napisal zaakceptuj w sobie strach i nie poddawaj sie mu (odwaga to nie brak strachu tylko jego przezwyciezanie). A jak to zawiedzie to nie wiem... moze jak jestes wierzacy to postaraj sie zaufac Bogu ze cokolwiek sie nie stanie on Ci pomoze. Pewnie wydaje sie Wam, ze to co napisalem jest glupie ale coz... sam od dawna trenuje swoja psyche (i udaje sie oj udaje) :P
Szacuny
11182
Napisanych postów
51928
Wiek
31 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Xpekero, teżmiałem podobny problem, tylko że nie trenuje w sekcji tylko sparuje z kolegami. Mówiłem qmplowi ze jak sie odwróce to strzaław plecy/nere i albo sie naucze albo bedzie bolało. Mozei u Ciebie poskutkuje. Powodzenia.
Szacuny
9
Napisanych postów
1692
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
14199
To ma chyba nawet jakas swoja fachowa nazwe. Taka patologiczna niesmialosc. Szczerze mowiac nie wiem co ci poradzic. Ja dawno temu mialem podobnie (ale jednak na mniejsza skale) i przeszlo mi samo z wiekiem. W twoim przypadku moze pomoze pare wizyt u psychologa.
Szacuny
2
Napisanych postów
148
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
3554
moja rada - idź z tym do psychiatry a nie do psychologa. to co napisałeś to
są raczej objawy stanów lękowych czy jakichś fobii. ponoć da się leczyć z
niezłym skutkiem.
stwierdzanie że jesteś tchórzem bo boisz się zrobić komuś krzywdę jest po prostu śmieszne.
Szacuny
44
Napisanych postów
4826
Wiek
42 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
38020
Mysle ze prozac na to pomoze. Pomaga przezwyciezac stany lekowe i fobie. Jego polska odmiana jest bardzo tania i kosztuje 14 zl (fluoksetyna). Jedno opakowanie starcza na 2 tygodnie ale trzeba brac kilka miesiecy zeby sie na dobre wyleczyc. Polecam
Szacuny
5
Napisanych postów
1445
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
7799
Zanim zaczniesz cokolwiek brac na wlasna reke, koniecznie idz do psychologa, on powinien sie zorientowac, czy wymagasz leczenia psychiatrycznego. Nie czekaj, zrob to.