Słyszałem od kilku osob, ze to kółko to najlepszy sposob na ćwiczenie brzucha. Załatwilem wiec sobie jedno takie i wykonuje cwiczenia 4 serie po 10 powtórzen (wraz ze wzrostem mozliwosci w czasie bede zwiekszal liczbe powtórzen). Na razie jest tak, że ćwiczę na kolanach, "jade" z kółkiem prawie do konca, czyli do pozycji leżącej (oczywiscie bez dotykania ciałem podłogi), po czym wracam do pozycji "na kolanach". I tak 10 razy w jednym powtorzeniu. Oprócz miesni brzucha, ktore moim zdaniem pracują duzo lepiej niz przy jakichkolwiek "brzuszkach" napinają sie takze klatka, barki, przedramienia. Próbowałem tez ćwiczyć wychodząc z pozycji stojącej, ale walnąłem o glebę ;). Sądze ze bez ćwiczeń tym fajnym i prostym urządzeniem niewielu potrafiłoby wykonac choc jedno powtorzenie z pozycji "na stojąco". Przede mną takze jeszcze duzooooo treningow na tyym kolku, by przejsc na stojaka. Po dwutygodniowych codziennych treningach na tym urzadzeniu wydaje mi sie e kółko jest świetna receptą na zgubienie tłuszczu i budowanie miesni brzucha. I nie tlyko brzucha, bo to ćwiczenia daje takze "popalić" innym miesniom, ktore wymienilem wyżej. Ale jest to tylko moje, amatorskie zdanie na ten temat. Dlatego chcialbym zapytac kogoś bardziej doświadczonego w kulturystyce i fitness czy to kółko to dobre ćwiczenie.
pozdrawiam
Zmieniony przez - bad811 w dniu 2006-04-28 14:45:06
2