Nie nie ma w tym nic złego, pod warunkiem, że pochodzą te kalorie z nisko przetworzonej żywności, mającej bardzo dużo mikro elementów. Już od wielu lat istnieją metody żywienia wprowadzające duże okno postu w ciągu doby. Zaczynając od Intermittent Fasting, w którym okno żywieniowe skracasz do 8 godzin w ciągu doby, zaś niejedzenie trwa 16 godzin. Jest też Warrior Diet, która zachęca do poszczenia 20 godzin i spożywania swojego zapotrzebowania kalorycznego w przeciągu 4 godzin. Kolejnym przykładem jest też sposób żywienia OMAD - One Meal a Day - Jeden Posiłek Dziennie, w tego rodzaju żywienia spożywasz jeden posiłek w ciągu dnia.
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź
"Co za ponury absurd… Żeby o życiu decydować za młodu, kiedy jest się kretynem?". XD
Boże, spraw, żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce...:D
Quod me nutrit me destruit ;)
AaaarielkaaaaKolacja powinna być lekkostrawna, składać się głównie z białka, nie zawierać produktów tłustych, smażonych. Ale ogólnie jedzenie późno czegokolwiek uważam osobiście za głupotę. :)
Na czym bazujesz pisząc taki komentarz? Każdy ma inaczej wyćwiczony układ trawienny. Jedni dobrze trawią duże posiłki i w niczym to im nie przeszkadza, a inni nie. Nie ma znaczenia kiedy jesz o ile dostarczasz odpowiednią do swojej aktywności ilość kalorii, które jesteś w stanie strawić i przyswoić.
FighterXPowszechnie wiadomoAaaarielkaaaaKolacja powinna być lekkostrawna, składać się głównie z białka, nie zawierać produktów tłustych, smażonych. Ale ogólnie jedzenie późno czegokolwiek uważam osobiście za głupotę. :)
Na czym bazujesz pisząc taki komentarz? Każdy ma inaczej wyćwiczony układ trawienny. Jedni dobrze trawią duże posiłki i w niczym to im nie przeszkadza, a inni nie. Nie ma znaczenia kiedy jesz o ile dostarczasz odpowiednią do swojej aktywności ilość kalorii, które jesteś w stanie strawić i przyswoić.



Zmieniony przez - Aaaarielkaaaa w dniu 2021-08-29 11:18:32
"Co za ponury absurd… Żeby o życiu decydować za młodu, kiedy jest się kretynem?". XD
Boże, spraw, żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce...:D
Quod me nutrit me destruit ;)
"Co za ponury absurd… Żeby o życiu decydować za młodu, kiedy jest się kretynem?". XD
Boże, spraw, żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce...:D
Quod me nutrit me destruit ;)
AaaarielkaaaaFighterXPowszechnie wiadomoAaaarielkaaaaKolacja powinna być lekkostrawna, składać się głównie z białka, nie zawierać produktów tłustych, smażonych. Ale ogólnie jedzenie późno czegokolwiek uważam osobiście za głupotę. :)
Na czym bazujesz pisząc taki komentarz? Każdy ma inaczej wyćwiczony układ trawienny. Jedni dobrze trawią duże posiłki i w niczym to im nie przeszkadza, a inni nie. Nie ma znaczenia kiedy jesz o ile dostarczasz odpowiednią do swojej aktywności ilość kalorii, które jesteś w stanie strawić i przyswoić.
, że podczas kolacji nie należy obciążać przewodu pokarmowego ciężkostrawnym jedzeniem, bowiem wraz z nastaniem nocy trzustka i wątroba zmniejszają swoją aktywność trawienną. Obfite, tłuste i późno spożywane posiłki prawie zawsze skutkują trudnościami z zaśnięciem, nadwagą i obniżeniem jakości snu. Poza tym, wieczorem nie potrzebujemy już tak dużo energii jak do południa, więc po kiego grzyba się objadać?
Najzwyczajniej w świecie nie należy obciążać żołądka na noc. Wieczorem organizm pracuje wolniej, trawienie trwa dłużej, zwłaszcza po posiłku z dużą ilością tłuszczu lub błonnika, a ponadto, pod koniec dnia jesteśmy mniej aktywni i mamy niższy metabolizm, więc spalanie tłuszczów jest utrudnione i o tej porze wytwarzamy więcej hormonów sprzyjających nadwadze.
![]()
Zmieniony przez - Aaaarielkaaaa w dniu 2021-08-29 11:18:32
Ok, kilka rzeczy musimy w Twojej wypowiedzi wyjaśnić.
Przede wszystkim, tak jak napisałem każdy z nas jest inny i nie można ekstrapolować swoich odczuć na wszystkich oraz stwierdzenia "Powszechnie wiadomo" jedynie zmniejszają wartość wypowiedzi. Po drugie, ciężko strawne pokarmy, to np. surowe warzywa lub orzechy. Spożywanie dużej ilości pożywienia wieczorem nie ma żadnego wpływu na nadwagę. Na nadwagę ma wpływ spożywanie więcej kalorii niż się potrzebuje. Nie ma znaczenia czy spożyjesz je w jednym posiłku czy w 7, jeżeli jesz więcej niż potrzebujesz w większości wypadków będziesz tyć. Jeżeli kolega spożywa tyle kalorii ile powinien tyć nie będzie, chyba że jego celem jest masa. Kolejną z rzeczy, którą należy sobie wyjaśnić jest fakt, że metabolizm nie zwalnia wieczorem, to wielokrotnie powielany mit. Jeżeli osoba nie dostarczała kalorii w ciągu dnia i dostarcza je wieczorem, to uzupełnia braku wytworzone w ciągu dnia tak by bilans energetyczny się wyrównał. Spalanie tłuszczów w mieszance energetycznej nie jest zależne od pory dnia, a od tego jak efektywny jest metabolizm danej osoby. Jeżeli jest efektywny, to w wysiłku o niskiej intensywności i odpoczynku będzie preferował oksydację tłuszczy, natomiast przy wysokiej intensywności będzie korzystał w mieszance energetycznej głównie z węglowodanów.
Dodajmy tutaj również fakt, że wieczorem aktywuje się układ przywspółczulny układ nerwowy odpowiedzialny za odpoczynek i trawienie, zatem mówienie, że będzie zaburzone trawienie jest niezgodne z prawdą.
AaaarielkaaaaJeszcze dodam, że późny wieczór i noc, to czas, kiedy regenerują się praktycznie wszystkie narządy, a jeśli jemy późno kolację, to nasz organizm pracuje- trawi, zamiast odpoczywać. Nie bez powodu mówi się: "śniadanie jedz jak król, obiad jak książę, a kolację jak żebrak". Duże posiłki jedzone późno w nocy sprawiają, że poziom cukru we krwi nie ulega obniżeniu i może to prowadzić do wystąpienia nietolerancji insuliny, a z czasem cukrzycy typu 2. Spożywanie obfitych posiłków wieczorem utrudnia metabolizowanie węglowodanów i może też pogłębić dolegliwości związane z refluksem. Po prostu, jeśli posiłki są zjadane późno w nocy, bez uwzględnienia zwykłego dobowego cyklu snu i czuwania danej osoby, to organizm kumuluje więcej kalorii, zamiast wydatkować je na energię, co objawia się przyrostem tkanki tłuszczowej i masy ciała. :)
Kolejny raz należy wyprostować kilka rzeczy. Otóż obfite posiłki wieczorem nie mają wpływu na pojawienie się insulinooporności, etymologia tej choroby, oraz cukrzycy typu 2 jest zupełnie inna niż przytaczana przez Ciebie. Powiedzenie, które wspominasz również nie ma tutaj zastosowania, bo wielkość posiłków nie ma znaczenia jeżeli dostarczasz odpowiednią ilość kalorii w ciągu dnia. Po raz kolejny powielasz nieprawdę, powtarzam iż na przyrost tkanki tłuszczowej ma wpływ nadmiar spożywanych kalorii, a nie pora spożywanych kalorii. Jeżeli osoba spożyła jeden posiłek w ciągu dnia przed snem i jest w deficycie kalorycznym, to będzie traciła na wadze, a korzystając z Twojej logiki będzie tyła.
"Co za ponury absurd… Żeby o życiu decydować za młodu, kiedy jest się kretynem?". XD
Boże, spraw, żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce...:D
Quod me nutrit me destruit ;)
Jeżeli mu przyjrzysz, to tutaj mamy koronny przykład dla Intermittent Fasting i nie ma w tym nic złego. Jeżeli spożywa odpowiednią ilość kalorii z dobrych źródeł, to tym bardziej nie powinno być problemu, zwłaszcza, że nie ma problemów ani ze snem ani z trawieniem.
Zmieniony przez - FighterX w dniu 2021-08-29 16:48:32

Zmieniony przez - Aaaarielkaaaa w dniu 2021-08-29 16:59:48
"Co za ponury absurd… Żeby o życiu decydować za młodu, kiedy jest się kretynem?". XD
Boże, spraw, żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce...:D
Quod me nutrit me destruit ;)
Jadłem tak przez 2 lata mojego życia.
Zmieniony przez - FighterX w dniu 2021-08-29 17:02:17

Zmieniony przez - Aaaarielkaaaa w dniu 2021-08-29 17:02:59
"Co za ponury absurd… Żeby o życiu decydować za młodu, kiedy jest się kretynem?". XD
Boże, spraw, żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce...:D
Quod me nutrit me destruit ;)