Szacuny
1
Napisanych postów
12
Wiek
39 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
94
Cześć,
Ostatnio często chodzę się przejść na 2-3h aby przy okazji posłuchać audiobooka. Aby robić to trochę bardziej pożytecznym, myślę nad zakupem kamizelki obciążeniowej. Co myślicie? Czy chodzenie przez taki czas w kamizelce jest zdrowe dla ciała? Abstrah**ąc od dodatkowego wysiłku.
Mam 173cm, ważę 73kg, czy kamizelka 10kg będzie ok?
Myślałem nad ta poniżej, ale podobno nawet dla ludzi ze wzrostem trochę ponad 1,8m jest za długa. Macie jakieś konkretne modele do polecenia? Zależy mi na takiej aby za bardzo nie wystawała jeżeli chodzi o grubość i ogólnie dobrze leżała.
Szacuny
47
Napisanych postów
359
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
11570
Były jakieś badania - dali ludziom na bieżni kamizelki i mierzyli kalorie. W skali godziny wychodziło ok. 20-30kcal w zależności od ciężaru kamizelki więcej niż bez - szału nie ma. A trzeba wziąć pod uwagę, że to było na bieżni więc prędkość była jednakowa, jak spacerujesz to jest spora szansa, że będziesz szedł wolniej z kamizelką co by jeszcze bardziej tą różnicę zmniejszyło.
Jednak badania badaniami, ale jak czasem naładuje zakupów do plecaka i wracam z buta to zdecydowanie czuje różnicę w zmęczeniu więc według mnie to ciekawa opcja do wypróbowania przy częstych spacerach.
Nie wiem jak z doborem obciążenia, ale coś pomiędzy 10-20kg wydaje się rozsądne, jak były przez chwile silownie zamknięte to zrobiłem sobie plecak do ćwiczeń 17kg to jest naprawdę ciężki, ale w kamizelce to obciążenie rozkłada się równomierniej i jest inaczej odczuwane.
Jeśli kupisz i zrobisz kilka spacerów to daj znać jak wrażenia.
Szacuny
1
Napisanych postów
12
Wiek
39 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
94
tOOnY
Jeśli kupisz i zrobisz kilka spacerów to daj znać jak wrażenia.
Kupiłem tą poniżej, bardzo fajna, właśnie o taką mi chodziło. Waga samej kamizelki to 6kg + 4x1kg blaszki do włożenia.
Co do wrażeń to jak dla mnie spełnia swoją rolę bardzo dobrze. Wcześniej chodząc do 3,5h nie czułem zmęczenia, po takim czasie to po prostu nogi mnie zaczynały pobolewać z przechodzenia. Obecnie spacery robię krótsze, ze względu na warunki pogodowe panujące na zewnątrz i zanieczyszczenie powietrza na Śląsku. Przez półtorej godziny się nawet trochę spocę, zdecydowanie bardziej czuje zmęczenie i to że mięśnie nóg pracują. Jestem bardzo zadowolony, o coś takiego mi chodziło.