Kasza manna surowa - trawienie

Chciałbym zamienić gainera na mix kaszy manny z dodatkiem białka i oleju lnianego, ale nie chce jej gotować uprzednio. Czy taka surowa, wytaplana tylko uprzednio w wodzie z minute, lub mleku, będzie w pełni strawna/wchłanialna przez organizm?

Nie wiem czy zostało wspomniane, ale masz olej niskolinolenowy. Polecam wywalić i ew. kupować wysokolinolenowe. Np Budwigowy.

tak, ale spróbuj użyć błyskawicznej po prostu

W jakim celu dodajesz do tego miksu olej lniany? i co najważniejsze jaką ilość.

w zimnym mleku wodzie to nie wiem, ale zalej wrzątkiem niech napęczniej i ostygnie.

Popuri - błyskawiczne rzeczy mi się źle kojarzą ☺️ z obróbka i z wysokim Ig. Choć wysokie Ig to już nie wiem czy już jest wśród mitów czy jeszcze nie.

Dudee - zapotrzebowanie musi mi się zgadzać, a niestety jem mało tłuste rzeczy w posiłkach tak więc dolewam do większości olej lniany.

Anubis84 - niestety właśnie dlatego nie gotuje. Bo kasza się zamienia w wielka kulopapke gdy uprzednio jej nie wymieszasz z czymś zimnym, a potem ciężko wymieszać dobrze nawet blenderem. I objetosciowo strasznie idzie do góry. Ja potrzebuje na szybko taka papkę w pracy zrobić i szybko wypic bo czas na jedzenie mam tylko jeden i poświęcam wtedy go na normalny posiłek.

to sobie w domu takiego szejka już przygotuj się nie popsuje, i wtedy dasz coś co się fajnie blenduje i nie zamienia się w papkę.

IG jest mocno przereklamowane, bardziej wartościowym wskaźnikiem jest ładunek glikemiczny. ''Błyskawiczne'' produkty co prawda są mocniej przetworzone, aczkolwiek od czasu do czasu mogą się znaleźć w diecie jak najbardziej. Olej lniany wybieraj tylko wysokolinolenowy tak zwany budwigowy, nie sklepowy z plastikowej butelce, bo on nie ma nic wspólnego z tym olejem. Notabene zawiera kwasy wielonienasycone które są podatne na utlenianie, tak więc z tego powodu nie zaleca się go spożywać w dużych ilościach, a broń Boże podgrzewać. Jeżeli Twoja dieta jest uboga w tłuszcze, to należałoby zrewidować rozpiskę żywieniową.





Zmieniony przez - dudee w dniu 2016-11-14 14:35:07

anubis84

to sobie w domu takiego szejka już przygotuj się nie popsuje, i wtedy dasz coś co się fajnie blenduje i nie zamienia się w papkę.

Niestety to tak pecznieje że mój mały blender nie zmieści 100 g kaszy żeby to jeszcze było płynne ☺️ + za dużo bawienia żeby się w kulke nie zmieniło, gotowanie kaszy manny ain't easy ☺️Dlatego chciałbym na zimno ja robić, szybko, smacznie, tylko nie wiem jak z przyswajaniem.

dudee

IG jest mocno przereklamowane, bardziej wartościowym wskaźnikiem jest ładunek glikemiczny. ''Błyskawiczne'' produkty co prawda są mocniej przetworzone, aczkolwiek od czasu do czasu mogą się znaleźć w diecie jak najbardziej. Olej lniany wybieraj tylko wysokolinolenowy tak zwany budwigowy, nie sklepowy z plastikowej butelce, bo on nie ma nic wspólnego z tym olejem. Notabene zawiera kwasy wielonienasycone które są podatne na utlenianie, tak więc z tego powodu nie zaleca się go spożywać w dużych ilościach, a broń Boże podgrzewać. Jeżeli Twoja dieta jest uboga w tłuszcze, to należałoby zrewidować rozpiskę żywieniową.



Zmieniony przez - dudee w dniu 2016-11-14 14:35:07

Dzięki.
Zamawiam w aptece w ciemnej szklanej butelce, wprawdzie nie budwigowy, ale też dobry. Mniej kwasów omega, ale do tego mam kapsulki Olimpu. Nie podgrzewam ☺️ Wiesz co, nawet mi smakują posiłki z tym olejem tak więc jeżeli chodzi o źródło tłuszczy to nie narzekam. Mam trochę nasyconych z jajek, twarogu, a reszta raczej wielonienasycone. Trochę ewentualnie orzechów mógłbym dołożyć.
Jeden posiłek jedynie mam taki że nie mam czasu go zjeść i dlatego stawiałem na gainer do tej pory, ale myślę że prawdziwe jedzenie, choćby w postaci kaszy manny, będzie lepsze niż proszek. Tylko nie wiem czy na zimno mogę taka kasze wypić, praktycznie jest wtedy jeszcze surowa. Obróbka termiczna dopiero w brzuchu ☺️

Wystarczy łyżeczka oleju lnianego ( mowa cały czas o budgwinowym/wysokolinolenowym ) aby wyciągnąć korzyści ze stosowania, jak to wcześniej wspomniałem nie zaleca się go nadużywać, ponieważ jest podatny na utlenianie. Być może zakupiłeś olej niskolinolenowy który zawiera skrajnie niską ilość kwasu alfa-linolenowego, tyle co nic.

Zerknij okiem.
http://potreningu.pl/articles/4663/kwas-alfa-linolenowy--dziala-czy-nie/page/1 

zamaist kaszy użyj innego źródła węglio co tak nie peczneije i się nie robi z tego papka.

Dlaczego akurat kasza manna? Akurat ona z wszystkich kasz jest jedną z gorszych jakościowo. Zjeść czasami można, jak masz ochotę. Jednak postaraj się wybierać lepsze źródła węglowodanów. Od gainera każde będzie lepsze, więc na pewno jest to już krok do przodu.