Pod koniec zeszłego roku zmarł nasz prezes i główny trener. Miał 60 lat. Zawał. Pisałem już o tym, trudno się komukolwiek z tym pogodzić.
Niedawno miał wypadek bardzo fajny chłopak, Łukasz Wysocki. Skakał salto na trampolinach i złamał kręgosłup. Judoka. To wydawało się zupełnie niemożliwe, ale krzywo sie odbił, kolega, który go asekurował nie miał szans zdążyć i Łukasz przyłożył karkiem w rurę do której przypięte są trampoliny. Jeśli kiedykolwiek będzie chodzić, to znaczy, że miał mimo wszystko szczęście. To bardzo fajny chłopak, niezły zawodnik, któremu od sukcesów nie odbiło. Walczył w bardzo trudnych wagach w młodzikach i juniorach młodszych 55 i chyba 60 kilo, tam konkurencja była ogromna, a w Polsce miał może 3 przeciwników z którymi walcząc nie był 100% faworytem. I k. połamał sie na trampolinach, na które judocy uwielbiają chodzić, bo to fajnie sobie polatać, a i popisywać się można, a panny patrzą. Pierwszego dnia zebrano w środowisku na rehabilitację prawie 200tys zł, ale na razie nie bardzo wiadomo, jak te środki wydać.
Teraz zmarła nagle dziewczyna z Kowali Julia Romelczyk. Poszła na spacer, zasłabła i mimo reanimacji zmarła. Ja jej osobiście nie znałem, ona jest o rok młodsza od mojej siostry i Kasia ją kojarzy. Mówi, że z niej byłaby w przyszłości dobra ciężka. Spora dziewczyna, silna, ruchliwa, dobra technicznie i na dodatek nie pękała. Nie mam pojęcia jak to się stało, Ciężcy na ogół trenują ciężko, bo ciężar ciała jest dla nich dodatkowym obciążeniem. Dlatego powinni być bardzo starannie monitorowani. Mówi się, że takie śmierci mimo wszystko będą się zawsze sportowcom przytrafiać, ale naprawdę trudno się z tym pogodzić.
Niedawno miał wypadek bardzo fajny chłopak, Łukasz Wysocki. Skakał salto na trampolinach i złamał kręgosłup. Judoka. To wydawało się zupełnie niemożliwe, ale krzywo sie odbił, kolega, który go asekurował nie miał szans zdążyć i Łukasz przyłożył karkiem w rurę do której przypięte są trampoliny. Jeśli kiedykolwiek będzie chodzić, to znaczy, że miał mimo wszystko szczęście. To bardzo fajny chłopak, niezły zawodnik, któremu od sukcesów nie odbiło. Walczył w bardzo trudnych wagach w młodzikach i juniorach młodszych 55 i chyba 60 kilo, tam konkurencja była ogromna, a w Polsce miał może 3 przeciwników z którymi walcząc nie był 100% faworytem. I k. połamał sie na trampolinach, na które judocy uwielbiają chodzić, bo to fajnie sobie polatać, a i popisywać się można, a panny patrzą. Pierwszego dnia zebrano w środowisku na rehabilitację prawie 200tys zł, ale na razie nie bardzo wiadomo, jak te środki wydać.
Teraz zmarła nagle dziewczyna z Kowali Julia Romelczyk. Poszła na spacer, zasłabła i mimo reanimacji zmarła. Ja jej osobiście nie znałem, ona jest o rok młodsza od mojej siostry i Kasia ją kojarzy. Mówi, że z niej byłaby w przyszłości dobra ciężka. Spora dziewczyna, silna, ruchliwa, dobra technicznie i na dodatek nie pękała. Nie mam pojęcia jak to się stało, Ciężcy na ogół trenują ciężko, bo ciężar ciała jest dla nich dodatkowym obciążeniem. Dlatego powinni być bardzo starannie monitorowani. Mówi się, że takie śmierci mimo wszystko będą się zawsze sportowcom przytrafiać, ale naprawdę trudno się z tym pogodzić.