Witam.
Pare lat temu wyczynowo uprawialem roznego rodzaju sporty silowe. Podczas jednego z treningow poczulem bol podczas wyciskania na Smithie. Od tamtego czasu a bylo to prawie 2 lata temu, bol coraz bardziej sie nasilal az w ostatecznosci zmusil mnie do zaprzestania treningow. Nie trenuje od 1.5 roku i zauwazylem ze im bardziej trace tkanke miesniowa bol sie coraz bardziej narasta (to akurat jest zrozumiale),lecz w obecnym momencie nie moge lezec na prawym boku a przy kazdym ruchu reki czuje trzaski w barku i przeskakiwanie kosci.Czuje ze jest tam cos nie tak i jest to na codzein dosyc uciazliwe.
Juz dawno temu postanowilem isc do lekarza, lecz jak zapewne dobrze wiecie, kolejki do lekarzy sa niemilosiernie dlugie i uporanie sie z choroba jest niestety bardzo czasochlonne. Ostatnio udalo mi sie zrobic Rezonans Magnetyczny barku lecz wizyte u specjalisty aby to skonultowac,mam dopiero za pare miesiecy i bardzo chcialbym aby ktokolwiek pomogl mi zrozumiec opis badania.
W opisie otrzymalem nastepujaca adnotacje:
1. Odcinkowe podwyzszenie intensywnosci sygnalu w obrebie sciegna nadgrzebieniowego przemawiajace za obecnoscia zmian zwyrodnieniowych na tle przeciazeniowym.
2. Pojedyncze drobne torbieliki w sasiedztwie guzka wiekszego kosci ramiennej- zmiany zyrodnieniowe.
3. Sciegno miesnia podlopatkowego miejscami o zatartym, nierownym zarysie i odcinkowo o podwyzszonym sygnale.
Wiadomo, opis samemu mozna poczesci zrozumiec,iz sa to skutki rzecz jasna ciezkich treningow ale czy macie moze pojecie co mnie czeka w zwiazku z uporaniem sie z powyzszymi dolegliwosciami. jakie zabiegi mnie czekaja i jak dlugo moze trwac dojscie do sprawnosci barku, o ile takowa jest mozliwa ???????
Bardzo prosze o pomoc i uprzejmie dzikuje a wszelkie pomocne odpowiedzi.
Pozdrawiam
Pare lat temu wyczynowo uprawialem roznego rodzaju sporty silowe. Podczas jednego z treningow poczulem bol podczas wyciskania na Smithie. Od tamtego czasu a bylo to prawie 2 lata temu, bol coraz bardziej sie nasilal az w ostatecznosci zmusil mnie do zaprzestania treningow. Nie trenuje od 1.5 roku i zauwazylem ze im bardziej trace tkanke miesniowa bol sie coraz bardziej narasta (to akurat jest zrozumiale),lecz w obecnym momencie nie moge lezec na prawym boku a przy kazdym ruchu reki czuje trzaski w barku i przeskakiwanie kosci.Czuje ze jest tam cos nie tak i jest to na codzein dosyc uciazliwe.
Juz dawno temu postanowilem isc do lekarza, lecz jak zapewne dobrze wiecie, kolejki do lekarzy sa niemilosiernie dlugie i uporanie sie z choroba jest niestety bardzo czasochlonne. Ostatnio udalo mi sie zrobic Rezonans Magnetyczny barku lecz wizyte u specjalisty aby to skonultowac,mam dopiero za pare miesiecy i bardzo chcialbym aby ktokolwiek pomogl mi zrozumiec opis badania.
W opisie otrzymalem nastepujaca adnotacje:
1. Odcinkowe podwyzszenie intensywnosci sygnalu w obrebie sciegna nadgrzebieniowego przemawiajace za obecnoscia zmian zwyrodnieniowych na tle przeciazeniowym.
2. Pojedyncze drobne torbieliki w sasiedztwie guzka wiekszego kosci ramiennej- zmiany zyrodnieniowe.
3. Sciegno miesnia podlopatkowego miejscami o zatartym, nierownym zarysie i odcinkowo o podwyzszonym sygnale.
Wiadomo, opis samemu mozna poczesci zrozumiec,iz sa to skutki rzecz jasna ciezkich treningow ale czy macie moze pojecie co mnie czeka w zwiazku z uporaniem sie z powyzszymi dolegliwosciami. jakie zabiegi mnie czekaja i jak dlugo moze trwac dojscie do sprawnosci barku, o ile takowa jest mozliwa ???????
Bardzo prosze o pomoc i uprzejmie dzikuje a wszelkie pomocne odpowiedzi.
Pozdrawiam