Po wielu miesiącach oczekiwania pojawiła się w końcu w okolicy możliwość trenowania SW. A właściwie systemu Krav maga.Zdanie o kravce mam jakie mam, oczywiście że wolałbym mma muay-thay kb czy boks ale oprócz KM w okolicy nie istnieje możliwość trenowania niczego innego. Tutaj pojawia się moje pytanie, warto za 20 zl/tyg uczęszczać na treningi?Będzie to dla mnie spory wydatek (brak sponsorstwa ze strony rodziców)
ale jakoś dam rade. Trener wydaje się być całkiem w porządku, nie wciska kitów, nie bajeruje itd. Nie ćwiczę dla tego żeby lać się po ulicach czy kozakować w szkole
ale po prostu zawsze mnie "SW" pociągały a w sumie jakieś dodatkowe umiejętności w samoobronie na wszelki wypadek zawsze się przydadzą.
Ewentualnie mógłbym zaczekać ze 2 lata i rozpocząć zabawę z SW po 3 liceum ale czy ja wiem jak się sprawy potoczą i czy dam rade.
Proszę o odpowiedzi. Opłaca się, czy może dać sobie spokój z tym i poczekać na lepsze okazje? Pozdrawiam :)


Ewentualnie mógłbym zaczekać ze 2 lata i rozpocząć zabawę z SW po 3 liceum ale czy ja wiem jak się sprawy potoczą i czy dam rade.
Proszę o odpowiedzi. Opłaca się, czy może dać sobie spokój z tym i poczekać na lepsze okazje? Pozdrawiam :)
Umysł chłodny jak łysy mamut