Witam. Jak widać w nazwie tematu, mam na twarzy coś, co prawdopodobnie jest krwiakiem, tak mi się wydaje. Zbiera mi się krew i czernieje, ale nie chce się wchłonąć. Plamka nie jest duża, ale mimo wszystko utrzymuje się już długi czas, miesiąc conajmiej. Teraz pytanie, czy zna ktoś jakieś maści czy inny sposób, aby mi się to wchłonęło? Wolałbym nie biegać po dermatologach, ale jeśli nie będę miał innego wyboru, to pójdę. Póki co, liczę na Was :D
1
Never give up