Szacuny
500
Napisanych postów
9533
Wiek
45 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
18709
co do tetniaków naczyniaków to najczesciej juz jakby są - czasami genetycznie uwarunkowane ! np w zespole Marfana gdze tetniakowatość jest wynikiem braków w str. kolagenu ...
co do tetniaków nikt nie wie czy ma czy nie ... (najczesciej podstawa mózgu i aorta brzuszna ) - sprawa wygląda tak ze jak peknie to sie mozesz wykrwawic wewnetrznie w kilka chwil .... tak czasami z organizmem bywa ...
....
XXX Boofi XXX
Hard Core Straight Edge
"Blood and Guts bro , thats the way it goes !!" - lifter ?
Nie dyskutuj z d****em. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem.
Szacuny
2
Napisanych postów
12
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
3021
No ta.. miejmy nadzieje, ze po wszystkim znajdzie sie ktos kto okresli dokladnie przyczyne, i pozwoli zapobiec podobnym przypadka w przyszlosci. W sumie to mnie troche ostudzili lekarze, bo martwilem sie na poczatku czy zdazy na studia na pazdziernik.. a to przy operacji zakonczy sie polroczna mniej wiecej rehabilitacja.. sic..
I like the things i do so hurrah for me, and f*** u...
Szacuny
0
Napisanych postów
1
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3
Witam ja też miałem teraz przypadek tego krwotoku w rodzinie a mianowicie u mojego teścia. Przez około 20 lat bolała go głowa a gdy mówił lekarce zakładowej o tych bólach głowy wmówiła mu bez żadnych badań kontrolnych że ma migrenę i on w to niestety uwierzył. na początku marca tego roku 2008 miał zabieg na przepuklinę pępkową wyszedł ze szpitala i wracał do zdrowia już się cieszył że niedługo wraca do pracy. w ten wieczór 25.04.2008 kiedy mu się to stało byłem obok niego i niewiedziałem co mam zrobić. Zaczął się strasznie pocić miał bardzo intensywne naprężenia ciała i tracił przytomność w karetce zwymiotował. gdy dojechaliśmy z teściową na pogotowie lekarz który go badał [chirurg] stwierdził że już jest dobrze z nim że tylko się zakrztusił. przewieźli go później na izbę przyjęć neurologii dopiero tam lekarka stwierdziła że może to być krwotok podpajęczynkówkowy, oraz podejrzewała pęknięcie tętniaka. ale żeby się upewnić trzeba było mu zrobić badanie tk głowy i tu zaczęła się głupota polskiego nfz-u .Aby mu zrobić to badanie musiała dzwonić 40 km dalej aby to z tamtego szpitala przyjechała karetka po niego na to badanie [a karetka stała na miejscu ta która go przywiozła]. No i zanim ta erka przyjechała po niego i zawiozła go na to badanie minęły prawie 3 godziny [nie wspominając o tym że tomograf był na miejscu ale niestety w nocy nieczynny]. w karetce która go wiozła na to badanie stracił przytomność i już jej nie odzyskał. w szpitalu w częstochowie wprowadzili go w sztuczną śpiączkę aby go uspokoić żeby się tak nie naprężał i ustabilizować ciśnienie. Stwierdzili pękniętego tętniaka i ten krwotok w powturnym badaniu tk następnego dnia stwierdzono pogorszenie stanu zdrowia i założono mu dreny. i tego samego dnia lekarze przekazali nam że nie ma już szans aby z tego wyszedł że jest to kwestia godzin gdy odejdzie. dnia 28.04.2008 o godzinie 22.55 umarł czyli 3 dni po tym jak dostał tego krwotoku i pęknął mu tętniak.Ja tylko zastanawiam się co mugłbym wtedy zrobić aby mu pomuc czy szło coś zrobić aby żył i kto jest winny za jego śmierć ta lekarka zakładowa która zlekceważyła jego bóle głowy czy ja że nie potraiłem mu pomóc.
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3
witam .jestem pół roku po tetniaku .jak narazie czuje sie w miare ok,było ciezko bo mam wade genetyczna zył i tam własnie sie on znajduje.miałem 3 operacje udało sie jest ok.miewam czsami bóle głowy ale delikatne.jestem teraz meteopata.grunt to sie oszczedzac i nie przemeczc.uwaga na nimotop i ketonal.pomaga ale szkodzi na watrobe.pozdrawiami powodzenia.POZDRAWIAM KLINIKE NA PRZYBYSZA
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3
TETNHIAK,jest trudny do diagnozy bo tomografia go nie widzi.ja dopiero po punkcji miałem rezonans i tam pokazało ze jest.trafiłem do szpitala w 5 dobie z rozległym skurczem naczyniowym.i potem przez 4 t5ygodnie nie mogli mnie operowac.miałem 2 afazje i wkoncu 4 10 07 udało sie /.ale było fatalnie
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3
czy ktos ma moze wiedze na temat badan kontrolnych po pół roku ?jakie jest ryzyko powikłan?czeka mnie to i dlatego jestem ciekaw.z góry dzieki i pozdrawiam. jaca