to ja powiem coś od siebie.
pewnego razu wyrosły mi dwie jedna przy paznokciu druga na dłoni .
postanowiłem pojsc do dermatologa (żałuje ze najpierw nie poczytałem opini na temat usuwania) . d: Wymrażamy ??. Ja: no dobrze .
przy paznokciu nawet nie trafiła mni w kurzajke tylko obok

z tą druga już lepiej. zgrywałem twarddziela że nie boli hehe.
ale cóż powoli się goiła a ta przy paznokciu pozostała jaka była.
po jakimś czasie poszedłem ponownie gryż w miejsciu gdzie wymrozila owszem nie było ale zrobiło mi sei naokoło tego miejsca co powiekszylo jej rozmiary i wyglądało fatalnie. poszedłem dała mi Verrumal . smarowałem dzielnie

. przy paznokciu po około 3 trygodniach przy używaniu 2-3 razy dziennie zniknęło ale niestety na dłoni (po ściąganiu martwego naskórka ) widać było cały czas korzen .do tego dochodzil niesamowity ból i pulsowanie całej dłoni. postanowiłem zaprzestać stosowania . niestety (jak myslalem) wrócilo. obecnie postanowilem od nowa katować sie Verrumalem .
Moja rada :
*odmrażanie to głupota działa moze w max 20% przypadkow jest bolesna i nieprzyjemna
*płyny typu Verrumal itd . działają lepiej ale myśle że żaden z nich nie ma powyżej 50 % skuteczności.
i teraz najlepsze:
*gdybym najpierw sie zorientował to teraz bym zrobił w ten sposob:
jeżeli mieszkasz w małym mieście to wyszukujesz prywatnej kliniki dermatologicznej
dowiadujesz sie czy można usunąć kurzaje laserem jeżeli tak to jedziesz czym predzej bez boleśnie bez kłopotu . koniec!!
taki zabieg kosztuje (zależy gdzie) od 50 do 200 zł , a probojąc innych metod dużo mniej wcale nie wydacie!! a o ile wygodniej
ważne jest zeby to był pierwszy zabieg na kurzajce bo wtedy dają nie malże gwarancje że nie odrośnie.bo jeżeli była wymrażana wcześniej to z tego co wiem może sie odnowić oczywiście niekoniecznie.
to tyle z mojej strony.
mam nadizeje że komuś pomoge;)
Pozdroo!!
***&ć kurzajki
