Lays prosto z pieca

Czesc i czolem , tak sie zastanawiam czy jako uzupelnienie wegli na szybko (np. Nie ma mnie w domu ,zapomnialem pudelek czy cokolwiek) to czy dobrym pomyslem jest kupno lays prosto z pieca. Nizej podsylam tabele z wartosciami

Oczywiscie , ze znam te chrupki o ktorych piszesz jablko itp. Chodzilo mi o wasze zdanie na temat danego produktu ktory wstawilem. Dzieki za wszelkie informacje, juz jest wszystko jasne i pozdrawiam :)

Myslę, że wogóle powinieneś w żywieniu wprowadzić chipsy.

Hmm.. Temat miesiąca?

sorry trochę inaczej zinterpretowałem treść, myślałem że kolega jest obecnie w takiej sytuacji i wysłał foto chipsów ze sklepu hehe . Bez sensu raczej, lepiej się przegłodzić i później zjeść większy posiłek.


Zmieniony przez - WnMPapa w dniu 2017-08-31 23:43:01

Nie wiem po co glupie komentarze w stylu "powinienes wprowadzic czipsy do zywienia". Pytam tylko i wylacznie z ciekawosci i dlatego , ze od niedawna interesuje sie liczeniem makro i tym podobnym. Pozdrawiam

Myślisz, że działa tutaj zasada głupie pytanie - głupia odpowiedź? Czy nie myślisz?

Czlowieku, ale jakie glupie pytanie. Zadalem pytanie jezeli nie masz nic madrego do napisania to wogole nie pisz. Tracisz tylko swoj cenny czas. Bylem po prostu ciekaw a Ty zamiast ominac pytanie i nie pisal odpowiedzi piszesz jakies brednie. Jak bede chcial to sobie i litr lodow wrzuce do diety i tobie nic do tego.
[Edit] pytanie tez powstalo ze wglezu na to ze znam ludzi ktorzy robia dobra forme i na redu tez te chrupki jedza jako "posilek" chcialem znac po prostu wasza opinie.


Zmieniony przez - pyrsonik w dniu 2017-09-01 00:44:53

Rozumiem, że pytanie powstało z ucisku mózgu...pytanie nie głupie a d****ne dla jasności, bez podstaw wiedzy o żywieniu.


Zmieniony przez - abdulkanarek w dniu 2017-09-01 01:02:33

Dobra, postaram się napisać coś na temat :D Nie patrz jedynie na makroelementy, ale również w skład.
Płatki ziemniaczane (61%), skrobia, olej roślinny rzepakowy, cukier, mąka pszenna, emulgator (lecytyna sojowa), glukoza, sól.

Powiedzmy, że skład by obleciał, gdyby nie punkt nr 2, czyli co dzieje się z produktem podczas produkcji. Głębokie smażenie w wysokie temperaturze - mamy m.in. rakotwórczy akrylamid. Dalej, widać że smażyli na oleju rzepakowym - dość bogaty w tłuszcze wielonienasycone, które ulegają oksydacji w wysokich temperaturach, a takie utlenione formy omega 3 & 6 wywołują w organizmie masę szkód, zaczynając od stresu oksydacyjnego spowodowanego zasypaniem organizmu wolnymi rodnikami. W ogóle utlenione formy o3 i o6 to syf i jedno z najgorszych dziadostw jakie możesz sobie zafundować w pożywieniu.

Lepiej kupić sobie wafle ryżowe (nawet polane czekoladą), czekoladę (najlepiej gorzką, czyli >70% kakao), banana, kurna nawet pierniki toruńskie :D ale chipsy to masa zjełaczłego, śmieciowego tłuszczu i produktów ubocznych reakcji Maillarda. Jeszcze gdyby te chipsy były robione na gorącym powietrzu bez udziału tłuszczu lub na tłuszczach odpornych na obróbkę termiczną (np. kokosowym) to ok, choć i tak akrylamid się tworzy w przypadku tego typu obróbki termicznej. Nikt o zdrowych zmysłach nie poleci Ci tutaj chipsów, bo to produkt wysokoprzetworzony i szkodliwy (no chyba, że kupujesz, jak pisałem wcześniej, chipsy robione na gorącym powietrzu, ale takie coś kosztuje 10-20zł za 100g i nie kupisz tego w typowym sklepie).

Niech zrobią lays solone na smalcu, czy maśle klarowanym i będzie bomba

Aha, zapomniałem napisać, że dobrym zamiennikiem chipsów są chrupki kukurydziane. Też mocno przetworzone, ale o niebo lepsze od chipsów. Często również można kupić tego typu chrupki bez dodatku żadnego oleju (dwuskładnikowe na kaszce/grysie kukurydzianym i soli), co jest również na plus, bo jednak jak producenci stosują olej to zwykle najtańszy, czyli słonecznikowy lub rzepakowy, a jak wiadomo one nie nadają się do obróbki termicznej ze względu na wysoką zawartość PUFA.

I takiej odpowiedzi oczekiwalem. Wyjasnione i polecone zamienniki. Dziekuje.