Cześć Wszystkim.
Czytam Wasze forum od dość dawna, czerpię wiedzę i korzystam z doświadczeń. Pomyślałem, że podzielę się swoją historią i skorzystam z Waszego doświadczenia zwłaszcza w planowaniu treningu bo tu chyba mam dużo do poprawy.
Na początku progres był duży. Nie zważałem tak bardzo na technikę wykonywania ćwiczeń. Mimo tego siła rosła. W październiku robiłem powtórzenia z ciężarem 45 kilo na ławeczce. Obecnie doszedłem do 70.
Ale na początek trochę o mnie.
Skończyłem niedawno 48 lat. Rok temu ważyłem 155 kg. Pomyślałem sobie albo teraz albo już nigdy się nie ogarnę. Przed rozpoczęciem ćwiczeń poszedłem do kardiologa zrobić sobie test wysiłkowy. Powiedział, że powoli mogę zacząć ćwiczyć. Na początek aby tętno nie przekraczało 150.
Zacząłem od spacerów i odchudzania. Jak schudłem do 140kg wsiadłem na rower i dołączyłem w kwietniu ćwiczenia ogólnorozwojowe, duża część z ketlami.
Ćwiczyłem 3 razy w tygodniu + rower. Od października zmieniłem ćwiczenia na typowo siłowe. Najpierw ćwiczyłem w domu na własnej siłowni. Od grudnia chodzę na siłownię do klubu. Obecna waga 122kg i zatrzymała się w miejscu :(
Ćwiczę 3 razy w tygodniu. Ćwiczenia podzieliłem na dwa treningi A i B. W tygodniu ćwiczę A B A.
Suplementuję kreatynę i białko.
Ogólnie chciałbym od Was otrzymać pomoc co do korekty planu i sposobu ćwiczeń. Interesuję się anatomią i lubię wiedzieć co jak i dlaczego mam w określony sposób wykonywać ;)
Poniżej wklejam swoje notatki z ostatnich treningów A i B.
Plan A wykonuje w ( chyba tak to się nazywa superseriach, czyli np. 12 wyciskań na ławce, 12 podciągania hantli, potem 2 min przerwy )
Jak powtórzę wszystkie serie po 12 to zwiększam ciężar. Wtedy powtórzenia spadają do 6 może 8 i ćwiczę tak długo aż dojdę do 12 powtórzeń.
Plan A, dwa razy w tygodniu
Plan B, raz w tygodniu
Zmieniony przez - grapess w dniu 2023-01-16 10:44:50
Czytam Wasze forum od dość dawna, czerpię wiedzę i korzystam z doświadczeń. Pomyślałem, że podzielę się swoją historią i skorzystam z Waszego doświadczenia zwłaszcza w planowaniu treningu bo tu chyba mam dużo do poprawy.
Na początku progres był duży. Nie zważałem tak bardzo na technikę wykonywania ćwiczeń. Mimo tego siła rosła. W październiku robiłem powtórzenia z ciężarem 45 kilo na ławeczce. Obecnie doszedłem do 70.
Ale na początek trochę o mnie.
Skończyłem niedawno 48 lat. Rok temu ważyłem 155 kg. Pomyślałem sobie albo teraz albo już nigdy się nie ogarnę. Przed rozpoczęciem ćwiczeń poszedłem do kardiologa zrobić sobie test wysiłkowy. Powiedział, że powoli mogę zacząć ćwiczyć. Na początek aby tętno nie przekraczało 150.
Zacząłem od spacerów i odchudzania. Jak schudłem do 140kg wsiadłem na rower i dołączyłem w kwietniu ćwiczenia ogólnorozwojowe, duża część z ketlami.
Ćwiczyłem 3 razy w tygodniu + rower. Od października zmieniłem ćwiczenia na typowo siłowe. Najpierw ćwiczyłem w domu na własnej siłowni. Od grudnia chodzę na siłownię do klubu. Obecna waga 122kg i zatrzymała się w miejscu :(
Ćwiczę 3 razy w tygodniu. Ćwiczenia podzieliłem na dwa treningi A i B. W tygodniu ćwiczę A B A.
Suplementuję kreatynę i białko.
Ogólnie chciałbym od Was otrzymać pomoc co do korekty planu i sposobu ćwiczeń. Interesuję się anatomią i lubię wiedzieć co jak i dlaczego mam w określony sposób wykonywać ;)
Poniżej wklejam swoje notatki z ostatnich treningów A i B.
Plan A wykonuje w ( chyba tak to się nazywa superseriach, czyli np. 12 wyciskań na ławce, 12 podciągania hantli, potem 2 min przerwy )
Jak powtórzę wszystkie serie po 12 to zwiększam ciężar. Wtedy powtórzenia spadają do 6 może 8 i ćwiczę tak długo aż dojdę do 12 powtórzeń.
Plan A, dwa razy w tygodniu

Plan B, raz w tygodniu

Zmieniony przez - grapess w dniu 2023-01-16 10:44:50