Siemaneczko chlopaky (i dziewczyny),
Otoz mam taka nietypowa sprawe, gdyz w sobote musialem sobie cos wyjasnic z pewnym panem, wyjasnianie jednak przeistoczylo sie w bitke, a gdy pan spadal na ziemie pociagnal mnie za soba, i zanim zdarzylem sie wyrwac, dostalem wychowawczego lokcia na twarz, pod oko. Uderzenie nie zbyt potezne, ale jednak zrobilo swoje bo poskutkowalo leciutkim limo pod okiem. Opuchlizny nie bylo wcale, jedyne co sie utworzylo to maly wylew krwi z komorek, przez co chodze teraz z takim krwiaczkiem na oczodole. W srode mam zapro na bankiet, a makijaz makijazem ale jednak gdy ktos sie przyjzy to zobaczy to co trzeba.
Troche czytalem na ten temat i w sumie jest tyle sprzecznych informacji ze sam sie juz w tym wszystkim gubie - niekotrzy mowia ze zimny oklad, inni ze cieply, inni by smarowac zelami, inni o jakis wywarach czosnkowych, jeszcze inni ze witamina C pomaga... I sam nie wiem juz co mam na te oko nakladac. Niedlugo minie juz 48h, robie sobie caly czas gorace oklady, wpieprzam tonami witamine C i owoce ktore ja posiadaja, mam rowniez w swoim arsenale zele takie jak ketanol i masc z arniki - i prosze Was tutaj o Wasza pomoc - czyli, zimne czy cieple oklady, i czym smarowac to tak by zeszlo jak najszybciej, chyba ze macie jeszcze inne domowe sposoby to bym byl wdzieczny. :)
Z gory dziekuje i pozdrawiam :)
Otoz mam taka nietypowa sprawe, gdyz w sobote musialem sobie cos wyjasnic z pewnym panem, wyjasnianie jednak przeistoczylo sie w bitke, a gdy pan spadal na ziemie pociagnal mnie za soba, i zanim zdarzylem sie wyrwac, dostalem wychowawczego lokcia na twarz, pod oko. Uderzenie nie zbyt potezne, ale jednak zrobilo swoje bo poskutkowalo leciutkim limo pod okiem. Opuchlizny nie bylo wcale, jedyne co sie utworzylo to maly wylew krwi z komorek, przez co chodze teraz z takim krwiaczkiem na oczodole. W srode mam zapro na bankiet, a makijaz makijazem ale jednak gdy ktos sie przyjzy to zobaczy to co trzeba.
Troche czytalem na ten temat i w sumie jest tyle sprzecznych informacji ze sam sie juz w tym wszystkim gubie - niekotrzy mowia ze zimny oklad, inni ze cieply, inni by smarowac zelami, inni o jakis wywarach czosnkowych, jeszcze inni ze witamina C pomaga... I sam nie wiem juz co mam na te oko nakladac. Niedlugo minie juz 48h, robie sobie caly czas gorace oklady, wpieprzam tonami witamine C i owoce ktore ja posiadaja, mam rowniez w swoim arsenale zele takie jak ketanol i masc z arniki - i prosze Was tutaj o Wasza pomoc - czyli, zimne czy cieple oklady, i czym smarowac to tak by zeszlo jak najszybciej, chyba ze macie jeszcze inne domowe sposoby to bym byl wdzieczny. :)
Z gory dziekuje i pozdrawiam :)