Szacuny
2063
Napisanych postów
6135
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
86669
Witam.
Od jakiś dwóch miesięcy trenuję boks i moim problemem jest to, że się strasznie spinam i ciężko mi na luzie wyprowadzać ciosy. Czy istnieją jakieś ćwiczenia żeby nabrać luzu? Może walka z cieniem w domu w dni kiedy nie mam treningu przyspieszy postępy? Czy może jest to normalne na początku i z czasem złapię trochę luzu?
Pozdrawiam
Szacuny
403
Napisanych postów
11788
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
125319
przejdzie z czasem. nie ma techniki, nie ma komfortu uderzeń, brak skoordynowania. Będzie technika, będzie luz psychiczny i dobra koordynacja. Nie rób tego na siłę, daj temu czas
Szacuny
11182
Napisanych postów
51928
Wiek
31 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Dobre pytanie. Sam chętnie się dowiem Moje skromne doświadczenie mówi, że jak obrywamy i nie czujemy się pewnie to jesteśmy spięci. Niestety odbiera to siły i szybkości, bo działają mięśnie antagonistyczne i za dużo wkładamy siły w ciosy. Idealnie by było zawsze mieć przewagę, bo to daje poczucie pewności i swobody. Czyli jak zwykle, trening, trening, trening. Może ktoś zna jakieś ćwiczenia. Chętnie je poznam.
Obserwując walki wydaje mi się, że zawodnicy z dobrą pracą nóg mają większą swobodę ruchów i mniej się spinają. Jak więcej pracuję nogami to też mniej się spinam.
Zmieniony przez - Ernesto_Mendoza w dniu 2016-06-28 10:49:15
Szacuny
119
Napisanych postów
659
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
74921
Dwa miesiące to tyle co nic. Z doświadczenia wiem, że ludzie przychodzący na boks albo ruszają się od razu fenomenalnie, albo nie. Ja zwalam to na budowę mięśni, genetykę. Najgorzej jest, jak ktoś z natury nie jest luźny, a jeszcze do tego skaleczony treningiem kulturystycznym.
Szacuny
119
Napisanych postów
659
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
74921
Więc jeśli równolegle ćwiczysz na siłce, proponowałbym na jakiś czas to odstawić. Po drugie, jak z regeneracją? Jeżeli super się regenerujesz po treningach w klubie, to ok. dodat ta walkę z cieniem w domu. Tylko skup się na pracy nóg, gibkości, luzie. Minimum spięcia. To ma być bardziej taniec niż super techniczna walka z cieniem. Zapoda sobie do tego jakąś odpowiednią muz z dobrym bitem. Serio. I pamiętaj to ma być na mega luzie. Podczas sparingów, czy zadaniówek, skup się bardziej, na obchodzeniu gościa na nogach, niż zadawaniu ciosów. Tu gość ma kilka fajnych szkoleniówek jeśli chodzi i prace nóg. Zupełnie inna szkoła niż polska, ale jak chcesz się rozluźnić to jak najbardziej polecam https://www.youtube.com/channel/UC4PwJo76WpTOk-3N8dazt1A
Szacuny
2063
Napisanych postów
6135
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
86669
Na siłowni nie ćwiczę. Co do regeneracji to w okresie wakacji będą 2 treningi w tygodniu więc myślę, że spokojnie mogę dorzucić walkę z cieniem.
Z tego co widzę to chyba za dużo oczekuję po dwóch miesiącach jak za pół roku czy rok nic się nie zmieni to wtedy mogę nad tym się zastanawiać. Teraz trzeba ciężko trenować i czekać na rezultaty.
Zmieniony przez - shooto w dniu 2016-06-28 20:58:27
Szacuny
409
Napisanych postów
2089
Wiek
8 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
111617
Na razie spokojnie, nie martw się spiną, 2 miesiące to naprawdę mało. Luz przyjdzie z czasem. Ja bym proponował spokojne, powolne wyprowadzanie ciosów poprawnie technicznych w powietrze w domu. Żadne walki z cieniem itp. W tej chwili powinieneś przede wszystkim wypracować wzorce ruchowe, żeby później nie myśleć o tym jak uderzyć, a szukać miejsc, które odsłania przeciwnik. Takie podejście zaowocuje w przyszłości - ja po przejściu z karate na kickboxing musiałem nauczyć się efektywniej uderzać proste, sierpy i haki, usuwając stare, złe przyzwyczajenia. Po 0,5 roku treningów wyżej opisanym sposobem, według trenera uderzam lepiej od gości z kilkuletnim stażem.
Szacuny
11182
Napisanych postów
51928
Wiek
31 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Nasza polska szkoła oparta jest na boksie z lat 70-tych. Mało w niej lekkości, obron barkiem i łokciem. Więcej przyjęć na ręce, niż balansu. Taka olimpijska szkoła na punkty. Są dobrzy trenerzy, ale w typowym klubie z trenerem po 60-tce tak to wygląda.
Myślę, że warto popajacować i ćwiczyć lekkość w takich treningach bardziej tanecznych, bez techniki. Jest tylko obawa, że z Twoim stażem możesz złapać złe nawyki.
Zmieniony przez - Ernesto_Mendoza w dniu 2016-06-29 09:39:53
Szacuny
2063
Napisanych postów
6135
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
86669
Nie no w taki sposób nie mam zamiaru ćwiczyć, na takie tańczenie przyjdzie jeszcze czas. Będę starał się pracować nad tym jednak wszystko jak najbardziej technicznie bez bylego jakiego machania rękami czy chodzenia bez ładu i składu.
Dzięki za wszystkie rady, przyjrzę się jeszcze tym filmom i nie pozostaje nic innego jak dalej sumiennie trenować.