MSM - zalecane stosowanie

Mam puchę 600g, w opisie 2g dziennie ale zastanawiam się jaką najlepiej dawkę i czy to brać codziennie i w jakich godzinach, do posiłku czy jak?
Druga sprawa to czy ten suplement działa tak jak opisują pozytywnie?

Za jakiś czas jak będę dysponował środkami lub będzie otwarta publiczna służba zdrowia to tak zrobię. Na razie jest dobrze, co będzie to się okaże. Powinienem się tym zająć już dawno temu, ale jestem dobrej myśli. Bardzo mi zależy, żeby utrzymać ciągłość treningów i iść do przodu z wynikami, bo czuje że jest to możliwe.
Pzdr!

https://sklep.sfd.pl/wiki/MSM.html

Daj do śnaidania

MSM dawkowanie

Dawki zwyczajowo używane w suplementacji: Jako dawka podstawowa, prewencyjna 250 – 1000 mg na dobę. Jednak wykorzystuje się nawet tzw. nasycenie organizmu siarką, gdzie dawki sięgają do 15g na dobę przez okres 4 tygodni, po których wykorzystuje się dawkę podtrzymującą w ilości 3-5g na dobę.


Nadal mało z tego można wywnioskować. Najpierw pisane malutkie dawki prewencyjne, później jakieś nasycenie 15 i 3-5 na dobę po tym.
Ile tego do śniadania brać i czy to tak jak kreatyna można stałą dawkę cały czas bez przerwy?

jak robisz nasycenie na poczatku dajesz sporą potem obniżasz


Daj te 2g dziennie, można też coś dołożyć, np cissusa, boswelie, kurkume

Bo rozumiem że o stawy chodzi ?

Właśnie trochę paradoksalnie bo dostałem puchę i chciałem użyć mimo, że z moimi stawami wszystko ok mimo dużego obciążenia treningowego. Pro zdrowotnie i w celu szerokopojętej poprawy jakości życia.

jak nic niue dolega to daj ten gram dziennie.

Możesz spokojnie stosować 5g dziennie z posiłkiem.

U mnie dziennik leci 5g dziennie do śniadania

Odnotowujecie jakieś skutki suplementacji? Codziennie te 5g i tak cały czas czy cyklicznie?

Jakie skutki masz na myśli? Tego nie jesteś w stanie zaobserwować, a stosowanie jest raczej profilaktyczne. Codziennie 5g przed około 3 miesiące.

Szczerze mówiąc ciężko powiedzieć o jakie skutki mi chodzi. Może mniej obolałe stawy po wyciskaniu dużych ciężarów czy coś w tym stylu. Ja jak robiłem trening na monasterze gdzie dołożyłem 20kg na sztangę do rekordu to czułem się obolały np.