Z biblioteki Dobrego Dietetyka
To, że nadmiar cholesterolu organizmie stwarza zagrożenie dla zdrowia, nie budzi już żadnych wątpliwości. Jak udowodniono w licznych badaniach, wysoki poziom tego składnika sprzyja rozwojowi zmian miażdżycowych w naczyniach krwionośnych i zwiększa ryzyko zawału serca. Na szczęście, zaburzenia tego typu można leczyć, a jednym z najważniejszych czynników terapeutycznych jest odpowiednia dieta.
Cholesterol to nie tylko wróg naszego zdrowia, to także składnik niezbędny organizmowi do życia. To właśnie z niego organizm wytwarza potrzebne hormony sterydowe, kwasy żółciowe oraz witaminę D. Cholesterol to także ważny składnik błon komórkowych. Z badań wynika, że od 60 do 80% cholesterolu organizm produkuje samodzielnie, pozostałą część, czyli od 20 do 40%, musi otrzymać z pożywienia. Niestety, na ogół współczesna dieta dostarcza go zbyt hojnie. Zwiększone spożycie mięsa i tłustych przetworów mlecznych skutkuje zbyt dużym wzrostem tego związku w krwiobiegu, rzutując negatywnie na nasze zdrowie.
Zły cholesterol
„Zły cholesterol" to pewnym sensie nazwa potoczna. Tym terminem określa się w rzeczywistości środek transportu którym podróżuje cholesterol w krwiobiegu. Nazwa medyczna tego transportera określana jest skrótowo: LDL (z ang. low density lipoproteins). Cząsteczki LDL zawierają na swoim pokładzie ok. 75% cholesterolu. Mają one bardzo małe rozmiary, przez co z łatwością wnikają w głąb ścian naczyń krwionośnych. Tam zawieszają się w włóknach kolagenu. Komórki naczyń krwionośnych, broniąc się przed najazdem intruzów wytwarzają niszczące, reaktywne formy tlenu, które uszkadzają cząsteczki LDL i uniemożliwiają ich dalszą podróż. Z pomocą przychodzą także komórki układu odpornościowego - makrofagi, które pomagają „trawić" bezużyteczne wraki. Bardzo często pochłaniają one ogromną ilość uszkodzonych cząsteczek LDL, przez co w konsekwencji zamieniają się w ogromne komórki piankowate (tworzy się tzw. nacieczenie tłuszczowe). W następnej kolejności rozrastające się makrofagi są oplatane siecią silnych włókien, w efekcie czego szybko obumierają. Powstaje wówczas niezwykle niebezpieczny, twardy twór zwany blaszką miażdżycową. Obumierające makrofagi, próbując się jednak wydostać spod „duszących" je włókien, produkują jeszcze ostatnią resztką sił specjalne enzymy, które próbują przeciąć splątaną sieć. Blaszka miażdżycowa staje się wówczas cieńsza i mniej stabilna. Przy wysokim ciśnieniu krwi, może ulec całkowitemu oderwaniu od ściany naczyń krwionośnych i z prądem krwi powędrować do serca. Jest ona często na tyle duża, że może całkowicie zaczopować małe naczynia krwionośne docierające do mięśnia sercowego i w konsekwencji wywołać jego niedotlenienie i zawał.
Ratunkowy HDL
Aby zapobiec niekorzystnemu działaniu cząsteczek LDL na naczynia krwionośne, organizm produkuje także inny rodzaj transportera cholesterolowego określany nazwą HDL. Jego zadaniem jest odbieranie części cholesterolu od cząsteczek LDL w naczyniach krwionośnych i transportowanie go do wątroby, gdzie ulega zniszczeniu. Jest to niezwykle istotna pomoc, gdyż pozbawione cholesterolu cząsteczki LDL są trudniej kumulowane wewnątrz ścian naczyń krwionośnych. Ze względu na ten niezwykle dobroczynny mechanizm działania, cząsteczki HDL określa się mianem tzw. „dobrego cholesterolu" Zatem im mniej w organizmie krąży cząsteczek LDL a więcej cząsteczek HDL tym lepiej dla naszego zdrowia. Tak więc, nie sam cholesterol jest szkodliwy, lecz to jakim środkiem transportu podróżuje. Robiąc zatem badania krwi, należy ocenić nie tylko poziom całkowitego cholesterolu, ale przede wszystkim poziom jego frakcji, czyli cząstek LDL i HDL - bo dopiero wszystkie te dane pozwalają w pełni zapoznać się z ryzykiem choroby wieńcowej.
Jak interpretować wyniki badań?
Według Komisji profilaktyki Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego z roku 2000 badania na cholesterol należy przeprowadzać już w wieku 20 lat. Wczesne wykryci nieprawidłowości w gospodarce cholesterolem pozwalają na wczesne podjęcie odpowiednich kroków profilaktycznych i terapeutycznych, które w przyszłości zminimalizują ryzyko chorób układu krążenia i zawału serca.
Chcąc przeprowadzić ocenę stanu gospodarki cholesterolowej organizmu wymagane jest wykonanie badań na:
cholesterol całkowity
trójglicerydy
cholesterol LDL
cholesterol HDL
Za najbardziej idealny, uważa się wynik, gdy poziom LDL nie przekracza 100mg/dl. U sposób z takim wynikiem praktycznie nie spotyka się choroby niedokrwiennej serca. Nie najgorszy jest również wynik wahający się na poziomie 100-129 mg/dl. Jeżeli w tych okolicznościach nie palimy papierosów, dbamy o dietę i korzystamy z należytej porcji ruchu, to możemy być spokojni o swoje serce. Gdy jednak wartość LDL wskazuje 130-159 mg/dl, to pojawia się sygnał, że naczynia krwionośne są w niebezpieczeństwie. Prawdopodobnie dramatycznie wzrasta liczba uszkodzonych cząsteczek LDL. Gdy poziom LDL wykracza poza 160 mg/dl - nieleczona hipercholestreolemia może w szybkim tempie doprowadzić do zawału serca.
Sprawdzić należy także poziom poziom HDL, którego prawidłowa wartość u mężczyzn powinna wahać się miedzy 35-70 mg/dl, a u kobiet 40-80 mg/dl.
Przyczyny niebezpiecznych zmian
Mogą być różne, począwszy od nieprawidłowości w funkcjonowaniu genów, skończywszy na diecie. Zaburzenia genetyczne mogą prowadzić do nadmiernej produkcji cholesterolu w organizmie i tym samym wzrostu poziomu niebezpiecznych cząsteczek LDL. Drugi mechanizm może być związany z faktem, że komórki ciała nie chcą odbierać cholesterolu od przewożących je cząsteczek LDL, w efekcie czego ulegają one niebezpiecznym zmianom, prowadząc do uszkodzeń naczyń krwionośnych.
Najczęściej jednak przyczyna tkwi w błędach dietetycznych, które prowadzą do bezpośredniego wzrostu cholesterolu w organizmie bądź uaktywnienia istniejących predyspozycji genetycznych. Podwyższony poziom LDL może być także objawem innej choroby, względnie wynikiem stosowania niektórych leków.
Jak się odżywiać?
Dieta wciąż pozostaje jednym z najważniejszych elementów właściwego postępowania profilaktycznego i terapeutycznego. Zasadniczą zasadą jest ograniczanie spożycia tłuszczów zwierzęcych, będących źródłem tzw. nasyconych kwasów tłuszczowych powodujących silny wzrost produkcji cząsteczek LDL w wątrobie. Podstawą diety jest wiec ograniczanie takich produktów jak: tłuste mleko (po. 2% tłuszczu), ser twarogowy śmietankowy, ser żółty, ser topiony, tłuste gatunki mięsa, wędlin oraz wszelkiego rodzaju dania typu fast food.
Kolejnym istotnym zaleceniem dietetycznym jest ograniczenie produktów żywnościowych będących źródłem tzw. izomerów trans i kwasów tłuszczowych. Izomery trans, podobnie jak kwasy tłuszczowe nasycone, zwiększają stężenie stężenie cząsteczek LDL, obniżają poziom cząsteczek HDL oraz nasilają wzrost procesów miażdżycowych. Ich zasadniczym źródłem w diecie są utwardzone oleje roślinne powszechnie występujące w margarynach kostkowych oraz tłuszczu cukierniczym. Przy wypieku kruchych ciastek i krakersów używa się tłuszczów zawierających prawie 40% izomerów trans. Jeszcze bardziej niebezpieczne są frytki, do których smażenia używa się tłuszczów o zawartości ponad 70% izomerów trans.
Trzecie ważne zalecenie dotyczy ograniczenia spożycia w diecie produktów bogatych w cholesterol, który również pobudza wytwarzanie niebezpiecznych cząsteczek LDL, jednak już nie tak silnie jak kwasy tłuszczowe nasycone czy izomery trans. Wzrost poziomu LDL obserwuje się przy spożyciu cholesterolu w ilości między 100 a 300mg na dobę, jednak większe spożycie tego składnika nie powoduje większego narastania poziomu cholesterolu w krwiobiegu. Spożycie cholesterolu w diecie nie powinno przekraczać 200mg na dobę. Największym źródłem tego składnika w pożywieniu są jaja, podroby, tłuszcz mleka i mięsa.
Są także dobre tłuszcze
To przede wszystkim oleje roślinne a także produkowane na ich bazie margaryny miękkie oraz tłuszcze wchodzące w skład tłustych ryb morskich. Szczególnie te ostatnie zawierają cenne dla naszego organizmu kwasy tłuszczowe omega-3 wykazujące korzystne działanie antymiażdżycowe. W wśród produktów pochodzenia roślinnego, cennym ich źródłem jest olej lniany oraz orzechy włoskie. Korzystnie działa także oliwa z oliwek, która pobudza wydalanie cholesterolu z żółcią. W ten sposób ogranicza wytwarzanie frakcji złej, czyli cząsteczek LDL, jednocześnie podnosząc frakcję dobrą, czyli cząsteczki HDL. Ponadto zawarte w oliwie kwasy tłuszczowe jednonienasycone wpływają hamująco na uszkodzenia cząsteczek LDL a także zapobiegają powstawaniu prozapalnych hormonów tkankowych.
Nie sposób nie wspomnieć także o roli błonnika pokarmowego, szczególnie jego rozpuszczalnych frakcjach obecnych w ziarnach zbóż (jęczmień, owies), otrębach owsianych, owocach, warzywach oraz roślinach strączkowych. Błonnik rozpuszczalny hamuje wchłanianie cholesterolu i tłuszczów z pokarmu, wpływając tym samym na obniżenie wytwarzania cząsteczek LDL.
Rośliny roślin strączkowych
Wpływają na obniżenie poziomu cholesterolu nie tylko poprzez zwiększenie podaży błonnika pokarmowego. Szczególnie korzystnie pod tym względem wypada soja, która zawiera cenne dla organizmu izoflawony - substancje które między innymi obniżają poziom LDL oraz hamują proces niszczenia tych cząstek w krwiobiegu. Soja zawiera także substancje ograniczające produkcję cholesterolu przez organizm oraz przyspieszające eliminowanie tego składnika z krwiobiegu.
Ochrona LDL
Jak zaznaczono na początku szczególnie niebezpieczna dla organizmu są uszkodzone cząsteczki LDL, gdyż nie są one rozpoznawane przez komórki. W ten sposób błąkają się\ w krwiobiegu i w efekcie osadzają w ścianach naczyń krwionośnych zawężając przepływ krwi Jednym z działań profilaktycznych jest więc ochrona cząsteczek LDL przed niekorzystnymi reakcjami utleniania. Reakcję tą skutecznie zapewniają witaminy antyoksydacyjne takie jak witamina C, E, beta karoten. Szczególnie warto je stosować razem, gdyż skutecznie uzupełniają się w działaniu. Warto także pamiętać o cennych właściwościach ochronnych flawonoidów, których bogatym źródłem w pożywieniu są owoce, warzywa oraz zielona herbata i czerwone wino.
źródło: www.dobrydietetyk.pl
To, że nadmiar cholesterolu organizmie stwarza zagrożenie dla zdrowia, nie budzi już żadnych wątpliwości. Jak udowodniono w licznych badaniach, wysoki poziom tego składnika sprzyja rozwojowi zmian miażdżycowych w naczyniach krwionośnych i zwiększa ryzyko zawału serca. Na szczęście, zaburzenia tego typu można leczyć, a jednym z najważniejszych czynników terapeutycznych jest odpowiednia dieta.
Cholesterol to nie tylko wróg naszego zdrowia, to także składnik niezbędny organizmowi do życia. To właśnie z niego organizm wytwarza potrzebne hormony sterydowe, kwasy żółciowe oraz witaminę D. Cholesterol to także ważny składnik błon komórkowych. Z badań wynika, że od 60 do 80% cholesterolu organizm produkuje samodzielnie, pozostałą część, czyli od 20 do 40%, musi otrzymać z pożywienia. Niestety, na ogół współczesna dieta dostarcza go zbyt hojnie. Zwiększone spożycie mięsa i tłustych przetworów mlecznych skutkuje zbyt dużym wzrostem tego związku w krwiobiegu, rzutując negatywnie na nasze zdrowie.
Zły cholesterol
„Zły cholesterol" to pewnym sensie nazwa potoczna. Tym terminem określa się w rzeczywistości środek transportu którym podróżuje cholesterol w krwiobiegu. Nazwa medyczna tego transportera określana jest skrótowo: LDL (z ang. low density lipoproteins). Cząsteczki LDL zawierają na swoim pokładzie ok. 75% cholesterolu. Mają one bardzo małe rozmiary, przez co z łatwością wnikają w głąb ścian naczyń krwionośnych. Tam zawieszają się w włóknach kolagenu. Komórki naczyń krwionośnych, broniąc się przed najazdem intruzów wytwarzają niszczące, reaktywne formy tlenu, które uszkadzają cząsteczki LDL i uniemożliwiają ich dalszą podróż. Z pomocą przychodzą także komórki układu odpornościowego - makrofagi, które pomagają „trawić" bezużyteczne wraki. Bardzo często pochłaniają one ogromną ilość uszkodzonych cząsteczek LDL, przez co w konsekwencji zamieniają się w ogromne komórki piankowate (tworzy się tzw. nacieczenie tłuszczowe). W następnej kolejności rozrastające się makrofagi są oplatane siecią silnych włókien, w efekcie czego szybko obumierają. Powstaje wówczas niezwykle niebezpieczny, twardy twór zwany blaszką miażdżycową. Obumierające makrofagi, próbując się jednak wydostać spod „duszących" je włókien, produkują jeszcze ostatnią resztką sił specjalne enzymy, które próbują przeciąć splątaną sieć. Blaszka miażdżycowa staje się wówczas cieńsza i mniej stabilna. Przy wysokim ciśnieniu krwi, może ulec całkowitemu oderwaniu od ściany naczyń krwionośnych i z prądem krwi powędrować do serca. Jest ona często na tyle duża, że może całkowicie zaczopować małe naczynia krwionośne docierające do mięśnia sercowego i w konsekwencji wywołać jego niedotlenienie i zawał.
Ratunkowy HDL
Aby zapobiec niekorzystnemu działaniu cząsteczek LDL na naczynia krwionośne, organizm produkuje także inny rodzaj transportera cholesterolowego określany nazwą HDL. Jego zadaniem jest odbieranie części cholesterolu od cząsteczek LDL w naczyniach krwionośnych i transportowanie go do wątroby, gdzie ulega zniszczeniu. Jest to niezwykle istotna pomoc, gdyż pozbawione cholesterolu cząsteczki LDL są trudniej kumulowane wewnątrz ścian naczyń krwionośnych. Ze względu na ten niezwykle dobroczynny mechanizm działania, cząsteczki HDL określa się mianem tzw. „dobrego cholesterolu" Zatem im mniej w organizmie krąży cząsteczek LDL a więcej cząsteczek HDL tym lepiej dla naszego zdrowia. Tak więc, nie sam cholesterol jest szkodliwy, lecz to jakim środkiem transportu podróżuje. Robiąc zatem badania krwi, należy ocenić nie tylko poziom całkowitego cholesterolu, ale przede wszystkim poziom jego frakcji, czyli cząstek LDL i HDL - bo dopiero wszystkie te dane pozwalają w pełni zapoznać się z ryzykiem choroby wieńcowej.
Jak interpretować wyniki badań?
Według Komisji profilaktyki Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego z roku 2000 badania na cholesterol należy przeprowadzać już w wieku 20 lat. Wczesne wykryci nieprawidłowości w gospodarce cholesterolem pozwalają na wczesne podjęcie odpowiednich kroków profilaktycznych i terapeutycznych, które w przyszłości zminimalizują ryzyko chorób układu krążenia i zawału serca.
Chcąc przeprowadzić ocenę stanu gospodarki cholesterolowej organizmu wymagane jest wykonanie badań na:
cholesterol całkowity
trójglicerydy
cholesterol LDL
cholesterol HDL
Za najbardziej idealny, uważa się wynik, gdy poziom LDL nie przekracza 100mg/dl. U sposób z takim wynikiem praktycznie nie spotyka się choroby niedokrwiennej serca. Nie najgorszy jest również wynik wahający się na poziomie 100-129 mg/dl. Jeżeli w tych okolicznościach nie palimy papierosów, dbamy o dietę i korzystamy z należytej porcji ruchu, to możemy być spokojni o swoje serce. Gdy jednak wartość LDL wskazuje 130-159 mg/dl, to pojawia się sygnał, że naczynia krwionośne są w niebezpieczeństwie. Prawdopodobnie dramatycznie wzrasta liczba uszkodzonych cząsteczek LDL. Gdy poziom LDL wykracza poza 160 mg/dl - nieleczona hipercholestreolemia może w szybkim tempie doprowadzić do zawału serca.
Sprawdzić należy także poziom poziom HDL, którego prawidłowa wartość u mężczyzn powinna wahać się miedzy 35-70 mg/dl, a u kobiet 40-80 mg/dl.
Przyczyny niebezpiecznych zmian
Mogą być różne, począwszy od nieprawidłowości w funkcjonowaniu genów, skończywszy na diecie. Zaburzenia genetyczne mogą prowadzić do nadmiernej produkcji cholesterolu w organizmie i tym samym wzrostu poziomu niebezpiecznych cząsteczek LDL. Drugi mechanizm może być związany z faktem, że komórki ciała nie chcą odbierać cholesterolu od przewożących je cząsteczek LDL, w efekcie czego ulegają one niebezpiecznym zmianom, prowadząc do uszkodzeń naczyń krwionośnych.
Najczęściej jednak przyczyna tkwi w błędach dietetycznych, które prowadzą do bezpośredniego wzrostu cholesterolu w organizmie bądź uaktywnienia istniejących predyspozycji genetycznych. Podwyższony poziom LDL może być także objawem innej choroby, względnie wynikiem stosowania niektórych leków.
Jak się odżywiać?
Dieta wciąż pozostaje jednym z najważniejszych elementów właściwego postępowania profilaktycznego i terapeutycznego. Zasadniczą zasadą jest ograniczanie spożycia tłuszczów zwierzęcych, będących źródłem tzw. nasyconych kwasów tłuszczowych powodujących silny wzrost produkcji cząsteczek LDL w wątrobie. Podstawą diety jest wiec ograniczanie takich produktów jak: tłuste mleko (po. 2% tłuszczu), ser twarogowy śmietankowy, ser żółty, ser topiony, tłuste gatunki mięsa, wędlin oraz wszelkiego rodzaju dania typu fast food.
Kolejnym istotnym zaleceniem dietetycznym jest ograniczenie produktów żywnościowych będących źródłem tzw. izomerów trans i kwasów tłuszczowych. Izomery trans, podobnie jak kwasy tłuszczowe nasycone, zwiększają stężenie stężenie cząsteczek LDL, obniżają poziom cząsteczek HDL oraz nasilają wzrost procesów miażdżycowych. Ich zasadniczym źródłem w diecie są utwardzone oleje roślinne powszechnie występujące w margarynach kostkowych oraz tłuszczu cukierniczym. Przy wypieku kruchych ciastek i krakersów używa się tłuszczów zawierających prawie 40% izomerów trans. Jeszcze bardziej niebezpieczne są frytki, do których smażenia używa się tłuszczów o zawartości ponad 70% izomerów trans.
Trzecie ważne zalecenie dotyczy ograniczenia spożycia w diecie produktów bogatych w cholesterol, który również pobudza wytwarzanie niebezpiecznych cząsteczek LDL, jednak już nie tak silnie jak kwasy tłuszczowe nasycone czy izomery trans. Wzrost poziomu LDL obserwuje się przy spożyciu cholesterolu w ilości między 100 a 300mg na dobę, jednak większe spożycie tego składnika nie powoduje większego narastania poziomu cholesterolu w krwiobiegu. Spożycie cholesterolu w diecie nie powinno przekraczać 200mg na dobę. Największym źródłem tego składnika w pożywieniu są jaja, podroby, tłuszcz mleka i mięsa.
Są także dobre tłuszcze
To przede wszystkim oleje roślinne a także produkowane na ich bazie margaryny miękkie oraz tłuszcze wchodzące w skład tłustych ryb morskich. Szczególnie te ostatnie zawierają cenne dla naszego organizmu kwasy tłuszczowe omega-3 wykazujące korzystne działanie antymiażdżycowe. W wśród produktów pochodzenia roślinnego, cennym ich źródłem jest olej lniany oraz orzechy włoskie. Korzystnie działa także oliwa z oliwek, która pobudza wydalanie cholesterolu z żółcią. W ten sposób ogranicza wytwarzanie frakcji złej, czyli cząsteczek LDL, jednocześnie podnosząc frakcję dobrą, czyli cząsteczki HDL. Ponadto zawarte w oliwie kwasy tłuszczowe jednonienasycone wpływają hamująco na uszkodzenia cząsteczek LDL a także zapobiegają powstawaniu prozapalnych hormonów tkankowych.
Nie sposób nie wspomnieć także o roli błonnika pokarmowego, szczególnie jego rozpuszczalnych frakcjach obecnych w ziarnach zbóż (jęczmień, owies), otrębach owsianych, owocach, warzywach oraz roślinach strączkowych. Błonnik rozpuszczalny hamuje wchłanianie cholesterolu i tłuszczów z pokarmu, wpływając tym samym na obniżenie wytwarzania cząsteczek LDL.
Rośliny roślin strączkowych
Wpływają na obniżenie poziomu cholesterolu nie tylko poprzez zwiększenie podaży błonnika pokarmowego. Szczególnie korzystnie pod tym względem wypada soja, która zawiera cenne dla organizmu izoflawony - substancje które między innymi obniżają poziom LDL oraz hamują proces niszczenia tych cząstek w krwiobiegu. Soja zawiera także substancje ograniczające produkcję cholesterolu przez organizm oraz przyspieszające eliminowanie tego składnika z krwiobiegu.
Ochrona LDL
Jak zaznaczono na początku szczególnie niebezpieczna dla organizmu są uszkodzone cząsteczki LDL, gdyż nie są one rozpoznawane przez komórki. W ten sposób błąkają się\ w krwiobiegu i w efekcie osadzają w ścianach naczyń krwionośnych zawężając przepływ krwi Jednym z działań profilaktycznych jest więc ochrona cząsteczek LDL przed niekorzystnymi reakcjami utleniania. Reakcję tą skutecznie zapewniają witaminy antyoksydacyjne takie jak witamina C, E, beta karoten. Szczególnie warto je stosować razem, gdyż skutecznie uzupełniają się w działaniu. Warto także pamiętać o cennych właściwościach ochronnych flawonoidów, których bogatym źródłem w pożywieniu są owoce, warzywa oraz zielona herbata i czerwone wino.
źródło: www.dobrydietetyk.pl