otworzyłem sobie właśnie raning fightmatrix (Mamed jest w nim nr 9) i tak:
- Shlemenko - nie ma szans, on w Bellatorze będzie walczył, Jesse Taylora już pokonał, Roger Gracie to w sumie dobry pomysł, niech mu Vyacheslava Vasilevskiego ściągną o ile go puszczą-młody utalentowany zawodnik!, szkoda, że Brancha nie puszczą z WSOF - już od dawna go chciałem z Mamedem zobaczyć, Jay Silva jakby Materle pokonał to by można było xD i by się walka sprzedała, Luiz Cane to dobra opcja, z Santiago to tylko walka pod media tj z Lebenem.
Nie no pomijając takiego Vasilevskiego to sporo by się ciekawych talentów znalazło dla Mameda pewnie - na pewno bardziej wymagających niż taki Leben, ponadto sporo "weteranów" UFC, ale kogo to obchodzi? fani/hejterzy woleliby jakby poszedł do UFC tam gdzie jest jego miejsce zamiast się marnować tutaj gdzie ani fani ani hejterzy się nie cieszą

może jeszcze ze 2/3 lata będzie niepokonany obijając weteranów, zarobi mnóstwo $ i przejdzie na emeryturę
Dobra ok jakby Mamed jeszcze walczył:
- w ściśle określonym limicie wagowym-84kg a nie mamedweight,
- gdyby zarówno on jak i jego przeciwnik dowiadywali się w tym samym czasie przed walką a nie Mamed 3mc przed albo i więcej wie, że zawalczy a przeciwnik max miesiąc pomijając, że 3/4 tych przeciwników zastępują inni,tydzień-dwa dni wcześniej dowiadując się i tylko w samolot wsiadając do PL

, ale ok to już nie wina Mameda i KSW,
- gdyby walczyli w klatce, MMA imo nie powinno wrócić do ringu, ring nie nadaje się do MMA jednym słowem, w PRIDE było fajnie (pomijając te pieprzone zasady z kartkami itp za "pasywność" to ring psuł te całe fajne zasady z kolanami w parterze, stompami, soccerami itp.).
Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2014-01-16 23:29:34