
Nie było tego jeszcze wiec zamieszczam.

Do niedawna najgrubszym człowiekiem świata był Manuel Uribe, który osiągnął rekordową wagę 560 kilogramów. On pierwszy postanowił poprosić za pośrednictwem telewizji o pomoc w zrzuceniu wagi.
Od 2006 roku schudł już około 230 kilogramów dzięki specjalnej diecie składającej się z grejpfrutów, białek jaj, ryb, kurczaka, warzyw i orzechów. Obecnie waży około 330 kg - czyli i tak tyle, ile trzech potężnych mężczyzn. Jednak to wystarczyło, by z najgrubszego mężczyzny na świecie stał się człowiekiem, który najwięcej schudł.
Mimo chorobliwej otyłości, stara się prowadzić normalne życie.
W końcu zdecydował się na od dawna zapowiadany krok i poślubił swoją wieloletnią przyjaciółkę 38-letnią Claudię Solis
Manuel, który od 6 lat nie rusza się z łóżka, patrzył z promiennym uśmiechem na twarzy, jak narzeczona schodzi po schodach, ubrana w piękną suknię ślubną i z tiarą na głowie zamiast welonu. W obecności ponad 400 gości urzędnik miasta Monterrey w Meksyku ogłosił 43-letniego Manuela Uribę i Claudię Solis mężem i żoną. W tym doniosłym momencie pan młody nie wytrzymał i... rozpłakał się ze szczęścia!
Uribe, mimo ścisłej diety i utraty aż 250 kg, nadal nie może wstać z łóżka.
Pierwszy taniec nowożeńcy wykonali trzymając się za ręce i kołysząc w rytm romantycznej ballady. Po wzruszającej ceremonii wszyscy obecni bawili się na hucznym weselu, przy dźwiękach meksykańskiej muzyki. zrodlo : gazeta i internet
www.sfdmuzyka.cba.pl INIEKCJE