Siema! Sytuacja wyglada tak ze ciągle nie dojechałem nad morze... pogoda sie pop******ila i póki co nie zanosi sie na lepsze;-( z jednej strony może i spoko poczatek sezonu to nie ma jeszcze tak duzo ludzi i lepiej teraz niz np.w szczycie sezonu po 20 lipca złapać 2 tyg nie pogody... ale i tak czlowiek wk***iony bo pracy ni ma
przypomina mi sie sezon 2 lata temu gdzie w lipcu byliśmy cale 5 dni na plazy
oby tylko nie pobić tego rekordu w tym sezonie
Waga w dół bo od poniedzialku mozna powiedziec ze na 90% sie trzymam miski
nie jest to stopro czyste jak to u mnie musi byc bo tak najlepiej funkcjonuje przy robieniu formy
jeszcze ze dwa tyg i jak uda sie ustawić z hubertem to decyzja co robimy. Ja osobiscie sklaniam sie do roztrenowania i ogolnego offu na 7-10 dni od silowni
O ile te pierwsze 4 tyg poz zawodach trenowało sie super tak teraz, regeneracja kuleje, zaczynaja sie jakies bole lokcie, ledzwie itp czasem sie zmuszam na trening choc sam w sobie idzie fajnie ale rano z łóżka czasem ciężko sie podnieść
Wczoraj polecial Pull
Na insta urywki
Nie chce mi sie juz wrzucac
Inna siłownia ta co bede na sezon
Inne chwyty
Plecy dzis placza - ogolnie doj**ane mocno miesniowo i ledzwia tez nie odpuszczaja
Po dniu off 118.4
Dzis po pull 118.9
Na tym sie trzyma
Zaraz odejdzie slin to troche zejdzie pewnie z 1-2kg samo z siebie
Innego Sprzętu malutko ciut tp i jeszcze mniej mp
Ostatki przed mostkiem
A jak badania wyjda tragicznie to moze i off poleci