
www.mcdojo-faq.tripod.com oraz www.nononsenseselfdefense.com/teachcommitment.htm oraz kilku własnych refleksji,sporządzić coś w rodzaju listy ostrzegawczej, może będzie dla kogoś pomocna przy wyborze szkoły, tak, aby nie zmarnować kolejnych kilku lub kilkunastych lat.
Chciałbym podkreślić, że artykuł nie jest wymierzony w żaden konkretny styl/szkołę. Wszelkie podobieństwo zapewne nie jest przypadkowe ale i z mojej strony nie zamierzone.
No to lecimy, koleżanki i koledzy

Przyczyny powstawania Mc Dojo są rozmaite, właściciele takich szkół dzielą się na ogół na cynicznych biznesmenów, którzy z premedytacją zdzierają kasę z naiwnych uczniów - widzą w tym łatwy zysk oraz na osoby z pewnymi zaburzeniami umysłowymi (np., mitomanią), którym rozmaite tytuły mistrzowskie rekompensują kompleksy bądź pozwalają poczuć się wielkimi mistrzami. Niewykluczona jest kombinacja w/w.
1.Jak rozpoznać Mc Dojo - sygnały ostrzegawcze:
-szef szkoły/stylu znacznie więcej czasu poświęca na rozkręcanie biznesu i pozyskiwanie jak największej liczby instruktorów/ uczniów niż na rozwój własnych umiejętności oraz uczenie innych.
-rekrutacja nowych 'klientów' jest ważniejsza dla władz stylu/szkoły niż zapewnienie wysokiej jakości nauczania
-władze stylu/szkoły więcej czasu poświęcają promocji i marketingowi oraz zwalczaniu konkurencji niż swoim uczniom
-tytułomania, głowny instruktor i mistrzowie posiadają na ogól kolekcję imponujących tytułów, któych każą używać uczniom również poza treningami
-'wiedza sekretne', nimb tajemniczości, elitarne grupy tworzone tylko dla wybrańców, rozpowszechnianie 'urban legends' na temat niezwykłych dokonań mistrzów stylu, zwłaszcza w tzw. walce ulicznej lub w konfrontacjach z mistrzami konkurencyjnych stylów
-'fabryka pasów' - mnóstwo stopni/belek, egzaminy na wyższe stopnie co 2-3 miesiące, łatwa dostępność stopnia mistrzowskiego (2-3 lata)
-szkoła/styl reklamują się jako najlepszy, elitarny, uniwersalny i najskuteczniejszy. Często towarzyszy temu negowanie wartości konkurencyjnych stylów. Instruktorzy zabraniają udziału w innych treningach, jednocześnie zapewniając, że nie są one do niczego potrzebne a wręcz szkodliwe, bo nasz styl jest najlepszy.
-unikanie udziału w międzystylowych seminariach i zawodach, a wręcz zakazywanie im uczniom
-unikanie kontaktowej walki pod różnymi pretekstami (nasze techniki są zbyt zabójcze, my nie trenujemy sportu tylko samoobronę, walka kontaktowa jest dla prymitywów, itd.), znikoma ilość sparingów, dziwne i niejasne zasady, sparingi na punkty
-głowny instruktor posiada pas wysokiej rangi - 8,9, 10 dan, itp. na ogół uzyskany w młodym wieku i nie do końca jasnych okolicznościach
-kult głównego mistrza/mistrzów, graniczący z sekciarstwem
-główny mistrz jest absolutnie niepokonany i nie podlega krytyce a władzę w organizacji sprawuje w autorytarny sposób
-styl/szkoła nie jest uznawana przez żadną, renomowaną, międzynarodową organizację SW
-zamiast nacisku na pełnokontaktowe sparingi, praktykuje się głównie formy, kata, rozbijanie desek różne nie mające większego związku z walką konkurencje. Zapewnia się przy tym, że są to skuteczne sposoby nabywania skuteczności w walce
-różne sposoby na wyciąganie jak największych pieniędzy od uczniów (drogie egzaminy, obowiązkowe seminaria, konieczność zakupu specjalnego stroju, sprzętu wyłącznie poprzez organizację). Elitarne 'kluby' i poziomy wtajemniczenia, prywatne treningi, itd.
-głowny instrukotor twierdzi, ze jest mistrzem wielu stylów, na ogół już w młodym wieku, jednak nie sposób to zweryfikować
-adpeci są intensywnie zachęcani do otwierania własnych szkół, gdy tylko osiągną 1 stopień mistrzowski.
-sparingi/elementy grapplingu, jeśli w ogole są obecne, to wylacznie na 'wyższym etapie wtajemniczenia'
-uczy się walki dziwnymi i niepraktycznymi przyrządami jako formę nauki samoobrony
-każdy może zostać mistrzem i to w krótkim czasie. Bycie mistrzem zapewnia wysoką skuteczność w walce ulicznej, niezależnie od tego, czy jest nim 50 latek potykający się o swój brzuszek, 40 kg dziewczę czy zakompleksiony gimnazjalista.
-słyszysz zdania typu 'trudniej jest zatrzymać cios 10 cm od przeciwnika niż w niego trafić', 'nie musisz się uderzyć i boleć żeby nauczyć się skutecznej walki', 'sparing kontaktowy to prymitywne mordobicie', 'trenujemy bez kontaktu ale na ulicy bez trudu sobie poradzicie', 'mamy superskuteczne metody na grapplerów', 'z naszymi wspaniałymi metodami treningowymi będziesz mistrzem w 2 lata', 'kosztujemy więcej niż zwykłe szkoły bo jesteśmy elitą'
Wszystkie wymienione syndromy nie muszą występować łącznie, ale jeśli macie do czynienia z 3-4 z nich, jest duże prawdopodobieństwo, że wpadliście w szpony Mc Dojo

2.Uwagi końcowe

1.MC DOJO zagrożony jest każdy, nawet najbardziej renomowany styl. To że np. muay thai jako takie jest świetnym i skutecznym sportem nie zagwarantuje, że wszystkie kluby będą prowadzone na wysokim poziomie. Osobnym problemem są różne nowe style, tworzone przez ludzi bez najmniejszych kompetencji, które 'z natury' wpadają w kategorię Bullshido. Z drugiej strony, nawet w takim stylu, może trafić się pojedynczy dobry klub czy instruktor. Warto mieć więc to na uwadze

2. Mc Dojo można prowadzić całkowicie w dobrej wierze.Wielu instruktorów nie ma pojęcia, że wciskają ludziom kit. Oni sami padli ofiarą hochsztaplerów, którzy wmówili im, że nauczą się jedynej skutecznej, wspaniałej SW. Inni z kolei trenerzy zaczynają prowadząc dobre szkoły, a dopiero z czasem popadają w Bullshido

3.Dlaczego ludzie w ogóle ćwiczą w MC Dojo>?
Nabranie umiejętności realnych w SW wymaga czasu, pracy, samozaparcia, a nieraz także bólu i siniaków. W rzeczywistości, miewielu ma charakter i wytrwałość, aby praktykować wymagające SW latami. Inni nie bardzo nadają się do kontaktowej walki, nie chcą się przesadnie zmęczyć ani-o zgrozo- nabić siniaka

Bullshido przeważnie oferuje: zero sparingów, żeby nie zniechęcać kontuzjami, skrócony czas zdobycia czarnego pasa (mile łechce ambicję i można imponować kolegom). Przy dużej liczbie stopni/belek uczeń ma wrażenie że non stop robi postępy, gdy zdaje egzamin co 2-3 miesiące. W ten sposób ludzie maja konkretne cele, a zarazem dobrą rozrywkę i trudniej im jest znudzić się treningami.
Inną częstą przyczyną treningów w Mc Dojo jest po prostu nieświadomość lub naiwność, na ogół związane z brakiem dostępu do lepszych szkół.
To tylko kilka punktów zaczepienia, liczę na rozwinięcie tematu i Wasze komentarze oraz przemyślenia.
Zmieniony przez - searme w dniu 2010-02-13 21:21:12
Zmieniony przez - searme w dniu 2010-02-13 21:22:34
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."