Witam!
Chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej o mięśniach pochyłych i górnym otworze klatki piersiowej.
Mięśnie pochyłe przebiegają od kręgów szyjnych do żeber (1 i 2 żebro). Wraz z obojczykiem tworzą przewężenie dla naczyń krwionośnych i nerwów. Wygląda to tak:

Trenuję ok 1,5 roku. Od niecałego roku czasem budzę się ze zdrętwiałą ręką, gdy leżę na boku. Proceder ten był rzadki więc nie zwracałem większej uwagi. Czasem się coś uciśnie i krążenie zanika. Jednak później zorientowałem się, że gdy cofam barki i próbuje złączyć łopatki to zanika całkowicie mi puls na nadgarstkach.
Lekarze olali sprawę. Najpierw masaże czworobocznego (ale płać sam), a teraz basen (kiedyś pomoże).
Doszedłem do wniosku, że warto by masować i rozciągać mięśnie pochyłe i to jest ciekawostka. Wyczuwam COŚ z boku szyi, ale nie wiem czy to te mięśnie. Z dotyku bardziej to przypomina więzadło niż mięsień. Nie jestem w stanie tego rozluźnić, ani napiąć. Na pewno wchodzi pod obojczyk, w tej okolicy wyczuwam też tętno. Zastanawiam się czy mogę to masować? Żeby się później nie okazało, że to jakieś więzadło i je rozciągnąłem i szyja stanie się niestabilna. Sęk w tym, że w atlasach nie mogę się tam doszukać takowego więzadła. Jak na mięsień to wydaje mi się on zdecydowanie zbyt sztywny.
Dodam, że od kiedy je masuję i rozciągam to lepiej śpię, a ciśnienie mi spadło ze 150 na 135. Ręce też mniej drętwieją.
Podejmie się ktoś dyskusji?
Zmieniony przez - Razi w dniu 2016-04-17 22:29:00
Zmieniony przez - Razi w dniu 2016-04-17 22:29:36
Zmieniony przez - Razi w dniu 2016-04-17 22:34:26
Zmieniony przez - Razi w dniu 2016-04-17 22:40:52
Zmieniony przez - Razi w dniu 2016-04-17 22:41:23
Zmieniony przez - Razi w dniu 2016-04-17 22:42:15
Zmieniony przez - Razi w dniu 2016-04-17 22:45:01
Zmieniony przez - Razi w dniu 2016-04-17 22:47:27
Chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej o mięśniach pochyłych i górnym otworze klatki piersiowej.
Mięśnie pochyłe przebiegają od kręgów szyjnych do żeber (1 i 2 żebro). Wraz z obojczykiem tworzą przewężenie dla naczyń krwionośnych i nerwów. Wygląda to tak:



Trenuję ok 1,5 roku. Od niecałego roku czasem budzę się ze zdrętwiałą ręką, gdy leżę na boku. Proceder ten był rzadki więc nie zwracałem większej uwagi. Czasem się coś uciśnie i krążenie zanika. Jednak później zorientowałem się, że gdy cofam barki i próbuje złączyć łopatki to zanika całkowicie mi puls na nadgarstkach.
Lekarze olali sprawę. Najpierw masaże czworobocznego (ale płać sam), a teraz basen (kiedyś pomoże).
Doszedłem do wniosku, że warto by masować i rozciągać mięśnie pochyłe i to jest ciekawostka. Wyczuwam COŚ z boku szyi, ale nie wiem czy to te mięśnie. Z dotyku bardziej to przypomina więzadło niż mięsień. Nie jestem w stanie tego rozluźnić, ani napiąć. Na pewno wchodzi pod obojczyk, w tej okolicy wyczuwam też tętno. Zastanawiam się czy mogę to masować? Żeby się później nie okazało, że to jakieś więzadło i je rozciągnąłem i szyja stanie się niestabilna. Sęk w tym, że w atlasach nie mogę się tam doszukać takowego więzadła. Jak na mięsień to wydaje mi się on zdecydowanie zbyt sztywny.
Dodam, że od kiedy je masuję i rozciągam to lepiej śpię, a ciśnienie mi spadło ze 150 na 135. Ręce też mniej drętwieją.
Podejmie się ktoś dyskusji?
Zmieniony przez - Razi w dniu 2016-04-17 22:29:00
Zmieniony przez - Razi w dniu 2016-04-17 22:29:36
Zmieniony przez - Razi w dniu 2016-04-17 22:34:26
Zmieniony przez - Razi w dniu 2016-04-17 22:40:52
Zmieniony przez - Razi w dniu 2016-04-17 22:41:23
Zmieniony przez - Razi w dniu 2016-04-17 22:42:15
Zmieniony przez - Razi w dniu 2016-04-17 22:45:01
Zmieniony przez - Razi w dniu 2016-04-17 22:47:27