Witam
Założyłem specjalnie konto żeby dowiedzieć się więcej o mojej przypadłości bo lekarze ortopedzi rozkładają ręce.
Moim ulubionym sportem jest jazda na rowerze. Jeździłem bardzo dużo ale akurat tego dnia chyba zabrakło jednego... Rozgrzewki. Standardowo jechałem na rowerze. Po mieście powoli i taka była moja rozgrzewka czasami jeszcze się rozciągałem. Ale tego felernego dnia jechałem sobie poza miasto i była górka podjeżdżałem jak zawsze na początku powoli później trochę szybciej i chyba dałem z siebie za dużo i niestety poczułem w łydce takie jakby kopnięcie i dalej nie mogłem już pod tą górkę jechać bo mięsień zaczął boleć. Jako że byłem 15 km od domu miałem do wyboru: wezwać karetkę, wezwać taksówkę, lub powoli doturlać się do domu. Więc oczywiście jako że jestem młody przejechałem 15km z Mega bólem. W domu okłady kompresy, maści i na kolejny dzień do roboty i wyszło na to że jednak zlekceważyłem tą kontuzję. Teraz wziąłem się znowu za starą kontuzję bo dawała mi popalić. Poszedłem do lekarza: Fizjoterapia: Prądy trans i elektrostymulacja, i takie koło. Czekałem miesiąc i rezultaty były, więc prywatnie wziąłem kolejne te same zabiegi i wszystko się zagoiło. Ale teraz nie mogę rozbudować tego mięśnia. Jeżdżenie na rowerze- zdrowa noga podaje dobrze a ta druga niestety nie ma za bardzo mocy. Nie wiem co robić dalej. 4 miesiące już ją trenuje i Ortopeda zalecił mi zakup Elektro symulatora a jak to nie pomoże to steryd domięśniowy. Czy to mogłoby pomóc?
Dodaje zdjęcie jak to teraz wygląda.

Założyłem specjalnie konto żeby dowiedzieć się więcej o mojej przypadłości bo lekarze ortopedzi rozkładają ręce.
Moim ulubionym sportem jest jazda na rowerze. Jeździłem bardzo dużo ale akurat tego dnia chyba zabrakło jednego... Rozgrzewki. Standardowo jechałem na rowerze. Po mieście powoli i taka była moja rozgrzewka czasami jeszcze się rozciągałem. Ale tego felernego dnia jechałem sobie poza miasto i była górka podjeżdżałem jak zawsze na początku powoli później trochę szybciej i chyba dałem z siebie za dużo i niestety poczułem w łydce takie jakby kopnięcie i dalej nie mogłem już pod tą górkę jechać bo mięsień zaczął boleć. Jako że byłem 15 km od domu miałem do wyboru: wezwać karetkę, wezwać taksówkę, lub powoli doturlać się do domu. Więc oczywiście jako że jestem młody przejechałem 15km z Mega bólem. W domu okłady kompresy, maści i na kolejny dzień do roboty i wyszło na to że jednak zlekceważyłem tą kontuzję. Teraz wziąłem się znowu za starą kontuzję bo dawała mi popalić. Poszedłem do lekarza: Fizjoterapia: Prądy trans i elektrostymulacja, i takie koło. Czekałem miesiąc i rezultaty były, więc prywatnie wziąłem kolejne te same zabiegi i wszystko się zagoiło. Ale teraz nie mogę rozbudować tego mięśnia. Jeżdżenie na rowerze- zdrowa noga podaje dobrze a ta druga niestety nie ma za bardzo mocy. Nie wiem co robić dalej. 4 miesiące już ją trenuje i Ortopeda zalecił mi zakup Elektro symulatora a jak to nie pomoże to steryd domięśniowy. Czy to mogłoby pomóc?
Dodaje zdjęcie jak to teraz wygląda.
