Miecz samurajski

Co do tego że jest takich ośmiu- kłucie miesza tnącego metal trwa duuuużo dłużej a poza tym jeżeli robi takie miecze to dobrze się ceni i nikt tego nie kupi. Zdr

Witam co do mieczy samurajskich to chciałbym zauważyć , że kiedyś pierwszymi płatnerzami i wytwórcami katan byli samuraje a potem wykształciła sie elita zwana do dzisiaj płatnerzami którzy swoje sekrety trzymali tylko dla siebie . A prawdziwą katenę można bardzo łatwo rozpoznać gdyż wszystkie prawdziwe miały w rękojeści na papieże ryżowym napisane kto dana katanę wytworzył osoba która testowała i ile rzeczy było nią cięte w teście zazwyczaj ucinana w teście ręce niewolnika lub kryminalista . W Japonii znajduje sie sklep prowadzony przez starego pana który sprzedaje prawdziwe katany ale tez nie sprzedaje ich wszystkim tylko tym którzy na to zasługują i maja to coś w sobie. W samej Japonii jest 6 płatnerzy którzy wytwarzaj w stary sposób katany i zajmuje im to 3 miesiące ciągłej pracy. Wiec wszystkie podróbki tworzone w Polsce przez obojętnie jakiego płatnerza są tylko imitacjami prawdziwych mieczy . Tak by było to w skrócie o prawdziwych mieczach jak coś byście chcieli jeszcze wiedzieć o prawdziwych katanach to moge napisać.

Pozdrawiam .

Prawdziwy miecz katana kosztuje ok 500zł.
Ale samurajski piersze słysze


_________________
Nigdy się nie poddawaj

"Prawdziwa" katana (czyli wykuta w Japonii kilka wieków temu) to wydatek rzędu setek tysięcy, jesli nie kilku milionów dolarów. Za 500 zł kupisz imitację-która może nieźle tnie, ale nic więcej. Katana to nie tylko wyostrzony kawałek stali, co coś więcej.

Ale macie dziwne rozkminki. Po co zastanawiać się nad kupnem miecza starego, oryginalnego i (hmm żeby było bardziej widać ironię) z cudowną wojenną przeszłością? Macie na to kase? A jak macie to chcecie tyle wydawać? Każdy stara się dostać coś takiego w swoje ręce z jasnych przyczyn. Może powinniśmy się zastanowić "gdzie można dostać coś co pozwoli nam się obronić, zadać cios i coś co nam będzie służyć bardzo długo, coś czego będziemy pewni" Mój znajomy repliką katany za 300zł ze sklepu nad morzem tak nastraszył 3 złodziej że przez okna wyskakiwali. Wątpie że rozróżnili by podróbę od oryginału za 30 tysi z cudowną przeszłością heh. Najbardziej nurtuje mnie temat dobrego wywarzenia miecza, nie znam się na tyle. Kiedyś mój ojciec kupił matce noże kuchenne jakiejś firmy, kosztowały "trochę" pieniędzy ale nie były to krocie hmm nie pamiętam jakiej firmy ale to nie ważne, chodzi o to iż są tak diabelnie ostre i wytrzymałe że żucałem sobie w drzewa i looz strugałem przerużne żeczy i dawały rade... ciąge działają i mają się dobrze. Mają dorzywotnią gwarancje na ostrze. Może pogadajmy o jakiejś alternatywie bo nikt z nas nie jest chyba samurajem i nie będzie walczył z mieczami TNĄCYMI STAL heh bo hmm takie nie istnieją chyba że w NARUTO.

Może powinniśmy się zastanowić "gdzie można dostać coś co pozwoli nam się obronić, zadać cios i coś co nam będzie służyć bardzo długo, coś czego będziemy pewni"

Katany po ulicach nosił nie będziesz. Niby nie ma żadnych paragrafów na to(jedyna nielegalna broń "tnąca" w Polsce-to ostrza ukryte w przedmiotach codziennego użytku, czyli np. w parasolu czy w lasce), ale raz, że straż miejska czy inne służby mogą się doczepić (nie mają prawa-ale o tym nie wiedzą...)-dwa, że w razie gdy pokroisz napastnika-policji ciężko będzie uwierzyć, że "przypadkiem" miałeś przy sobie katanę i że nie miałeś innego wyjścia jak jej użyć-pomyślą raczej, że jesteś świrem który nosi ze sobą żelastwo bo go bawi porcjowanie ludzi.

Jeśli zaś idzie o trzymanie tego w domu-szansa na to, że włamywacze wejdą w momencie gdy będziesz obecny jest niewielka. Dużo większa-że obrobią dom gdy wyjedziesz, albo że Cię jakieś dresiki "skroją" na mieście. Zamiast w katanę-zainwestuj w dobre drzwi a zamiast myśleć o samoobronie-uważaj gdzie łazisz

Najbardziej nurtuje mnie temat dobrego wywarzenia miecza, nie znam się na tyle.

I to właśnie odróżnia (poza jakością stali i ostrością klingi) podróby od porządnego miecza. Obawiam się, że nawet wyostrzona podróbka nie dałaby sobie rady w testach tameshigiri-a więc i do walki by się nie nadawała.

Może pogadajmy o jakiejś alternatywie bo nikt z nas nie jest chyba samurajem i nie będzie walczył z mieczami TNĄCYMI STAL

Miecz nie ma ciąć stali. Miecz ma ciąć ludzi.

Cavior... jak byś nie doczytał dalej to moja wypowiedz co do cięcia stali to był taki mały zlew, ironia. Nie jestem idiotom, heh aż tak wielkim. A co do tego co mnie bawi a co nie to niech psy się nie interesują i mam to gdzieś. Jasne że nie będę latał z kataną albo nie wiem czym po mieście i ganiał za niewiadomo czym. Sądzę iż moje umiejętności walki wręcz są wystarczające i nie musze "chować się" po głównych ulicach albo nie wiadomo gdzie, gdzie jest dużo ludzi bo się boję.
Myślałem że napiszecie co można kupić bo warto, przyglądałęm się temu temacikowi bo ciekawy i widać że ludzie wiedzą co mówią. Tylko że troche dużo się wyzywacie albo przegadujecie zamiast doradzać. Heh sorki za taką opinie, mam nadzieje że się nie obrażacie
A co do tego co pisałeś o włamaniu... to wszystko się może zdarzyć i nie ma co tego roztrząsać. Wiem że jak był bym w domu... to było by ciepło heh.
Pozdro

Wiem, że to był żart-ale po przeczytaniu całego tekstu o użyciu katany do samoobrony, nie mialem siły się śmiać

A co do tego co mnie bawi a co nie to niech psy się nie interesują i mam to gdzieś.

Trochę szacunku do policji. To ich praca-mieć oko na gości latających z mieczami czy "bejzbolami" po mieście.

nie musze "chować się" po głównych ulicach

Ostrożność jeszcze nikomu na złe nie wyszła.

Myślałem że napiszecie co można kupić bo warto

Warto, do czego? Do samoobrony? Nikt z nas katany do takiego celu nie używa. Do walki? Ostrą i tak najwyżej wykonujesz testy cięć. Do ozdoby? Jeśli idzie o miecz użytkowy dobrej firmy, który dobrze wygląda i jednocześnie (jak sądzę) dobrze tnie-to wskakuj:

http://www.coldsteel.com/japaneseswords.html

Tylko że troche dużo się wyzywacie

Jeśli nie zauważyłeś-piszesz w temacie sprzed 4 lat. Teraz panują to trochę inne porządki

wszystko się może zdarzyć

To Ty zadałeś pytanie jaki miecz kupić by móc się nim bronić, więc kto tu roztrząsa?

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2008-04-09 10:02:09

w imie czego mam wierzyć policji?? Jak chłopak leży a pies go kopie? W imie prawa? W imie ojca i syna i ducha świętego? Katolicki kraj heh. Nieistotne, nie mam zamiaru się tu kłócić. Nie po to tu jestem a po drugie to nie znam Cie więc looz, szacunek, poprostu mamy inne zdania. Moge podziękować za tą stronkę... może znajdę coś dla siebie. A temacik może i stary ale dla mnie właśnie teraz aktualny.
A co do użycia katany... to zadaj sobie pytanie- po co ją masz? Jak kolo Ci się wbije do domu to nie użyjesz jej? Albo jak będziesz szedł z trena i Cie zaatakuje 2 albo 3 typów? Nie wyciągniesz jej? Wątpie że policja zapewni Ci ochrone heh. Ja kupuje żeby jej używać, wiadomo że trening przedewszystkim... może to głupie ale taki jest mój tok myślenia. Szanuje Twój szanuj też mój.
Pozdro

Twoja ocena policji mnie nie interesuje-ale jeśli jeszcze raz napiszesz o policjancie "pies", wylecisz z forum. Gadasz jak zagorzały kibol albo inny wyrzutek.

Ja kupuje żeby jej używać,

Na kim? Na kimś kto moze kiedyś przypadkiem Cie napadnie? I będziesz nosił ze sobą miecz? Gratuluje pomysłu.

Poza tym-"obsługa" katany wcale nie jest tak łatwa na jaką wygląda-zwłaszcza gdy wokół jest mało miejsca. Załóżmy jednak że uda Ci się wyciągnąć miecz-i co wtedy? Większość ludzi ma "blokadę"-nie potrafią użyć jakiejkolwiek broni. Dobędziesz miecz żeby nim kogoś straszyć? Może się uda, może nie (wystarczy, że koleś będzie "napity" i mu się rozsądek wyłączy). Co, jeśli nie? Jesteś gotów ryzykować zabicie kogoś? Będziesz chciał zranić-a koleś się wykrwawi. I co? Lepiej zaopatrz się w teleskopa-szansa na to, że kogoś zabijesz jest znacznie mniejsza (walisz po rękach i nogach-od tego nikt nie umrze), cena niższa, broń łatwiej nosić, ukryć-i bez żalu mozna ją wyrzucić, jeśli zajdzie potrzeba.