Szacuny
0
Napisanych postów
1389
Wiek
32 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
36311
Dzisiaj po powrocie do domu odwiedziłem mój ulubiony kibelek 2 razy, metabolizm jest odpowiednio rozkręcony Olać zalewanie, masować trzeba bo jestem zbyt mały jak na ten moment
Szacuny
0
Napisanych postów
1389
Wiek
32 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
36311
cvfdbkz- witam, zapraszam i gratuluję nowego działu Golombex- tak jak piszesz- 2 dni to nie dużo, a mały reset dla organizmu mimo wszystko był- teraz są siły na dalsze zbieranie masy
Szacuny
0
Napisanych postów
1389
Wiek
32 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
36311
Next- zapraszam
03.09.2012 Od 3 dni nie miałem treningu, także dzisiaj wyżyłem się trochę na plecach. W naszym domku nad jeziorem mieliśmy na odpowiedniej wysokości belki pod sufitem i dobrze wyprofilowane schody, przez co przynajmniej kilka razy na godzinę podchodziłem do nich i wisiałem albo podciągałem się 1-3 razy, wydaje mi się, że poprawiłem swoje czucie najszerszych grzbietu.
Z racji mniejszego zaludnienia byłem znowu w stanie ponagrywać kilka filmików.
Ostały mi się ino ostatnie 2-3 tygodnie z moim 4-dniowym splitem, wraz z rozpoczęciem nowego roku akademickiego podążę nową drogą puszpulllegsową.
Trening W poszukiwaniu czucia mięśniowego
Dzień 1, tydzień 5
Partie- Grzbiet
Start: 12:32, Koniec: 13:40
1. Podciąganie szerokim nachwytem - 3xMAX
-9 powtórzeń
-4 powtórzeń
-4 powtórzenia
Tak dobrze mi jeszcze podciąganie nie weszło, naprawdę nieźle czułem najszersze po każdej serii i w trakcie ich trwania.
2. Martwy Ciąg - RAMPA 10
-30kg
-50kg f -55kg
-60kg
-65kg x 6 powtórzeń
Muszę zainwestować w jakiś usztywniacz do szyi, bo cały czas mnie korci żeby się popatrzeć w prawo. Albo mi się wydaje, albo czasami zbyt mocno się prostuję.
3. Wiosłowanie sztangielką w opadzie - RAMPA 15
-8kg
-10kg
-12kg
-15kg (pod koniec technika lekko kaleczona)
Niestety bez filmu, zajęte stanowisko. Wiem, że będę musiał nad tym popracować, ale mimo wszystko nie było tak źle- plecy odczułem.
4. Dzień dobry - RAMPA 10
-30kg f -35kg
-40kg f Prostowniki lekko się zapaliły, starałem się kontrolować napięcie pleców, ale albo mi się podwijała tak koszulka, albo jednak plecy nie były do końca proste. Dodatkowo musiałbym się niżej pochylać.
5. Ściąganie drążka do karku - 5x8
-25kg
-25kg
-25kg
-30kg
-30kg
Najszerszy możliwy uchwyt, oczy zamknięte, 200% czucia, odkryłem, że przy tym ćwiczeniu nie pracowałem do końca wszystkimi mięśniami grzbietu, skupiłem się i zaczęło wchodzić.
6. Wyprosty na ławce rzymskiej 2x20
-15kg
-15kg
W 2 serii zaczęło się prawdziwe palenie.
6,5. Podciąganie chwytem neutralnym na szerokości barków - 2xMAX
-6 podciągnięć
-FILMIK
Musiałem, po prostu musiałem Przemawiała za mną chęć sprawdzenia, czy neutral dobrze porusza mięśnie grzbietu i czy będzie mi wychodziło takie podciąganie. Starałem się jak najmniej pracować ramionami. Trochę mną zabujało, ale mimo wszystko czucie było (chociaż za wysokie te podciągnięcia też nie wyszły )
1.Omlet owsiany z bananem 2.Ostatnia porcja Profi Mass
3.Kurczak, ryż paraboiled + odrobina zupy krem z dyni (niewliczona w bilans) jako sos
4.Grahamki nasiąknięte olejem rzepakowym, serek wiejski
5.Wieśniak z wiórkami i pestkami dyni
Ponadprogramowo znalazłem 2 kostki czekolady 90%.
Bez zdjęć.
Od dzisiaj będę mniej więcej w taki sposób rozpisywał swoją michę, bo wklejanie codziennie zrzutu z potreningu jest bez sensu.
Wnioski/Pytania/Inne Jakieś zastrzeżenia/uwagi/porady dotyczące techniki?
Pytanie z dziedziny: dietetyka
Co sądzicie o oleju z pestek dyni oraz o syropie klonowym?
Szacuny
195
Napisanych postów
9906
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
174402
Ja zwracam uwagę na podciąganie - widzę, że bardzo do tyłu się odchylasz. Czy to właśnie jest słynne "wypięcie klatki i ściągnięcie łopatek"? Dobrze odczuwasz plecy na tym?