Witam. Chciałbym się dowiedzieć, jak to jest z tymi mikro urazami i treningami podczas ich trwania.
Wykonuję trening split na masę. Wiem, że aby rosły mięśnie muszą się one odpowiednio zregenerować po treningu, a ten dobrze znany "ból" mięśni informuje nas o tym, że nie są one jeszcze wystarczająco zregenerowane, o ile się nie mylę.
W poniedziałek mam kolejny trening i czuję, że te "zakwasy" nie zdążą mi przejść do tego dnia. Czy powinienem ćwiczyć i czy jest to bezpieczne w takim stanie ? Czy może powinienem odpuścić trening dopóki nie przestanę czuć tego bólu. Czy ten poniedziałkowy trening przyniesie oczekiwane skutki ? W końcu mięśnie do końca się nie zregenerowały, a włókna mięśniowe jeszcze do końca się nie "połączyły i urosły". Prosiłbym, aby ktoś mi to wytłumaczył, jak to działa.
Wykonuję trening split na masę. Wiem, że aby rosły mięśnie muszą się one odpowiednio zregenerować po treningu, a ten dobrze znany "ból" mięśni informuje nas o tym, że nie są one jeszcze wystarczająco zregenerowane, o ile się nie mylę.
W poniedziałek mam kolejny trening i czuję, że te "zakwasy" nie zdążą mi przejść do tego dnia. Czy powinienem ćwiczyć i czy jest to bezpieczne w takim stanie ? Czy może powinienem odpuścić trening dopóki nie przestanę czuć tego bólu. Czy ten poniedziałkowy trening przyniesie oczekiwane skutki ? W końcu mięśnie do końca się nie zregenerowały, a włókna mięśniowe jeszcze do końca się nie "połączyły i urosły". Prosiłbym, aby ktoś mi to wytłumaczył, jak to działa.