Witam,
Okres budowania masy mięśniowej zbliza się ku końcowi (od grudnia do końca marca – taki był plan). Co do diety micha była czysta na 90 % (raz na tydzień wpadal jakiś cheat meal) zaczynałem od 2900 kcal – aktualnie jestem na 3600 DT i 3300 DNT.
Postępy na przestrzeni tego okresu przedstawiają się tak:
Waga: 74,6 – 79,5
Klatka: 104 – 108
Pas: pepek 75 – 78; pod pępkiem 79 – 82
Ramie: lewe 36,8 – 38,8; prawe 37,5 – 39,3
Udo: 56 – 58 ( niestety od stycznia do końca lutego miałem kontuzje) dopiero wracam do treningu.
Okres masowy planowany był do końca marca, aczkolwiek zastanawiam się czy nie lepiej przymasować jeszcze miesiąc (poziom BF nie jest największy, mięsnie brzucha gdzies tam się jeszcze rysuja, zyłka na bicepsie dalej jest :P) i mini cut 4 tygodnie, później wrócić na bilans 0 i może wyjdzie jakiś fajny rekomp.
Druga opcja jest taka, ze zle patrze w lusto i redukcja jest juz wskazana. W zwiakzu z tym przechodzić na redukcje od kwietnia (2 miesiace redukcji) i później reverse diet ?
BTW nie jestem sezonowcem i nie spinam się żeby mieć forme tylko w lecie, ale nie chce robić też swiniomasy, jakas estetyka musi byc zachowana.

Okres budowania masy mięśniowej zbliza się ku końcowi (od grudnia do końca marca – taki był plan). Co do diety micha była czysta na 90 % (raz na tydzień wpadal jakiś cheat meal) zaczynałem od 2900 kcal – aktualnie jestem na 3600 DT i 3300 DNT.
Postępy na przestrzeni tego okresu przedstawiają się tak:
Waga: 74,6 – 79,5
Klatka: 104 – 108
Pas: pepek 75 – 78; pod pępkiem 79 – 82
Ramie: lewe 36,8 – 38,8; prawe 37,5 – 39,3
Udo: 56 – 58 ( niestety od stycznia do końca lutego miałem kontuzje) dopiero wracam do treningu.
Okres masowy planowany był do końca marca, aczkolwiek zastanawiam się czy nie lepiej przymasować jeszcze miesiąc (poziom BF nie jest największy, mięsnie brzucha gdzies tam się jeszcze rysuja, zyłka na bicepsie dalej jest :P) i mini cut 4 tygodnie, później wrócić na bilans 0 i może wyjdzie jakiś fajny rekomp.
Druga opcja jest taka, ze zle patrze w lusto i redukcja jest juz wskazana. W zwiakzu z tym przechodzić na redukcje od kwietnia (2 miesiace redukcji) i później reverse diet ?
BTW nie jestem sezonowcem i nie spinam się żeby mieć forme tylko w lecie, ale nie chce robić też swiniomasy, jakas estetyka musi byc zachowana.
