Cześc wszystkim.
Na wstępie zaznaczę, że kiedyś ważyłem 125kg, schudłem do 98, przytyłem do 114 w obrębie paru lat, rok temu schudłem do 105kg i tę wagę utrzymywałem.
Pod koniec sierpnia tego roku postanowiłem - koniec z moim wyglądem.
Wziąłem się za siebie, na dzień dzisiejszy ważę 88kg ale mam masę tluszczu.
Moim celem jest redukcja tłuszczu no i ogólna poprawa sylwetki.
Od 14 września biegam, od tamtej pory przebiegłem 105 km(tylko 105, raz miałem przerwę 12 dni ze względu na przeziebione plecy)
Na rowerze równierz przejechałem 400km
Plan treningowy jako -taki mam opracowany bazuje na FBW
Przyznam się, że zakładam ten temat tylko i wyłącznie dlatego, ze popełniłem mega błąd. Na diecie jestem już 3 miesiące i dzień w dzień jem od 1000-1500kcal. To znaczy wcześniej jadałem i po 700,800 ale od Końca września raczej staram się trzymać pułap 1300-1500. Czytając to forum, wiem już, że źle robiłem. Dlatego BOJĘ SIĘ, że jak zacznę jeść NORMALNIE (normalnie jak przy redukcji z uciętymi kaloriami, czyli dla mnie jakieś 2k kcal) to mnie zaleje jak ludzika michelin...
Wrzucam podglądowo moją dietę oraz zdjęcie "mnie" obecnie (zdj. zrobione 28.10.13 po kolacji, ale jako taki podgląd jest)

Na wstępie zaznaczę, że kiedyś ważyłem 125kg, schudłem do 98, przytyłem do 114 w obrębie paru lat, rok temu schudłem do 105kg i tę wagę utrzymywałem.
Pod koniec sierpnia tego roku postanowiłem - koniec z moim wyglądem.
Wziąłem się za siebie, na dzień dzisiejszy ważę 88kg ale mam masę tluszczu.
Moim celem jest redukcja tłuszczu no i ogólna poprawa sylwetki.
Od 14 września biegam, od tamtej pory przebiegłem 105 km(tylko 105, raz miałem przerwę 12 dni ze względu na przeziebione plecy)
Na rowerze równierz przejechałem 400km
Plan treningowy jako -taki mam opracowany bazuje na FBW
Przyznam się, że zakładam ten temat tylko i wyłącznie dlatego, ze popełniłem mega błąd. Na diecie jestem już 3 miesiące i dzień w dzień jem od 1000-1500kcal. To znaczy wcześniej jadałem i po 700,800 ale od Końca września raczej staram się trzymać pułap 1300-1500. Czytając to forum, wiem już, że źle robiłem. Dlatego BOJĘ SIĘ, że jak zacznę jeść NORMALNIE (normalnie jak przy redukcji z uciętymi kaloriami, czyli dla mnie jakieś 2k kcal) to mnie zaleje jak ludzika michelin...
Wrzucam podglądowo moją dietę oraz zdjęcie "mnie" obecnie (zdj. zrobione 28.10.13 po kolacji, ale jako taki podgląd jest)

