Mówiłem, że Makkawy wymiata, naprawdę szkoda, że to on nie wygrał - mięśnie brzucha miał po prostu nie z tej epoki, a zamiast podniecać się ramionami Priesta, niech ludzie popatrzą na Mo! Grube, żylaste, potężne - był niesamowity!
Frank rzeczywiście miał swoje słabe punkty, łydki mógł mieć rzeczywiście lepiej rozwinięte, jednak jakość umięśnienia miał i tak wyższą niż większość zawodników.
Popatrz na Drehera, jeden z najmasywniejszych, a zajął ostatnie miejsce, widać wtedy były inne kryteria oceny zawodników niż dziś.
Frank rzeczywiście miał swoje słabe punkty, łydki mógł mieć rzeczywiście lepiej rozwinięte, jednak jakość umięśnienia miał i tak wyższą niż większość zawodników.
Popatrz na Drehera, jeden z najmasywniejszych, a zajął ostatnie miejsce, widać wtedy były inne kryteria oceny zawodników niż dziś.
Wesoły wegan :)