Szacuny
11182
Napisanych postów
51928
Wiek
31 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Nie znam sie specjalnie na Muay Thai bo dopiero zaczalem sie tym interesowac ale slyszalem ze to bardzo dobry sport walki. Czy ten styl jest lepszy od boksu i kick boxingu? Chodzi mi glownie o przydatnosc na ulicy w realnym starciu - samoobronie. Chodzilem pare miesiecy na boks i troche umiem, aktualnie chodze na silownie. Wlasnie dostalem ulotke w ktorej jest napisane ze otwieraja niedaleko mnie nowa szkole muay thai i zastanawiam sie czy warto sie zapisac. Jaka sa wasze ogolne spostrzezenia zwiazane z tym sportem?
Za wszystkie pomocne wypowiedzi oczywiscie sogi.
Pozdrawiam
Szacuny
5
Napisanych postów
366
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
2887
Moim zdaniem MT jest poprostu za***iste, najlepszy styl uderzany, poniewaz ma najmniej ograniczajacych przepisow. To jest sport dla prawdziwych twardzieli:) Lokcie i kolana sa tam jak najmilej widziane. Przeczytaj sobie czerwona teczke o MT. Jesli jest to nowa szkola to rowniez warto zainteresowac co to za trener i czy to napewno bedzie MT czy jakis festyn ktory on tak nazwie. A jak masz ochote idz na trening i ocen czy ci sie podoba...
Poza tym znalazło by się jescze parę artykułów na forum. Jeżeli masz obok siebie, to spróbuj. Z doświadczenia wiem, żę raczej wszystkim się podoba po pierwszym treningu ale bardzo dużo ludzi rezygnuje po paru/kilkunastu treningach. Jest to sport wymagający. Uważam, że daje bardzo dużo od siebie, ale dużo też zabiera... Ja chodzę z przerwami od półtora roku i właśnie po raz kolejny złapałem bakcyla na ostry trening... Najważnejsze aby przetrwać przez te ciężkie dni kiedy ci się nie chce i zmusić się do treningu... do bycia na każdym treningu.
Czy ten sport jest lepszy od boksu, kickboxingu pod kątem ulicy? Na pewno zdania są podzielone. Moim zdaniem tak. Bardzo dużo zależy jednak od konkretnej sytuacji oraz osób które na siebie trafiają. W walkach ringowych na zasadach z tajboxingu, tajboxer powinien wygrać z kickboxerem, bokserem (mówię o podobnym stażu treningowym i predyspozycjach).
Jak byś chciał jakichś bardziej szczegółowych informacji, to pytaj...
Szacuny
11182
Napisanych postów
51928
Wiek
31 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Jak wyglada praca nog w MT? Bo ja nie jestem specjalnie dobrze rozciagniety.. i jak ciezkie sa treningi, jesli ktos sie orientuje to ciezsze niz w boksie? Chce pogodzic to z silownia wiec pytam czy to mozliwe?
Szacuny
9
Napisanych postów
1074
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
19774
Rozciągnięcie nie jest tu aż tak potrzebne jak np. w kickboxingu czy karate. Ja jestem słabo rozciągnięty po 1,5 roku i specjalnie to mi nie przeszkadza.
Treningi moim zdaniem są ciężkie (przynajmniej u mnie). Cięższe raczej niż w boksie, a napewno cięższe niż w kickboxingu. Jednak należy pamiętać, że wszytko zależy od szkoły, os tego czy przygotowujesz się do jakichś walk itd. Bo myślę, że taki Michalczewski ma znacznie ciższe treningi niż ja na Thaiu...
Możliwe jest połączenie siłki z MT, ale jest to ciężkie. Dobrym rozwiązaniem jest chodzeni os razu po treningu na siłownię. Jednak trzeba zadbać wtedy o dietę i regenerację. Dużo też zależy od tego, co chcesz osiągnąć na thaiu i co na siłowni...
Szacuny
11182
Napisanych postów
51928
Wiek
31 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
No najlepszym rozwiazaniem byloby zdobywac sile i mase na silownie a umiejetnosc walki na thaiu. Tylko masa przy ciezkich i czestych treningach raczej nie ma szans
Szacuny
1
Napisanych postów
58
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
2381
hmm co do muay thai to napewno daje ci duza przewage na ulicy poprzez to ze umiesz zastosowac kolana i lokcie i umiesz zachowac sie w zwarciu. ale czy wykorzystasz w walce ta przewage to juz zalezy tylko i wylacznie od Ciebie- jedna osoba moze trenowac 2 lata i nic sie nie nauczy a druga po 2 tygodniach bedzie juz znala podstawy i bedzie w stnaie poradzic sobie z wiekszoscia leszczy nic nie trenujacych...wszystko zalezy od psychiki i predyspozycji fizycznych, ale w wiekszej mierze od psychiki. ale co do taja to moge ci polecic, sam trenuje 3 miesiac i jest naprawde wyczesany, dla mnie stal sie zajawka, troche czescia mojego zycia napewno tak jak napisal muay fan duzo od Ciebie wymaga jako sport ale duzo tez daje. a treningi- moge porownac do tkd gdzie oprocz czystego tkd mialem elementy bjj, boksu i zapasow to trening jest o wiele ciezszy i o wiele bardziej wymagajacy. a jak dziala na czlowieka???odkad zaczalem trenowac nie opuscilem ani jednego treningu wiec jest to naprawde cos dla osob lubiacych wysilek i aktywnosc fizyczna. szczerze polecam i jezeli masz mozliwosc to uderzaj tam od razu
1
"(...)to co nas nie zabija sprawia ze jestesmy silniejsi, o doswiadczenie bogatsi...rozsadniejsi.." MOR W.A. "bledy"
Szacuny
9
Napisanych postów
1074
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
19774
Piter, zdobywanie masy to oprócz treningu siłowego odpowiednia dieta. Jeżeli do diety na masę dotasz odpowiednią ilość kalori (pewnie około 1100kcal), to nadal będziecz na plusie i masa pójdzi w górę. Poza tym powinienneś w miarę możliwości finansowych używać antykatabolików przed treningiem, co pozwoli ci zachować mięśnie. Warto dodać, żę zawodowi fighterzy mają siłownię w soich planach na stałe.
Szacuny
11182
Napisanych postów
51928
Wiek
31 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
wiadomo ze siła fizyczna jest ważna w walce szczególnie na ulicy,na samym początku jest ciężko połączyć siłownie z SW ale z czasem organizm się przyzwyczaje i można to spokojnie łączyć i nawet robić siłę i budować mięśnia tylko wolniej niż przy samej siłce , ale sama siłka osobiście uważam że jest do dupy i nic nie daje w walce na ulicy,warto zapodać glutaminę będziesz się lepiej regenerował i ochronisz katabolizm,a MT będzie napewno dobre na ulice a czy leprze od boksu to zależy już od ciebie bo wiadome jest że jeden będzie trenował 2 tala boks a drugi nigdy nic tylko taki zwykły ulicznik i powali tego co trenował bez problemu,morał z tego taki że nie ma recepty na walke na ulicy do tego jest potrzebny odpowiedni charaktrer i smykałka do walki a to albo się ma albo się nie ma
PZDR