Witam.
Mam 28 lat, 176cm i ważyłem 108 kg w połowie kwietnia.
Aktualnie przez te pół roku, udało mi się zbić wagę do 84 kg.
Głównie spalałem kalorie grając w kosza/tenisa i w pracy na budowie, więc wysiłku fizycznego mi nie brakowało.
Zatrzymałem się na 84 kg i 2200 kcal spożywanych na dobę (aktualnie w kosza i tenisa praktycznie nie gram, przez pogodę).
Gdy ostatnio przyglądałem się w lustrze, zauważyłem że moja skóra jest dość mocno elastyczna, najmniej na udach. Jednak w okolicach ramion, przy tricepsie potrafię naciągnąć ją dobre kilka centymetrów. Na brzuchu ciężko mi stwierdzić, gdyż zostało mi jeszcze sporo tłuszczu do zrzucenia.
I moja obawa jest taka, ze przy zredukowaniu jeszcze 10 kg (moja docelowa waga to 70-75kg),zostanie mi obwisła skóra.
Nie wiem co dalej robić. Zacząć ćwiczyć na siłowni 3x w tygodniu / praca na budowie /+ jakieś pompki/brzuszki itp z niskim deficytem kalorycznym.
Czy zrobić sobie przerwę od chudnięcia dłuższą, albo zacząć ćwiczyć siłowo bez deficytu ?
Mam 28 lat, 176cm i ważyłem 108 kg w połowie kwietnia.
Aktualnie przez te pół roku, udało mi się zbić wagę do 84 kg.
Głównie spalałem kalorie grając w kosza/tenisa i w pracy na budowie, więc wysiłku fizycznego mi nie brakowało.
Zatrzymałem się na 84 kg i 2200 kcal spożywanych na dobę (aktualnie w kosza i tenisa praktycznie nie gram, przez pogodę).
Gdy ostatnio przyglądałem się w lustrze, zauważyłem że moja skóra jest dość mocno elastyczna, najmniej na udach. Jednak w okolicach ramion, przy tricepsie potrafię naciągnąć ją dobre kilka centymetrów. Na brzuchu ciężko mi stwierdzić, gdyż zostało mi jeszcze sporo tłuszczu do zrzucenia.
I moja obawa jest taka, ze przy zredukowaniu jeszcze 10 kg (moja docelowa waga to 70-75kg),zostanie mi obwisła skóra.
Nie wiem co dalej robić. Zacząć ćwiczyć na siłowni 3x w tygodniu / praca na budowie /+ jakieś pompki/brzuszki itp z niskim deficytem kalorycznym.
Czy zrobić sobie przerwę od chudnięcia dłuższą, albo zacząć ćwiczyć siłowo bez deficytu ?